Szwedzki żużlowiec Tony Rickardsson, zapewniając sobie w sobotę szósty tytuł indywidualnego mistrza świata, wyrównał rekord legendarnego Nowozelandczyka Ivana Maugera.
Rickardsson pierwszy tytuł zdobył w 1994 roku, podczas ostatniego jednodniowego finału w duńskim Vojens. Po zmianie formuły rozgrywania mistrzostw świata na kolejny złoty medal czekał cztery lata. Zdobył go w 1998 roku i był to początek jego panowania na światowych torach. W ciągu pięciu lat czterokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium (w 2000 roku jego pasmo sukcesów przerwał Anglik Mark Loram).

Gdy w 2003 roku złoty medal zdobył Duńczyk Nicki Pedersen, a rok później najlepszy był Australijczyk Jason Crump wydawało się, że Rickardssonowi trudno będzie wyrównać rekord Maugera. Jednak w obecnym sezonie Szwed udowodnił, że to on wciąż jest królem speedwaya. Był zdecydowanie najlepszy i wygrał pięć z dotychczasowych ośmiu turniejów, czego wcześniej nikt nie dokonał.
Za sukcesami Rickardssona stoją talent, ciężka praca i pełen profesjonalizm. Szwed skompletował zespół najlepszych mechaników i tunerów, co pozwala mu unikać kłopotów ze sprzętem. Na zawody jeździ komfortowym autobusem, zastępującym mu przez większą cześć sezonu dom.
Rickardsson od dziecka interesował się sportami motorowymi. Oprócz jazdy na motocyklach, próbował także sił w rajdach i wyścigach samochodowych (startował m.in. w Rajdzie Szwecji). W 1999 roku był bliski zakończenia kariery. Mówił, że czuje się wypalony, a jazda na żużlu przestała mu sprawiać przyjemność. Zmienił jednak zdanie i wyrównując rekord Maugera na trwałe zapisał się w historii speedwaya. Teraz stoi przed nim nowy cel - pobić rekord Nowozelandczyka.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?