Testujemy: Tata Safari - terenówka dla mało wymagających

Sławomir Draguła
Testujemy: Tata Safari - terenówka dla mało wymagających
Testujemy: Tata Safari - terenówka dla mało wymagających
Tata Safari to jedna z najtańszych terenówek na rynku. W promocji można ją mieć już za 54 950 zł! Sprawdziliśmy, czy warto wydać te pieniądze.
Testujemy: Tata Safari - terenówka dla mało wymagających
Testujemy: Tata Safari - terenówka dla mało wymagających

Samochód produkowany przez indyjski koncern Tata na polskim rynku dostępny jest tylko w jednej wersji silnikowej oraz wyposażeniowej. Auto zaliczane jest do klasy średniej w grupie pojazdów terenowo-rekreacyjnych, czyli SUV-ów.

Nadwozie – wąskie i wysokie

Na pierwszy rzut oka samochód wygląda tak, jakby miał się wywrócić w pierwszym ostrzejszym zakręcie. Tata Safari jest bowiem bardzo wysoka w stosunku do szerokości. Wysokość auta to 1925 mm, a szerokość 1810 mm.

zobacz także Tata Safari - zobacz zdjęcia z testu
 
Wygląd indyjskiej terenówki też kojarzy się z poprzednią epoką. Tata Safari do złudzenia przypomina Nissana Terrano drugiej generacji, który produkowany był w latach 1993-2003.

Przedni pas natomiast wygląda jak ten w Toyotocie Land Cruiser, ale tej z połowy lat 90-tych. Duże, prostokątne i wyłupiaste reflektory w połączeniu ze spora atrapą chłodnicy uroku nie przysparzają.

 

Wnętrze trąci myszką

W kabinie Taty Safari nie jest lepiej. Kokpit jest bardzo prosty i wykonany z nienajlepszych plastików. Deska rozdzielcza składa się z prędkościomierza wyskalowanego do 200 km/h oraz obrotomierza. Cyfry jednego i drugiego są za małe i trudno je dostrzec siedząc za kierownicą. Wszystkie plastiki nie są dobrze spasowane, a przełączniki do elektrycznego sterowania szybami wyglądają tak, jakby zaraz miały odpaść.

Jak na tę klasę samochodu Tata Safari nie grzeszy wyposażeniem. Ma wspomaganie kierownicy, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne, elektrycznie ustawiane i ogrzewane lusterka zewnętrzne, centralny zamek sterowany pilotem, poduszkę powietrzną dla kierowcy i pasażera, kierownicę obszytą skórą, ABS, aluminiowe felgi, lampy przeciwmgielne, boczne progi i relingi.

Inne SUV-y są o niebo lepiej wyposażone - by wspomnieć o systemach stablizacji toru jazdy, czujnikach parkowania, nawigacji GPS czy bocznych poduszkach powietrznych. Nie ma też możliwości zamówienia żadnych dodatkowych elementów wyposażenia, co jest kolejnym mankamentem. Jedynie co możemy dokupić to orurowanie karoserii. Ceny od 2 do 3 tys. zł.

Wrażenia z jazdy

Pierwsze problemy pojawiają się już, gdy chcemy zapalić silnik. Żeby to zrobić trzeba najpierw znaleźć stacyjkę. Niby proste, ale nie w Safari, bo w tym samochodzie umieszczono ją głęboko pod kolumną kierownicy.

Pod maską Taty Safari pracuje wysokoprężna jednostką napędowa DICOR o pojemności 2.2 l i mocy 140 KM z wtryskiem w technologii common rail. Moment obrotowy wynosi 320 Nm i osiągalny jest w zakresie 1700 – 2700 obr./min. Jest to silnik zaprojektowany przez inżynierów firmy Tata we współpracy z konstruktorami z Mercedesa.

 

Wrzucamy jedynkę i jedziemy. I tutaj ujawnia się kolejny mankament. Zbyt długi skok drążka zmiany biegów. Wygodne są natomiast są fotele, choć mogły by być lepiej wyprofilowane. W kabinie jest też sporo miejsca, duży jest bagaznik.

 

Na asfalcie samochód toczy się, no właśnie toczy się a nie jedzie. Przyśpiesza średnio, a przy tym nie należy do najcichszych. Wiele do życzenia pozostawia też układ kierowniczy. Tata Safari i tak nie należy do najzwrotniejszych, a do tego wspomaganie kierownicy utrudnia wyczucie, co dzieje się z samochodem.

Ktoś, kto pierwszy raz zasiądzie za kierownicą Taty Safari, powinien najpierw na placu sprawdzić, ile miejsca samochód potrzebuje na skręt, by w ruchu miejskim nie spowodować kraksy.

 

Testowany przez nas egzemplarz miał napęd na cztery koła. W zwykłych warunkach Tata Safari napędzana jest na oś tylną. Za pomocą pokrętła możemy włączyć tryb 4x4 oraz reduktor.

 

Dzięki temu ostatniemu auto zadziwiająco dobrze radzi sobie w terenie. Pomaga w tym niemały prześwit indyjskiego samochodu terenowego - wynoszący 20,5 cm - oraz kąty natarcia i zejścia wynoszące 30 stopni. Jazda po lesie, łąkach, w błocie nie stanowi większego problemu.

Podsumowanie

Katalogowo Tata Safari kosztuje 84 950 zł. Nikt o zdrowych zmysłach nie wydałby chyba takich pieniędzy na ten samochód. Dla porównania ceny o dwie generacje nowocześniejszej Kii Sorento zaczynają się od 111 500 zł, a mniejszej, ale nowocześniejszej Kii Sportage od 68 800 zł. Z kolei za Chevroleta Captivę trzeba zapłacić nie mniej niż 83 990 zł, a Hyundaia Santa Fe 101 900 zł.

Przedstawiciele indyjskiego koncernu doszli do tych samych wniosków i wprowadzili cenę promocyjną na Tatę Safari. Teraz samochód można kupić za 54 950 zł. Jednak i ona nie zapewniła - przynajmniej na razie - rynkowego sukcesu. Polacy już dawno zrozumieli bowiem, że cena przy kupnie samochodu to nie wszystko.

zobacz także Tata Indica i Indigo - ponad tysiąc aut do serwisu

Tata Safari to samochód dla mało wymagających miłośników terenówek. Albo takich, którzy potrzebują taniego i prostego samochodu do jazdy w ciężkim terenie, a jednocześnie chcą kupić nowe auto. Safari z uwagi na dużą dzielność terenową dobrze się do tego nadaje. Gwarancja na auto wynosi trzy lata bądź 100 tys. km. Przeglądy wykonuje się co 15 tys. km lub raz w roku.

Plusy

- Atrakcyjna cena
- Przestronna kabina i bagażnik
- Przyzwoite właściowości terenowe

Minusy

- Kiepskie wykonanie i materiały wykończeniowe
- Źle pracującyh układ kierowniczy
- Przestarzała stylistyka nadwozia i wnętrza
- Kłopoty z odsprzedażą

Tata Safari 2.2 DICOR 4x4 - dane techniczne

Nadwozie: SUV, 5-miejscowe
Silnik: wysokoprężny, 4 cyl., 16V, pojemność 2200 ccm
Moc i moment obrotowy: 140 KM przy 4000 obr./min., 320 Nm przy 1700 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 5-biegowa; napęd na cztery koła, reduktor.
Prędkość maksymalna: 160 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 9,4/6,8/7,5 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 4810/1925/1810 mm
Prześwit: 205 mm
Masa własna: 2100 kg
Dopuszczalna masa całkowita holowanej przyczepy: 750 kg bez hamulców i 2000 kg z hamulcem.
Cena auta testowego: 54 950 zł w promocji, katalogowo 84 950 zł

 

Sławomir Draguła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty