Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Testujemy: Smart ForTwo Cabrio – miejskiego malucha z pazurem

pawel.wegner
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Testujemy Smarta ForTwo Cabrio 1.0 mhd.
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd

Jaki powinien być idealny samochód miejski? Każdy odpowiadając na to pytanie wymieni inny zestaw cech, ale wspólnym mianownikiem ich wszystkich będzie z pewnością „mały". 

Nadwozie i wygląd zewnętrzny

Idąc ulicą mijamy beznamiętnie wiele zaparkowanych przy niej aut, ale Smarta zignorować się po prostu nie da. Może dlatego, że jego bardzo niewielkie gabaryty predestynują go do wykorzystywania „miejsc parkingowych", o których inni kierowcy mogą tylko pomarzyć? „Miejsce na 2,69 m znajdzie się niemal wszędzie" – głosi jedno z haseł promujących to auto. I bardzo wielu jego kierowców pokazuje przy parkowaniu tym autem swoją kreatywność.

Nie da się nie zauważyć Smarta na ulicy także ze względu na ciekawy design. W każdej kolejnej odsłonie tego auta (a obecnie mamy do czynienia z jego drugą generacją) designerzy coraz bardziej przykładają się do desek kreślarskich i monitorów. Sylwetka Smarta ForTwo zarysowana jest zdecydowanymi liniami podkreślającymi dynamikę i typowo miejski rodowód tego auta.

W przedniej części nadwozia dominują wysoko umieszczone przednie lampy z reflektorami soczewkowymi oraz ozdobiony dużym logo marki grill. Kształt zarówno lamp, jak i srebrnej obwódki grilla sprawiają wrażenie, jakby auto uśmiechało się do przechodniów. Z kolei wypełnienie grilla w kształcie plastra miodu kojarzyć się ma ze sportowym zacięciem.

 

Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd

W widoku bocznym widać, gdzie można oszczędzić miejsce: koła przesunięto dosłownie w narożniki nadwozia – pojęcie zwisu, zarówno przedniego, jak i tylnego, do Smarta zastosowania praktycznie nie ma. Całą przestrzeń pomiędzy kołami zajmują drzwi, których szerokość gwarantuje wygodny dostęp do wnętrza kabiny. Rzuca się także w oczy biegnąca wokół nich rama boczna (tridion safety), kształtem zbliżona nieco do litery C, podkreślająca jednobryłową koncepcję nadwozia i dodająca mu dynamicznego charakteru. Jest to jedyny metalowy element poszycia nadwozia.

Z punktu widzenia zimowej eksploatacji niezbyt szczęśliwe wydaje się rozwiązanie zamków przedniej pokrywy. Znajdują się pod nią zbiorniki płynów: do spryskiwaczy, chłodniczego i hamulcowego, więc pewnym jest, że zwłaszcza zapas tego pierwszego trzeba czasem uzupełniać. Aby tego dokonać trzeba zwolnić dwia zamki, których dźwignie sprytnie zamaskowane są w przednim grillu. Już samo ich odnalezienie nie jest oczywiste, jeśli się nie wie gdzie i czego szukać, a jeśli na domiar złego przód samochodu pokryje warstwa lodu – zadanie staje się dość karkołomne. To jeden z elementów zdecydowanie wymagających ponownego przemyślenia.

Wnętrze smarta fortwo

Patrząc na Smarta z zewnątrz można wyobrazić sobie jego wnętrze jako klaustrofobicznie wręcz ciasne. Nic bardziej mylnego – nie można zapominać, że mamy do czynienia z autem mogącym przewieźć dwie osoby, dla których wygospodarowano całą dostępną przestrzeń i dołożono starań, by zapewnić im komfort.

Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd

Po otwarciu drzwi wita nas sympatyczny kokpit nawiązujący swą stylistyką do przedniej części auta. Nie znajdziemy tu być może luksusów znanych z limuzyn Mercedesa, ale też i nie tego należałoby się spodziewać – w mieście żyje się za szybko, by czytać grubą na kilkaset stron instrukcję obsługi tylko po to, by nauczyć się obsługiwać radio. Ma być czytelnie i intuicyjnie, nie musi być „na bogato" – i tak właśnie jest.

Bezpośrednio za kierownicą umieszczony został półokrągły zestaw wskaźników zdominowany przez prędkościomierz. Pod nim znajduje się wyświetlacz elektroniczny, na którym odczytamy podstawowe informacje: o trybie pracy skrzyni biegów, poziomie paliwa w zbiorniku, przebiegu całkowitym, przebiegu dziennym, aktualnej godzinie i temperaturze zewnętrznej. Po prawej i lewej stronie prędkościomierza umieszczone zostały panele z typowym zestawem kontrolek, jak światła, komputer silnika, sygnalizacja braku ładowania akumulatora i braku oleju, etc. Wszystkie te dane są pokazywane w sposób czytelny nawet przy najostrzejszym słońcu. Zaproponowany zestaw wskaźników nie rozpieszcza mnogością przekazywanych informacji, ale te naprawdę istotne są dostępne bez trudu.

Konsola środkowa to przede wszystkim centrum dystrybucyjne świeżego powietrza oraz muzyki. W górnej części pomiędzy kratkami nawiewów znajdziemy pokrętło kierujące powietrze w żądanym kierunku, włączniki klimatyzacji i obiegu zamkniętego oraz suwaki regulujące prędkość pracy wentylatora i żądaną temperaturę. Poniżej znajduje się bardzo czytelny wyświetlacz radia i niewielka, zamykana półeczka na drobiazgi. W radiu zrezygnowano z odtwarzacza CD na rzecz umieszczonych w schowku przed pasażerem gniazd USB i AUX. Na samej dolnej krawędzi umieszczono włącznik świateł awaryjnych, sterowanie centralnym zamkiem oraz inne przyciski wyposażenia dodatkowego, jak choćby włącznik reflektorów przeciwmgłowych.

Pomysłem genialnym zarówno z designerskiego, jak i praktycznego punktu widzenia jest obicie deski rozdzielczej tkaniną. Czarny materiał z delikatnym wzorem wygląda bardzo nowocześnie, a jednocześnie eliminuje problem oślepienia kierowcy światłem odbitym od górnej części deski przy jeździe naprzeciw zachodzącemu słońcu.

Bezpośrednio za kierowcą i pasażerem znajduje się bagażnik o pojemności 240 litrów – biorąc pod uwagę gabaryty i przeznaczenie Smarta, jest to wynik absolutnie zadowalający. Dodatkowym atutem jest jego idealnie regularny kształt i bardzo dobry dostęp. Wprawdzie kabriolet pozbawiony jest udogodnienia, jakim w wersji ze sztywnym dachem jest unoszona tylna szyba dająca dostęp do pakunków od góry, ale za to szeroka klapa nie ogranicza w żaden sposób możliwości załadunku, a dzięki zawiasom umieszczonym na dolnej krawędzi po jej otwarciu mamy do dyspozycji półkę ułatwiającą wsunięcie cięższych przedmiotów do środka. Można na niej postawić pakunki o ciężarze nawet 100kg. Przedział bagażowy oddzielony jest od kabiny miękką przegrodą, na której zamontowano bardzo użyteczne siatki. Pomieszczą one najpotrzebniejsze drobiazgi, jak choćby trójkąt ostrzegawczy, apteczkę, czy laptopa.

Fotele, mimo braku regulacji wysokości, są wygodne, zapewniają niezłe trzymanie boczne i swobodę zajęcia za kierownicą wygodnej pozycji, by nawet dłuższa jazda nie powodowała nadmiernego zmęczenia i poczucia dyskomfortu, niezależnie od wzrostu kierowcy. Dostęp do wszystkich przyrządów pokładowych jest niemal wzorowy, a ich obsługa bardzo intuicyjna.

Użyte do wykończenia wnętrza auta materiały są wysokiej jakości, wszystkie elementy zostały spasowane dokładnie, choć użycie dużej ilości twardych plastików może budzić obawę, czy po dłuższym użytkowaniu nie zaczną nieprzyjemnie trzeszczeć.

Lista życzeń odnośnie wnętrza testowanego Smarta ForTwo Cabrio obejmuje tylko jedną rzecz, której brak nie jest może zbyt dokuczliwy, ale mogłyby zdecydowanie uprzyjemnić codzienne użytkowanie. Są to składane do przodu oparcia foteli – aby uzyskać lepszy dostęp do umieszczonych za nimi siatek na drobiazgi, zwłaszcza z zewnątrz. Z listy opcji na pewno warto wybrać uchwyt na napoje; bez nich w tym aucie naprawdę nie ma co zrobić z butelką.

Wrażenia z jazdy

Pracujący pod maską... przepraszam, pod podłogą bagażnika testowanego Smarta trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,0 l i mocy 71 KM bardzo żwawo radzi sobie z rozpędzaniem lekkiego kabrioletu. Zastosowana technologia czterozaworowa powoduje, że rozwija on skrzydła dopiero w wyższym zakresie obrotów, ale dobiegający wtedy dźwięk jego pracy zdecydowanie zachęca do wciskania pedału gazu. Osiągnięcie szybkości 100 km/h nie stanowi najmniejszego problemu, podobnie jak szybkości maksymalnej 145 km/h (ograniczona elektronicznie).

Największym mankamentem zespołu napędowego testowanego Smarta jest niestety skrzynia biegów. Jest to konstrukcja określana przez producenta jako zautomatyzowana skrzynia manualna. W samochodzie nie ma pedału sprzęgła, a przełączaniem biegów steruje automat, któremu w dowolnym momencie możemy wydać polecenie zmiany biegu za pomocą lewarka lub dostępnych za dopłatą łopatek przy kierownicy. Rozwiązanie to sprawdza się doskonale, dopóki nie chcemy dynamicznie przyspieszyć, np. przy wyprzedzaniu. Zmiana biegu trwa wtedy „całe wieki", lepiej więc przygotować się do takiego manewru i wymusić redukcję przed jego rozpoczęciem, by uniknąć przykrej niespodzianki. W obecnej generacji Smarta takie rozwiązanie podyktowane jest z jednej strony chęcią ułatwienia życia użytkownikowi, z drugiej zaś fizyczną niemożliwością upakowania w tak mikroskopijnej wielkości komorze silnika automatu z prawdziwego zdarzenia. Pocieszająca jest jednak zapowiedź, że trzecia generacja tych aut będzie standardowo wyposażana w przekładnię całkowicie manualną, a na liście opcji znajdzie się automat DSG.

Prowadzenie tak małego auta w mieście jest czystą przyjemnością. Manewrowanie w zatłoczonych uliczkach i parkowanie nawet tam, gdzie wydawałoby się to na pierwszy rzut oka niemożliwe, okazuje się po krótkiej chwili dziecinnie łatwe. Dzięki niewielkim wymiarom Smart jest niezwykle zwrotny, a bardzo precyzyjny układ kierowniczy pozwala w każdych warunkach pewnie skierować go dokładnie tam, gdzie sobie tego życzymy.

Prowadzenie Smarta, nawet w szybko pokonywanych zakrętach na nierównych polskich drogach, jest wręcz wzorcowe. Mimo, że auto jest bardzo lekkie i przy tym dość wysokie, nie przechyla się zbytnio na zewnątrz zakrętu i trzyma się obranego toru jazdy prawie jak tramwaj szyn. Tak dobre zachowanie na drodze ma niestety swoją cenę – zawieszenie jest zestrojone bardzo sztywno, więc kierowca i pasażer na własnej skórze odczuwają bardzo dokładnie wszelkie nierówności podłoża. W przypadku aut tak małych i lekkich jak Smart ForTwo kompromis w tym zakresie jest bardzo trudny do osiągnięcia, o ile w ogóle możliwy. W tym przypadku zwyciężyło pewne i bezpieczne prowadzenie auta, a kwestię komfortu podróży starano się zrekompensować naprawdę wygodnymi fotelami.

Miłym zaskoczeniem w aucie o tak typowo miejskim rodowodzie, które w założeniu powinno poruszać się w rozjarzonej latarniami i kolorowymi neonami miejskiej dżungli, są światła o zdecydowanie ponadprzeciętnej skuteczności. Zastosowane w przednich lampach reflektory soczewkowe sprawiają, że temu małemu mieszczuchowi nocna jazda przez ciemny las wcale nie jest straszna. Światła mijania mają bardzo dobry zasięg, pokrywają drogę przed samochodem równomiernym, jasnym strumieniem nie oślepiając przy tym nadjeżdżających z przeciwka.

Trochę o elektronice

Skoro już o bezpieczeństwie mowa, to Smart seryjnie wyposażany jest w systemy ABS, ASR i ESP, które mają pomóc kierowcy w sytuacjach potencjalnie niebezpiecznych. Nie tylko mają pomóc, ale rzeczywiście pomagają, przy czym sterownik ESP nie jest w swoim działaniu ani nadgorliwy, ani też nie odwleka zadziałania nawet o chwilę, gdy jest rzeczywiście potrzebny. Próby kontrolowanych poślizgów Smartem wykazały, że auto zachowuje się bardzo przewidywalnie, a wszystkie pokładowe systemy bezpieczeństwa dobrze współpracują z kierowcą ułatwiając mu odzyskanie kontroli nad torem jazdy.

Kolejnym ciekawym elementem wyposażenia w testowanym aucie był system redukujący zużycie paliwa i emisję gazów cieplarnianych znany ogólnie pod nazwą Stop&Go, a w Smarcie oznaczany kontrolką ECO (bursztynową lub zieloną w zależności od stanu aktywności). System ten wyłącza motor, gdy auto toczy się z szybkością poniżej 10 km/h przy jednocześnie wciśniętym pedale hamulca. Po jego zwolnieniu następuje ponowne uruchomienie silnika. Jeżdżąc autem wyposażonym w ten system trzeba mieć świadomość jego działania i pamiętać o wyłączaniu go w sytuacjach, gdy mógłby przeszkadzać np. w sprawnym opuszczeniu skrzyżowania przy lewoskręcie – konieczność ponownego uruchomienia silnika zabiera około sekundy dodatkowego czasu. System zadziała tylko wtedy, gdy silnik osiągnie odpowiednią temperaturę pracy, co w przypadku niewielkiego motoru Smarta następuje niezwykle szybko – już po 2-3 pierwszych kilometrach, nawet po bardzo mroźnej nocy. Gdy termometr pokaże -5°C lub mniej, system nie uruchomi się w ogóle, gdyż postój na światłach przy wyłączonym silniku zbytnio by go wychładzał.

Cabrio daje radę także w zimie

Szybkie nagrzewanie się silnika w smarcie ma także i tę zaletę, że równie szybko można uzyskać w zimie rozsądną temperaturę w jego wnętrzu. Układ nawiewów jest dobrze przemyślany, a cały system ogrzewania skuteczny. Podróżując pod składanym płóciennym dachem nawet przy mrozie przekraczającym znacznie -20°C można w środku uzyskać komfort termiczny. Zimowa aura podczas testów nie pozwoliła nam na sprawdzenie wydajności klimatyzacji, w którą wyposażony był nasz egzemplarz (dostępna standardowo od wersji wyposażenia passion), ale można oczekiwać co najmniej zadowalającej skuteczności.

Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd
Smart ForTwo Cabrio 1.0 mhd

Jazda pod dachem z tkaniny zwykle kojarzy się ze zwiększonym hałasem. W przypadku Smarta ForTwo Cabrio jedyną odczuwalną w mieście różnicą jest to, że przez miękki dach dużo mniej wytłumione są dźwięki dochodzące z zewnątrz. Szum opływającego jednobryłowe nadwozie powietrza staje się dokuczliwie głośny dopiero po przekroczeniu szybkości 120 km/h, co w miejskich warunkach zdarzać się nie powinno.

Ile ten maluch pali?

W ruchu miejskim testowany Smart ForTwo Cabrio spalał na każde 100 km 5,7 litra benzyny, ale wynik ten można z pewnością poprawić. Książki o tematyce eco-drivingu schowaliśmy przed rozpoczęciem testu na samo dno najniższej szuflady, eksplorując pełnię możliwości silnika i nader chętnie zaprzęgając do ciężkiej pracy wszystkie dostępne konie mechaniczne.

Mimo, że Smart ForTwo jest autem stworzonym głównie z myślą o sprawnym przemierzaniu asfaltowych wielkomiejskich przestrzeni, to pojechanie nim na urlop nie powinno dwóm osobom sprawić problemu. Komfort podróżowania jest jak na tak małe auto dość wysoki, 240-litrowy bagażnik także powinien okazać się wystarczający, a samochód jest naprawdę ekonomiczny. W trasie, przy zachowaniu odpowiedniego stylu jazdy i umiarkowanej prędkości, osiągnęliśmy wynik 3,8 l/100km – niższy nawet od danych katalogowych. Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku jazdy autostradowej i utrzymywania na dłuższym odcinku prędkości dochodzącej do maksymalnej – pracujący na granicy swych możliwości silnik okazuje się wtedy bardzo paliwożerny, konsumując ponad 8,5 litra benzyny na każde 100 km.

Podsumowanie

Smart ForTwo Cabrio to auto stworzone do miejskiego żywiołu, odnajduje się w nim doskonale, a i samo jest przy tym zauważalne. Największymi zaletami Smarta są ciekawa i oryginalna stylistyka, żwawy, dobrze brzmiący i ekonomiczny silnik i mikroskopijne wręcz w porównaniu z innymi autami gabaryty. Wszystko to przy zachowaniu wysokiej jakości wykonania i komfortu. Nie ma jednak róży bez kolców – największą wadą jest bardzo ociężała praca zautomatyzowanej skrzyni biegów.

Ceny Smarta ForTwo zaczynają się od około 39 900 złotych za podstawową wersję pure. Testowany przez nas kabriolet w wersji wyposażenia passion i z elementami opcjonalnymi to już wydatek rzędu 68 000 złotych.

Dane techniczne

Silnik:benzynowy, 3-cylindrowy, rzędowy,
chłodzony cieczą
Pojemność:999 cm3
Moc maksymalna:71 KM przy 5800 obr./min
Maks. moment obrotowy:92 Nm przy 2800 obr./min
Szybkość maksymalna:145 km/h (ograniczona elektronicznie)
Przyśpieszenie 0-100 km/h:13,7 s
Skrzymia biegów:5-stopniowa
zautomatyzowana skrzynia manualna
z funkcją kickdown
Napęd na koła:tył
Zużycie paliwa:miasto - 4,7 l/100 km
trasa - 4,1 l/100 km
średnio - 4,4 l/100km
Pojemność zbiornika paliwa:33 l (w tym 5l rezerwy)
Opony:przód - 155/60R15
tył - 175/55R15
Wymiary nadwozia:długość - 2,695 m
szerokość - 1,559 m
wysokość - 1,565 m
Średnica zawracania:8,75 m
Masa własna:780 kg
Ładowność:240 kg
Pojemność bagażnika:240 l
Przegląd co:40 000 km
lub 2 lata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty