Testujemy: Nissan Note II - miejski samochód dla koszykarzy (ZDJĘCIA)

Bartosz Gubernat
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testując nowego Nissana nie znaleźliśmy odpowiedzi tylko na jedno pytanie: dlaczego niewysocy z natury Japończycy zbudowali miejski samochód z przedziałem pasażerskim dla dwumetrowych pasażerów.
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów

Poprzedni Nissan Note miał pudełkowate nadwozie i kabinę bardziej pojemną od niektórych kompaktów. Jego następca, który niedawno pojawił się w salonach, ma ładniejszą sylwetkę, ale jest równie pojemny. 

Kompresor w miejskim aucie

Gama silników Note’a nie jest szeroka, ale każdy znajdzie tu coś dla siebie. Podstawowa jednostka to wolnossący, trzycylindrowy benzyniak o pojemności 1,2 l i mocy 80 KM. Dla kierowców potrzebujących więcej mocy Nissan przygotował 98-konną wersję ze sprężarką mechaniczną (w sprzedaży od stycznia). Można ją zestawić z pięciobiegową skrzynią manualną albo bezstopniową, automatyczną przekładnią CVT. Najoszczędniejsza propozycja w gamie to 90-konny turbodiesel 1,5 dCi, skonstruowany przez Renault. My przetestowaliśmy auto z najtańszym benzyniakiem, bo zapewne ta wersja będzie cieszyła się największą popularnością.

Nissan Note z osiemdziesięciokonnym silnikiem do setki rozpędza się  żwawo, później wskazówka prędkościomierza idzie w górę nieco wolniej. Jeżdżąc delikatnie można szybko zapomnieć o tym, że pod maską pracują tylko trzy cylindry. Brak czwartego daje o sobie znać powyżej 4 tys. obr./min., kiedy silnik pracuje głośno. Wyższy poziom hałasu rekompensuje jednak niewielkim apetytem na benzynę. W cyklu miejskim producent deklaruje możliwość osiągnięcia wyniku na poziomie 5,9 l/100 km. Podczas naszego testu w mieście zużycie paliwa wyniosło 6,4 l/100 km, a w trasie 4 l/100 km.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć

Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów

Pięciobiegowa skrzynia do tego silnika jest rozwiązaniem wystarczającym. Krótkie pierwsze biegi pozwalają szybko rozpędzić się spod świateł, poza miastem już przy prędkości ok. 80-90 km/h można wrzucić piątkę, na której samochód jest elastyczny i chętnie reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Zawieszenie jest umiarkowanie twarde, dobrze trzyma samochód w zakrętach.

Na bogato

Największym atutem nowego Nissana jest bogate wyposażenie. Nowości względem poprzedniej generacji to przede wszystkim system parkowania z czterema kamerami, zamontowanymi z przodu, z tyłu i pod bocznymi lusterkami. Dzięki temu na kolorowym wyświetlaczu widać, z lotu ptaka, grafikę samochodu rzuconą na podłoże widziane okiem kamer. Co ciekawe, mają one system samooczyszczania, dzięki czemu szczególnie zimą nie trzeba się przejmować ciągłym myciem obiektywów.
Samochód ostrzega o opuszczeniu pasa ruchu, monitoruje martwe pole, rozpoznaje poruszające się obiekty, w czasie postoju na czerwonym świetle wyłącza silnik. Jak na auto klasy B, całkiem nieźle.

W podstawowej wersji „Visia” poza standardem w postaci kompletu poduszek, systemów ABS, ESP i wspomagania kierownicy jest także tempomat, światła do jazdy dziennej, tylne lampy wykonane w technologii LED oraz komputer pokładowy. Brakuje przede wszystkim klimatyzacji i radia. Znajdziemy je w testowanej wersji „Acenta”. Dodatkowo lusterka i klamki są tu lakierowane pod kolor nadwozia, zamiast stalówek dostajemy 15-calowe alufelgi, a lusterka zewnętrzne są elektrycznie sterowane, podgrzewane i wyposażone w kierunkowskazy. W pakiecie „Auto”, za 2500 zł samochód można doposażyć w halogeny, czujnik deszczu i automatyczne światła. Klimatyzacja będzie wówczas automatyczna.

Gdyby nie te plastiki

Wnętrze nowego Note jest przestronne. Niespotykanie dużo miejsca oferuje z tyłu, gdzie bez problemu zmieści się dwóch wysokich pasażerów. Jest tu wygodniej niż w niejednym samochodzie segmentu C. Rewelacyjnym rozwiązaniem jest przesuwna kanapa, która pozwala manewrować pojemnością bagażnika. wyjściowo mieści się w nim 295 litrów ładunku, ale popychając tylne siedzisko do przodu zmieścimy nawet 381 litrów. W takiej konfiguracji po złożeniu oparć kanapy można uzyskać 1982 litry. Imponujące.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć

Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów

Nieco gorzej auto wypada pod względem wykończenia. Chociaż materiały są dobrej jakości, plastiki mogłyby być miększe. A tak, poza chromowanymi klamkami i lakierowanym, czarnym panelem na środkowej konsoli jest tu smutno i twardo. Niestety skórzana kierownica jest dostępna dopiero w najbogatszej wersji „Tekna”.  Sytuację ratuje panoramiczny dach, za który trzeba jednak dopłacić 2000 zł. Efektowny, kolorowy wyświetlacz o przekątnej 5,8’’ to także standard zarezerwowany bez dopłaty dla najdroższej wersji.

W podstawowych wersjach Note II kosztuje 39 990 zł za wersję 1,2 bez sprężarki i 50 490 zł za diesla. Doładowana kompresorem odmiana 1,2 wejdzie do sprzedaży w styczniu i będzie kosztowała od 56 790 zł. Testowana wersja 1,2 „Acenta” to 46 790 plus lakier metalik (2000 zł), panoramiczny dach (2000 zł), system inteligentnego kluczyka (przycisk zamiast stacyjki - 1000 zł), oraz pakiety „Auto” i „IT” o łącznej wartości 6000 zł. Dzięki nim samochód dostał m.in. wspomniany system kamer 360 stopni i automatyczną klimatyzację. W sumie auto kosztuje wraz z dodatkami 57 790 zł.

Volkswagen Polo najbardziej zbliżony do naszego Note silnikiem i wyposażeniem to wersja 1,4 85 KM „Comfortline”. Kosztuje 53 450 zł. Tu także pod maską pracują cztery cylindry.

Przede wszystkim funkcjonalność

Nissan Note II nie jest zatem samochodem najdroższym. Jego przewagą nad konkurentami jest przede wszystkim funkcjonalność. Oferuje najwięcej miejsca w środku i jest dobrze wyposażony. Nieco gorzej wypada pod względem estetycznym. Chociaż projekt wnętrza jest ciekawy i nowoczesny, dobrą ocenę obniżają twarde plastiki, które w Volkswagenie czy Hondzie znacznie lepiej zamaskowano. Silniki? To kwestia mocno dyskusyjna. Teoretycznie mała, trzycylindrowa jednostka do jazdy po mieście w zupełności wystarczy. Znajdą się jednak malkontenci, którzy zapytają, dlaczego rezygnować z czwartego "gara", skoro u czterocylindrowych rywali spalanie jest tylko nieznacznie większe? Ciekawe, co na to pytanie odpowiedzieliby inżynierowie, którzy przygotowali nowe jednostki dla Nissana?

Kliknij, aby przejść do galerii

Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów
Testujemy: Nissan Note II – miejski samochód dla dryblasów

       
Nissan Note 1,2
Nadwozie i liczba miejsc: pięciodrzwiowe, 5 miejsc
Pojemność silnika: 1198 ccm
Rodzaj paliwa: benzyna bezołowiowa
Liczba cylindrów: 3
Turbina: nie
Maks. moment obrotowy: 110 Nm
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Napęd: przedni
Prędkość maksymalna: 170 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 13,7 sek.
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,9/4,0/4,7 l / 100 km
Wymiary (dł./szer./wys.): 4100/1695/1535 mm
Rozstaw osi: 2600 mm
Masa: 1036 kg
Pojemność zbiornika paliwa: 41 l
Pojemność bagażnika: 295/1465 l
Cena testowanego egzemplarza: 57 790 zł

Plusy
- niskie zużycie paliwa
- bogate wyposażenie
- pojemna kabina

Minusy
- głośna praca silnika na wysokich obrotach
- twarde plastiki
- brak czterocylindrowego silnika benzynowego

Bartosz Gubernat
fot. Bartosz Gubernat 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty