Testujemy: Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG - van na dalekie wyprawy

Wojciech Frelichowski
Testujemy: Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG - van na dalekie wyprawy
Testujemy: Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG - van na dalekie wyprawy
Nowy Sharan atuty prezentuje głównie poza miastem. Komfort jazdy w trasie sporo kosztuje. Testowaliśmy wersję z silnikiem 2.0 TDI i przekładnią DSG.
Testujemy: Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG - van na dalekie wyprawy
Testujemy: Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG - van na dalekie wyprawy

To trzecia generacja Volskwagena Sharana. Pierwsza weszła do produkcji 15 lat temu. Był to jeden z trzech bliźniaczych modeli - obok Sharana były to Ford Galaxy i Seat Alhambra. Czas na drugą generację przyszedł w 2000 roku. Dotychczas sprzedano 600 tys. sztuk VW Sharana.

Nowy Volkswagen Sharan, w odróżnieniu od starszych generacji, charakteryzuje się atrakcyjnym wyglądem. Do tego jest to jeden z najbardziej aerodynamicznych vanów. Współczynnik oporu powietrza wynosi 0,299, czyli o 5 procent lepiej w porównaniu z poprzednikiem.

Ponadto z długością 4,85 metra, jest o 22 centymetry dłuższy niż VW Sharan drugiej generacji. Różni się też sposobem otwierania tylnych bocznych drzwi. Dawniej były klasyczne, otwierane na boki, teraz są odsuwane.

 

Dla pięciu lub siedmiu

 

Kabina auta może być wyposażona w trzy rzędy siedzeń, na których w sumie może jechać siedem osób. Testowany egzemplarz był właśnie w takiej wersji. Trzeci rząd dzięki prostemu w obsłudze mechanizmowi można schować w podłodze (opcja za 5250 zł). Co ważne, nawet dorośli usiądą tam wygodnie. Problemy z miejscem na nogi będą miały tylko wysokie osoby.

Jeśli w kabinie jedzie tylko pięć osób, do dyspozycji jest bagażnik o pojemności niemal 885 litrów. Gdy jest siedmiu pasażerów - bagażnik ma 300 litrów.

 

Volkswagen Sharan może też służyć jako auto dostawcze. Po złożeniu ostatniego rzędu i wyjęciu siedzeń z rzędu środkowego przestrzeń bagażowa wynosi 2430 litrów.

Jakość wykonania oraz spasowania poszczególnych elementów jest bardzo dobra. Deska rozdzielcza - jak to w Volkswagenach - jest przejrzysta i czytelna.

W kokpicie są dwa zamykane schowki - po stronie pasażera i nad centralną konsolą. Skrytka jest również w podłokietniku pomiędzy przednimi fotelami. Natomiast w bocznych panelach tylnych drzwi są wnęki na duże butelki z napojem. W sumie w kabinie VW Sharana jest ponad trzydzieści różnych schowków i skrytek.

 

Diesel z DSG

 

Dwulitrowy turbodiesel (TDI), który napędzał testowanego Sharana, generuje moc 140 koni mechanicznych. To obecnie jedna z najpopularniejszych jednostek w autach Volkswagena. W ostatnich latach została zmodernizowana - wtrysk paliwa oparty na hałaśliwych pompowryskiwaczach zastąpiono cichszym i bardziej niezawodnym układem common rail. Rzeczywiście, w kabinie jest bardzo cicho. Odgłosy silnika nie dokuczają nawet przy dużych prędkościach.

W tej wersji motor TDI współpracował z sześciostopniową przekładnią DSG (Direct Shift Gearbox - skrzynia z bezpośrednim przełożeniem). Preselekcyjna, sześciostopniowa skrzynia biegów, z dwoma sprzęgłami, jest nietypowym automatem - cały czas przekazuje na koła moment obrotowy z silnika. Nie ma przerw na zmianę przełożenia jak w klasycznym automacie.

Zaletą tej przekładni jest bardzo szybka zmiana biegów. Robi to szybciej, niż kierowca dysponujący klasyczną, manualną skrzynią biegów. To bardzo ważna cecha, która przydaje się podczas wyprzedzania. Pedał gazu w podłogę i auto rwie do przodu. No i nie trzeba się fatygować zmianą biegów.

Plusem tego napędu jest również rozsądne zużycie paliwa. W naszym teście Volkswagen Sharan spalił średnio 6,2 litra oleju napędowego na 100 km - tylko o pół litra więcej, niż podaje producent.

Udział w tym miał również układ Start-Stop, który był w wyposażeniu tej wersji. System automatycznie wyłącza silnik podczas krótkotrwałego postoju, np. na światłach na skrzyżowaniu. Po naciśnięciu pedału gazu motor włącza się samoczynnie.

 

Parkowanie z czujnikami

 

Żywiołem VW Sharana są dalekie podróże. W kabinie jest dużo miejsca, są wygodne fotele, komfortowe wyposażenie i dobre wyciszenie silnika.

Na trasie auto jest przyjemne w prowadzeniu. Kierowca siedzi wysoko i ma dobrą widoczność. Może nie każdemu będzie odpowiadać stosunkowo miękkie zawieszenie, chociaż z dziurami w drogach radzi sobie znakomicie. Jednak w tego typu samochodach trudno spodziewać się innego rozwiązania. Nie są one stworzone do szarżowania, bo nadwozie lubi się wychylać.

Problemy pojawiają się w mieście, gdy Volkswagena Sharana trzeba zaparkować. Nie chodzi tylko o słabą widoczność do tyłu, ale również o podjeżdżanie do przeszkody. Mocno pochylona przednia szyba i maska silnika sprawiają, że kierowca nie widzi przodu pojazdu i parkuje na wyczucie. Dlatego warto uzupełnić wyposażenie samochodu o czujniki parkowania z przodu i z tyłu.

Zobacz także: Testujemy: VW Touareg – błoto i piach mu niestraszne

Podstawowa wersja Volkswagena Sharana - Trendline - z silnikiem benzynowym 1.4 TSI 150 KM kosztuje 103 490 zł. W wyposażeniu standardowym znajdują się takie elementy, jak trzystrefowa klimatyzacja automatyczna Climatronic, radio z CD z ośmioma głośnikami, opony umożliwiające kontynuowanie jazdy po przebiciu (samouszczelniające) oraz pakiet bezpieczeństwa z siedmioma airbagami (w tym poduszka kolanowa dla kierowcy) i ESP.

Testowany VW Sharan był w bogatszej wersji Comfortline, która zawiera m.in. system zapobiegający staczaniu pojazdu na postoju (Auto Hold), tempomat, czujnik deszczu, przednie fotele sportowo-komfortowe, skórzane elementy dekoracyjne w kabinie. Ponadto w wyposażeniu opcjonalnym były m.in. elektrycznie otwierane tylne drzwi boczne (2780 zł), dach panoramiczny (4920 zł), trzeci rząd siedzeń chowany w podłodze (5250 zł), system ułatwiający parkowanie Park Assist (2970 zł).

Plusy

- przestronna kabina
- oszczędny silnik
- bogate wyposażenie

 

Minusy

- wysoka cena
- kłopoty z parkowaniem

Konkurenci:

Ford Galaxy - od 105 600 zł (benzyna 2.0 145 KM)
Peugeot 807 - od 127 100 (diesel 2.0 HDi 136 KM)
Seat Alhambra - od 91 690 zł (benzyna 1.4 TSI 150 KM)**

Volkswagen Sharan 2.0 TDI DSG Comfortline - dane techniczne

Nadwozie: pięciodrzwiowe, jednobryłowe
Silnik: turbodiesel, 4 cyl., 16V, pojemność 1968 ccm
Moc i moment obrotowy: 140 KM przy 4200 obr/min; 320 Nm przy 1750 obr/min
Skrzynia biegów i napęd: DSG, 6-biegowa; napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 10,9 s
Prędkość maksymalna: 191 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 6,9/5,0/5,7 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 4854/1740/1904/2919 mm
Masa własna: 1798 kg
Pojemność bagażnika: 855 l
Cena auta testowego: 147260 zł

Wojciech Frelichowski

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty