Testujemy: Lancia Delta 1.8 - styl i komfort przede wszystkim (ZDJĘCIA)

Wojciech Frelichowski
Testujemy: Lancia Delta 1.8 – włoski kompakt premium
Testujemy: Lancia Delta 1.8 – włoski kompakt premium
Współczesna Lancia Delta ma w sobie więcej z włoskiego gran turismo niż legendarnej rajdówki z ubiegłego wieku. Samochód ma konkurować z kompaktami segmentu premium - sprawdzamy, jakie są na to szanse.
Testujemy: Lancia Delta 1.8 – włoski kompakt premium
Testujemy: Lancia Delta 1.8 – włoski kompakt premium

Delta to w historii marki Lancia samochód wielce dla niej zasłużony. Nazwa tego modelu przez szereg lat dominowała w rajdach samochodowych. Kierowcy jeżdżący Lancią Delta HF Integrale odnieśli 49 zwycięstw i sześć razy zdobywali mistrzowskie tytuły europejskie i światowe.

Pierwsza generacja Lancii Delta pojawiła się w 1979 roku. Teraz na rynku jest trzecia generacja, która zadebiutowała w 2008 roku.

Trochę jak kombi

Współczesna Lancia Delta została zaprojektowana jako pięciodrzwiowy hatchback, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że nadwozie przypomina kombi. Tymczasem bazą dla Delty była płyta podłogowa Fiata Bravo. Długość auta wynosi ponad 4,5 metra, 1,8 m szerokości i 1,5 wysokości, a rozstaw osi liczy 2,7 m.

Stylistycznie Delta zawiera wszystkie atrybuty marki. To przede wszystkim charakterystyczny, chromowany grill oraz przednie reflektory rozciągnięte wzdłuż maski. U ich podstawy wtopiono rzędy diod LED, jako światła do jazdy dziennej.

Z tyłu też jest szykownie. Duża szyba jest pozbawiona dolnej ramy, dzięki czemu ta płaszczyzna wygląda lekko i nowocześnie. Za to niewielki spoiler nad szybą dodaje sportowej elegancji. Oryginalnie posadowiono tylne lampy (w całości z diod LED), które zajmują sporą część błotników.

Stylowo w kabinie

Elegancja dominuje także we wnętrzu samochodu. Postawiono na klasyczne rozwiązania, za to w dobrym wykonaniu. Masywny kokpit został wyraźnie podzielony poprzez szeroką środkową konsolę, w której zlokalizowano zestaw audio (w wyposażeniu dodatkowym także wyświetlacz nawigacji) oraz panel klimatyzacji.

Zestaw zegarów przed kierowcą jest wyraźny, zaś same wskaźniki – dzięki stylizowanym cyfrom – mają ciekawy wygląd. Fotele mogą być przykładem dobrej roboty. Są nie tylko porządnie, wręcz efektownie wykonane, ale przede wszystkim wygodnie się na nich siedzi.

Nieco gorzej jest na kanapie z tyłu, bo choć jest na tyle szeroka, że zmieści trzech pasażerów, ale pośrodku brak jest wyprofilowanego siedziska i siedzi się tam niewygodnie.

Zaskoczeniem jest bagażnik, bo patrząc na nadwozie można odnieść wrażenie, że Delta ma się czym pochwalić (nasuwa się skojarzenie z kombi). Tymczasem bagażnik ma pojemność 380 litrów, czyli mniej więcej tyle, ile kompaktowe hatchbacki. Funkcjonalność kufra psuje nieco wysoki próg załadunku.

Mocny napęd

Pod maską testowanej Lanci pracowała benzynowy silnik z turbo o pojemności 1.8 l i mocy 200 KM. To najmocniejsza jednostka napędowa dostępna w modelu Delta. Tę moc czuć faktycznie, choć nie od razu.

Po mocnym naciśnięciu pedału gazu silnik zbiera się do dość ospale, aby po chwili zabrać się już do solidniejszej pracy. Efekt? Według danych fabrycznych przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa niecałe 7,5 s. – wartość godna auta w wersji usportowionej.

Ale jeśli chcemy szybko jeździć musimy się pogodzić z dość dużym zużyciem paliwa. Producent podaje, że średnie spalanie wynosi 7,8 l na 100 km, ale to są pomiary dokonane w laboratoryjnych warunkach. W naszym teście silnik Delty zużył średnio 9,5 l na 100 km, a w ruchu miejskim spalanie dochodziło nawet do 12,5 l na 100 km.

Zapewne wpływ na to ma zastosowanie automatycznej skrzyni biegów Sprorttronic. Sześciobiegowa przekładnia wybiera poszczególne biegi właściwie niezauważalnie. Ma też dodatkowe dwa tryby pracy – sportowy (przełożenia wchodzą szybciej) i zimowy (sytuacja odwrotna).

Za to działanie samej dźwigni zmiany biegów jest dość dziwne. Manetka pracuje tak, jakby była rozregulowana, choć przełożenia zaskakują bez problemów. Być może to efekt tego, że testowane auto było użytkowane przez wiele osób.

Komfort na pierwszym miejscu

Zawieszenie Lancii Delta jest nastawione na zapewnienie jak największego komfortu jazdy. Z tego względu ma ono raczej miękką charakterystykę, ale nie aż na tyle, aby w zakrętach nadwozie miało tendencję do wychyłów.

Jednak układ kierowniczy mógłby działać nieco precyzyjniej, bo podczas szybkiego pokonywania zakrętów auto ma tendencje do podsterowności (wyrzucania przodu pojazdu). Nieco bardziej wydajny mógłby być też układ hamulcowy.

To wszystko sprawia, że pomimo mocnego silnika ten samochód nie nadaje się do wyczynowej jazdy. Pomimo rajdowych tradycji obecny model Delty jest stworzony do komfortowego przemieszczania się. Jeśli ktoś jest indywidualistą, to pewnie doceni to auto, jako samochód reprezentacyjny, do czego wyróżnia go zarówno wygląd, jak i wyposażenie seryjne.

W standardzie Lancia Delta jest wyposażona w dwustrefową, automatyczna klimatyzację, system audio z CD/MP3, aluminiowe felgi, elektrycznie sterowane szyby i lusterka boczne (podgrzewane), kierownicę i dźwignię zmiany biegów obszyte skórą, reflektory przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów, światła LED do jazdy dziennej, przyciemniane tylne szyby, fotele kierowcy i pasażera z przodu z regulowaną wysokością, podświetlane klamki wewnętrzne, sześć poduszek powietrznych, system antypoślizgowy ABS, system rozdziału siły hamowania, system kontroli stabilności jazdy ESP, a także kontrolę trakcji i aktywne zagłówki. Tak wyposażony samochód, z podstawowym silnikiem benzynowym 1.4 120 KM kosztuje 76 990 zł.

W przypadku auta testowanego mieliśmy do czynienia z wersją Platinum, w której występują dodatkowo: czujnik parkowania tyłem, tempomat, czujnik zmierzchu, samościemniające się lusterko wsteczne, biksenownowe adaptacyjne reflektory, system audio Blue&Me z przyciskami sterującymi na kierownicy, nawigacja satelitarna (z uaktualnieniem map), skórzana deska rozdzielcza, tapicerka i dźwignia skrzyni biegów z obszyciami. W tej wersji, z silnikiem 1.8 200 KM, Delta kosztuje 126 990 zł.

Auto doposażono jeszcze m.in. w półautomatyczny system pomocy przy parkowaniu (2000 zł), system sygnalizujący zjechanie z toru jazdy, z automatyczną korektą (2500 zł), elektrycznie otwierany panoramiczny dach (4500 zł), Felgi aluminiowe 18 cali Sport z oponami 225/40 R18 (3000 zł), podgrzewane przednie fotele (1100 zł).

Konkurentami Lanci Delty 1.8 200 KM są m.in.: BMW 125i 2.0 218 KM Steptronic (138 071 zł), Mercedes A 250 2.0 211 KM 7G- DCT (126 200 zł), Volvo V40 1.6 180 KM Powershift Summum (132 200 zł).

Plusy
Ciekawa sylwetka
Bogate wyposażenie
Dynamiczny silnik

Minusy
Dziwnie pracująca dźwignia zmiany biegów
Lekka podsterowność
Niewygodne środkowe siedzisko kanapy

Lancia Delta 1.8 Di Turbo-Jet Platinum
Nadwozie: pięciodrzwiowy hatchback
Silnik: benzynowy z turbodoładowaniem, 4 cyl., 16V, pojemność 1742 ccm
Moc i moment obrotowy: 200 KM przy 5000 obr/min; 320 Nm przy 3750 obr/min
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, 6-biegowa; napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 7,4 s
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 11,1/5,9/7,8 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 4520/1499/1797/2700 mm
Masa i poj. bagażnika: 1430 kg, 380 l
Cena auta testowego: 140 090 zł

Wojciech Frelichowski 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty