
Yeti to pierwszy SUV w gamie czeskiej marki. Konstrukcja zawieszenia bazuje na platformie podłogowej zastosowanej także w nowego modelu Octavia. Z tego auta przejęto też przednie zawieszenie, czyli kolumny McPherson ze sprężynami śrubowymi, ramą pomocniczą i dolnymi wahaczami. Jest jeszcze stabilizator o średnicy 23 mm, którego zadaniem jest zmniejszenie przechyłów samochodu na zakrętach.
Natomiast tylne zawieszenie jest konstrukcją tylko dla Yeti. Zastosowano wielowahaczową konstrukcję, która gwarantuje dobrą przyczepność i stabilność pojazdu w trudnych warunkach drogowych. Dodatkowo pozwala na wygospodarowanie większej ilości miejsca dla pasażerów podróżujących z tyłu.
Ponadto, jak zapewnia producent, konstrukcja tylnej osi kompensuje również podsterowność auta, czyli zjawisko wyrzucania przodu pojazdu na zakrętach. Auto faktycznie prowadzi się pewnie, wręcz komfortowo, jednak w przypadku przednionapędowego Yeti zjawisko podsterowności do końca nie zostało wyeliminowane. Podczas pokonywania krętych dróg auto ma jednak delikatną tendencję do podsterowności.
Diesel pod maską
Czterocylindrowa, wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2 litrów generuje moc 110 koni. Jak na taki samochód jest to wartość zupełnie wystarczająca. Podczas próby rozpędzenia auta od 0 do 100 km/h uzyskaliśmy 12 sekund, czyli blisko tego, co podaje producent (11,6 s).
Jednak dla użytkownika o wiele większym powodem do zadowolenia będzie niskie zużycie paliwa. Średnie spalanie podczas testu wyniosło 6 litrów na 100 km, czyli tylko o 0,6 l więcej niż podają dane fabryczne. Na trasie poza miastem, przy spokojnej jeździe, można nawet zejść do niecałych 5 litrów. Zatem na jednym zbiorniku (poj. 55 litrów), przy rozsądnym operowaniu pedałem gazu, można przejechać nawet 1000 km.
Wpływ na niskie zużycie paliwa ma m.in. układ wtrysku common rail, na który jakiś czas temu przeszły niemal wszystkie diesle koncernu Volkswagen, do którego należy też Skoda. Zastosowanie wtrysku tego typu przyczyniło się również do zmniejszenia poziomu hałasu. Motor nie męczy uszu nawet przy większych prędkościach.
Istotną zaletą silnika 2.0 TDI jest jego elastyczność. Maksymalny moment obrotowy wynosi 250 Nm i jest dostępny już przy 1750 obr./min. Oznacza to, że kierowca nie jest zmuszany do częstej zmiany biegów jeśli musi zwolnić lub przyspieszyć. Ale jeśli już musi zmienić bieg, to jest to czynność przyjemna, bo dźwignia pracuje poprawnie, a poszczególne przełożenia są dobrze spasowane.
Sporo miejsca
Główna różnica w porównaniu z Octavią to o 30 mm większy rozstaw kół, co przekłada się na większą ilość miejsca w kabinie. Jest to zauważalne w tylnej części wnętrza. Na kanapie z tyłu można swobodnie siedzieć nie dotykając kolanami oparć przednich foteli. I z przodu i z tyłu jest sporo miejsca nad głową.
Jeśli chodzi o same fotele, to są one regulowane w dwóch płaszczyznach, podobnie jak kierownica. W tym miejscu należy pochwalić samo koło kierownicy, które wyjątkowo dobrze leży w dłoniach. Należy też podkreślić wysoką jakość materiałów zastosowanych do wykonania wnętrza.
Bagażnik ma 416 litrów, a po złożeniu kanapy z tyłu zyskujemy prawie 1800 l. Funkcjonalność kufra powiększa np. specjalna zagroda na drobne przedmioty (można ją zdemontować) i przesuwane haczyki na siatki.
Skoda Yeti w wersji z napędem na przednią oś to dobry kandydat na rodzinne auto, które najczęściej jest eksploatowane w mieście. Użytkownik będzie zadowolony m.in. ze sporego prześwitu pod podwoziem i duże koła, dzięki czemu auto nie boi się krawężników ani dziur w asfalcie. Do tego ma dość przestronny bagażnik i funkcjonalne wnętrze.
W wersji Elegance tylko uwiera cena: 90 150 zł. Wydatek rekompensuje bogate wyposażenie, m.in. siedem airbagów, systemy ABS/ESP, automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, radioodtwarzacz, reflektory biksenonowe, elektrycznie regulowane szyby i lusterka, tempomat, komputer pokładowy, centralny zamek z pilotem, aluminiowe felgi.
Testowy egzemplarz był doposażony w m.in.: pakiet Smart (podgrzewane fotele z przodu, system nawigacji satelitarnej Amundsen, Bluetooth, czteroramienna skórzana kierownica wielofunkcyjna obsługująca radio i telefon, możliwość podłączenia przenośnych odtwarzaczy muzyki), podgrzewaną przednią szybę, asystenta parkowania z przodu i z tyłu, eletrycznie otwierane panoramiczne okno dachowe, elektrycznie regulowany fotel kierowcy.
Konkurentami Skody Yeti 2.0 TDI 110 KM są np. Hyundai ix35 Style 2WD 1.7 CRDi 115 KM (94 100 zł), Nissan Qashqai I-Way 4x2 1.5 dCi 109 KM (94900 zł), czy Volkswagen Tiguan Trend&Fun 2.0 TDI 110 KM (95 900 zł).
Plusy
- przestronna kabina
- ekonomiczny silnik
Minusy
- wysoka cena
- lekka podsterowność
Skoda Yeti 2.0 TDI 110 KM - dane techniczne
Nadwozie: pięciodrzwiowe, pięciomiejscowe
Silnik: turbodiesel, R4, 16V, pojemność 1968 ccm
Moc i moment obrotowy: 110 KM przy 4200 obr./min; 250 Nm przy 1750 obr./min
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 5-stopniowa; napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 11,6 s
Prędkość maksymalna: 190 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,4/4,7/5,4 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozt. osi): 4223/1691/1793/2578 mm
Masa i poj. bagażnika: 1340 kg, 416 l
Cena testowego: 106 200 zł
Wojciech Frelichowski
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto