Toyota Corolla

Auto w okularach
Już zdążyliśmy się przyzwyczaić do odmienionej nieco twarzy Corolli. Dwa okrągłe reflektory z każdej strony atrapy chłodnicy, zastąpił jeden podłużny. Jednak największe zmiany kryją się pod maską silnika. Nowa jednostka VVT-i, to naprawdę szczyt osiągnięć japońskich konstruktorów. Skrzynia biegów pracuje pewnie i precyzyjnie, czyli po japońsku. Silnik jest cichy, ale nie do przesady. Odgłosy jego pracy nie zakłócają jednak przyjemności prowadzenia corolli. Auto jedzie bardzo pewnie, z lekkością pokonując zakręty. Zawieszenie zestrojone jest bardzo dobrze i samochód nie wykazuje skłonności do podsterowności, co autom tej klasy zdarza się często.
Silnik
Jednostka 1.4 l ma moc aż 97 KM. Auto do 100 km/h przyspiesza w 11,8 s. Taki sam wynik osiągała stara Corolla, ale z silnikiem 1,6 l.
Z piskiem opon
Mniejszy silnk to nie tylko mniejsze zużycie paliwa, ale również mniejsze składki na ubezpieczenie samochodu. Za auto o pojemności silnika 1,4 l zapłacimy ubezpieczenie o kilkaset zł mniejsze niż w przypadku samochodu z silnikiem 1,6 l. Nowa jednostka żwawo reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Nawet w zakresie niskich obrotów auto jest bardzo dynamiczne. Ruszenie z piskiem opon nie jest dla samochodu wielkim problemem, tylko... szkoda opon. Silnik 1,4 l VVT-i potrzebuje przeciętnie 6,9 l paliwa do przejechania 100 km, podczas gdy w poprzednim modelu Corolli musieliśmy co 100 km wlewać do baku 8 l paliwa. W trasie jednostka VVT-i jest jeszcze bardziej oszczędna. Spala tylko 5,8 l/100 km. Są to dane fabryczne.
Komputer kontroluje
Właściciel nowej wersji corolli może sam kontrolować średnie zużycie paliwa. Auto jest bowiem wyposażone w komputer pokładowy, informujący m.in. o jego apetycie. Komputer pokazuje średnie spalanie od momentu uruchomienia silnika, lub od wyzerowania licznika (w zależności od wybranego programu). W naszym teście (1000 km przejechanych głównie w mieście) średnie spalanie wyniosło 7,9 l/100 km.
Wyświetlacz komputera jest zintegrowany z radiem (niestety, nie ma go w wyposażeniu podstawowym), które znajduje się w centralnej części kokpitu. Otoczono je dużą ilością przycisków. Aby zapoznać się z ich funkcjami, trzeba poświęcić na to sporo czasu, uważnie studiując instrukcję. Informacje mogą być wyświetlane w kilku wariantach jednostek - europejskim, angielskim i amerykańskim.
Uwaga na głowę
Wsiadając do samochodu musimy uważać. Corolla jest niska i ławo uderzyć się o dach. Trudno jest znaleźć dobrą pozycję za kierownicą. Oparcie fotela nie jest regulowane płynnie tylko skokowo - zainstalowano mechanizm zapadkowy. Jeszcze gorzej jest w wersji 3-drzwiowej, bowiem fotel kierowcy nie ma mechanizmu "pamiętającego" wcześniejsze ustawienia.
Wybrane dane techniczne