Toyota od lat realizuje wizję zeroemisyjnej motoryzacji przyszłości. Według japońskiego giganta rolę dzisiejszych samochodów spalinowych mają przejąć auta napędzane wodorem i zasilane ogniwami paliwowymi, takie jak Toyota Mirai. Ich zaletą jest bardzo krótki czas tankowania (ok. 3 minut) oraz zasięg do 700 km.
Napęd elektryczny ma być wykorzystywany w niewielkich pojazdach do jazdy po mieście, najlepiej w ramach car-sharingu. Wybór ekologicznych i oszczędnych napędów będzie nadal obejmował także hybrydy oraz hybrydy plug-in, czyli ładowane z gniazdka. Jednak do tej pory japoński koncern stronił od aut czysto elektrycznych.
Według doniesień Nikkei Toyota zamierza zrobić wyjątek i do 2020 roku wprowadzić na rynek pełnowymiarowy samochód elektryczny o dużym zasięgu. Prace mają się rozpocząć na początku 2017 roku, a ich celem będzie samochód o zasięgu ponad 300 km na jednym ładowaniu. Jest wielce prawdopodobne, że nowy model zostanie zbudowany na platformie TNGA znanej z Priusa i C-HR lub ewentualnie na platformie Corolli. Gazeta dodaje, że Toyota zamierza rozpocząć sprzedaż w Japonii w roku letnich Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Auto trafi także na inne rozwinięte rynki, na których auta nisko- i zeroemisyjne dobrze się sprzedają, takie jak Kalifornia.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?