"Dlaczego polskie drogi są jak seks bez zabezpieczeń" - pytają organizatorzy, postulując zrównoważoną politykę przewozu towarów. Chcą zwłaszcza odciążyć drogi na rzecz kolei. Według danych Ministerstwa Gospodarki, udział transportu drogowego w przewozie ładunków w Polsce jest ponad trzykrotnie większy, niż transportu kolejowego i sześciokrotnie, niż morskiego.
**CZYTAJ TAKŻE
Kierowcy ciężarówek walczą z systemem viaTOLLWięcej tirów w Krakowie przez system viaTOLL?**
Instytut zwraca uwagę, że duże samochody ciężarowe niszczą infrastrukturę drogową. - Jeden 40-tonowy TIR w ciągu 3 sekund rozjeżdża drogę jak 163 840 samochodów osobowych, przejeżdżających przez ten sam punkt. - czytamy na stronie akcji.W ramach kampanii "TIR-y na tory" organizowane są konferencje i wystawy.
Organizatorzy powołują się też na dane Europejskiej Agencji Środowiska. Według nich transport samochodowy generuje 71,3 proc. gazów cieplarniach, podczas gdy kolejowy - jedynie 0,7 proc. emisji.
Przeładowywanie towarów wwożonych do Polski na TIR-ach wymagałoby budowy specjalnych terminali przy wjeździe do kraju. Kierowcy ciężarówek przebywaliby całą podróż pociągiem. Taki system w funkcjonuje m.in. w Holandii, Francji, Austrii i Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów budowę terminali umożliwiły środki zarówno publiczne, jak i prywatne. Także Czesi rozpoczęli podobne inwestycje, choć tam akurat przedsięwzięcia podjęły się wyłącznie firmy prywatne.
Więcej przeczytasz w serwisie wiadomości24.pl
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?