Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)

Karol Biela
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)
Prędkość dochodząca do 240 km/h, 7,6 sekundy do „setki" a przy tym... spory bagażnik – Renault Megane Grandtour GT 220 to auto wielu sprzeczności.
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)

Kombi to dla wielu synonim nudnego auta, które pojawia się pod domem, kiedy powiększa się nam rodzina. Pod maską pracuje zazwyczaj „turboklekot", a najważniejszym parametrem branym pod uwagę przy kupnie takiego pojazdu jest to, czy w kufrze zmieści się wózek spacerowy.

Na szczęście są też takie samochody jak Renault Megane Grandtour GT 220, które przeczą tego typu schematycznym skojarzeniom. Ale czy twarde zawieszenie i paliwożerny, chociaż bardzo mocny silnik, pasują do charakteru rodzinnego auta?

Kombi na sportowo

Trzecia generacja kompaktowego Renault oferowana jest od 2008 roku, a nadwozie kombi pojawiło się w ofercie rok później.

Dwa lata temu do sprzedaży trafiła usportowiona wersja Grandtour GT, a w zeszłym roku cała gama  Megane przeszła drugi już facelifting, który polegał m.in. na zmodyfikowaniu przedniego zderzaka, grilla i reflektorów, przez co auto jest bardziej spójne stylistycznie z innymi modelami francuskiego producenta.

Prezentowane auto, jak przystało na usportowioną wersję, ma kilka dodatków, które wyróżniają je na tle rodziny modelowej, jak i innych kompaktowych samochodów konkurencyjnych marek.

Już z daleka uwagę zwracają 5-ramienne obręcze ze stopu metali lekkich z oponami w rozmiarze 225/40/18. Niski profil opon świadczy o tym, że mamy do czynienia z nietuzinkową odmianą popularnej na polskim rynku "Meganki".

Przód sportowego kombi wyróżnia się innym zderzakiem i oznaczeniem GT pod sporej wielkości logiem na środku grilla. Oprócz tego wersję Grandtour GT 220 można rozpoznać po ciemnoszarych obudowach lusterek zewnętrznych, klamkach drzwi oraz relingach dachowych. Natomiast z tyłu najbardziej wyróżnia się dyfuzor utrzymany w tej samej, co wyżej wymienione elementy kolorystyce.

Wewnątrz również znajdziemy kilka detali świadczących o tym, że to nie jest zwykłe Megane kombi. Deska rozdzielcza otrzymała czerwoną listwą z wstawką imitującą włókna węglowe, a biały napis Renault Sport pojawia się zarówno po prawej stronie kokpitu jak i na cyferblacie prędkościomierza, który jedynie w przypadku odmiany GT oraz jeszcze bardziej sportowej serii R.S. nie jest cyfrowy tylko analogowy.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii z testu Renault Megane Grandtour GT 220

Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)

Jednak to nie wszystkie smaczki charakterystyczne dla tej wersji. Każdy, kto zdecyduje się na wersję GT 220, dostanie auto z aluminiowymi nakładkami na pedały, a na progach pojawią się osłony Renault Sport.

Dziwi jednak to, że auto za blisko 90 tysięcy złotych posiada tylko manualną klimatyzację. Za to wygoda sportowych foteli, które mają świetne podparcie boczne z nawiązką wynagradzają to niedopatrzenie producenta.

Na kanapie zmieszczą się trzy osoby, chociaż jazda na dalsze trasy z kompletem pasażerów z tyłu nie będzie dla nich już zbyt przyjemna. Bagażnik sportowego kombi mieści standardowo 524 litrów, natomiast po złożeniu oparć kanapy mamy do dyspozycji równe 1 600 litrów. Na tle kompaktowych rywali to całkiem niezły wynik.

Konkurencyjny Ford Focus ma mniejszy bagażnik (490/1516 l), chociaż kufry Kia Cee'd SW (528/1642 l) lub Hondy Civic Tourer (624/1668 l) mają nieco więcej do zaoferowania.

2.0 Turbo – gwarancja dobrej zabawy

Skoro Megane Grandtour GT 220 uchodzi za usportowione kombi to musi być napędzane mocarną jednostką napędową, która zagwarantuje kierowcy odpowiednie osiągi. Francuscy inżynierowie postawili na 2-litrową turbodoładowaną konstrukcję, która stosowana jest w sportowych wersjach Megane Coupe – 265-konnym R.S i w limitowanej serii Trophy o mocy 275 KM (obie mają po 360 Nm).

W przypadku prezentowanego auta producent ograniczył jednak nieco potencjał silnika, który generuje 220 KM i 340 Nm. Jak na cywilne auto potencjał jest spory i trzeba dużego doświadczenia, aby okiełznać rozbrykane stado mechanicznych kucy. Przy mocnym wciśnięciu pedału przyspieszenia przydaje się mieć nieco pary w rękach, żeby utrzymać kierownicę, ale właśnie o to chodzi w tego typu samochodach.

Pewien niedosyt pozostawia układ wydechowy, a dokładniej to, że wydobywane z niego dźwięki powinny mieć bardziej zadziorny zaśpiew, co podkreślałoby nieokrzesany charakter GT 220. Szkoda też, że końcówka układu została schowana pod podwoziem, a nie wkomponowano jej zgrabnie w tył nadwozia.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii z testu Renault Megane Grandtour GT 220

Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)
Testujemy: Renault Megane Grandtour GT 220 - rakietowe kombi (WIDEO)

Poza tym ostrzejsza jazda okupiona jest naprawdę sporym zużyciem paliwa (nawet 18 litrów na „setkę"), chociaż bardziej wstrzemięźliwym kierowcom pewnie uda się zejść do średniego spalania na poziomie 10 litrów.

Twardy zawodnik

Skoro pod maską GT 220 drzemie spora moc, to do jej ujarzmienia potrzeba odpowiednio zmodyfikowanych hamulców, zawieszenia czy układu kierowniczego. I rzeczywiście w przypadku testowego pojazdu producent zadbał nie tylko o odpowiednie emblematy.

Zarówno hamulce, jak i bezpośredni układ kierowniczy podporządkowano sportowej jeździe. Nie inaczej jest z zawieszeniem, które jednak w codziennym użytkowaniu wydaje się zbyt twarde, jak na nasze polskie drogi, którym daleko jeszcze do ideału.

I tu pojawia się chyba najpoważniejsze zastrzeżenie do całej koncepcji tego auta. Jest zbyt sportowe, jak na rodzinny pojazd. Oczywiście można nim jeździć spokojnie, omijając większe wyrwy na drogach, ale wtedy zyskamy tylko trochę komfortu, a stracimy sporą dawkę zabawy, którą Megan Grandtour GT 220 potrafi zapewnić przy każdym mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia w podłogę.

Cennik i konkurencja

Renault Megane Grandtour GT 220 wyceniono na 89 450 złotych (z aktualnym rabatem 5 500 zł). W tej cenie otrzymamy pojazd wyposażony m.in. w elektrycznie sterowane, składane oraz podgrzewane lusterka, światła dzienne LED, system audio, czy tapicerkę materiałową łączoną z elementami skóry ekologicznej.

Konkurencją dla francuskiego auta jest 250-konny Ford Focus ST kombi, którego ceny zaczynają się od 111 650 (z aktualnym rabatem 8 500 zł). Z kolei Seat Leon ST 1.8 FR o mocy 180 KM kosztuje 91 900 zł.

Plusy:

- świetne prowadzenie na dobrej jakości drogach,

- bardzo mocna jednostka napędowa,

- konkurencyjna cena,

Minusy:

- spore zapotrzebowanie na paliwo,

- niski komfort jazdy na co dzień. 

Renault Megane Grandtour GT 220 - dane techniczne:

Nadwozie: 5-drzwiowe, kombi
Silnik: benzynowy, turbodoładowany, 4 cyl., pojemność 1 998 ccm
Moc i moment obrotowy: 220 KM przy 4 750 obr./min.; 340 Nm przy 2 400 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: manualna 6-stopniowa, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 7,6 sek.
Prędkość maksymalna: 240 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 9,6/6,0/7,3 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 4567/1534/2037/2703 mm
Masa pojazdu: 1285 kg (bez wyposażenia opcjonalnego)
Pojemność bagażnika: 524-1600 l
Cena auta (bez wyposażenia opcjonalnego): 89 450 zł 

Karol Biela

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty