Testujemy: Kia Optima 1.7 CRDi - prawie jak Passat (zdjęcia, film)

Karol Biela
Testujemy: Kia Optima 1.7 CRDi - prawie jak Passat (zdjęcia, film)
Testujemy: Kia Optima 1.7 CRDi - prawie jak Passat (zdjęcia, film)
Wchodząca na polski rynek Kia Optima ma podbić segment D. Sprawdzamy, czy koreańskie auto okaże się tak groźne dla konkurentów, jak kompaktowy model Cee’d.
Testujemy: Kia Optima 1.7 CRDi - prawie jak Passat (zdjęcia, film)
Testujemy: Kia Optima 1.7 CRDi - prawie jak Passat (zdjęcia, film)

Kia Optima ma za zadanie pozyskać jak najwięcej klientów, którzy chcą zakupić nowy pojazd średniej klasy, co oznacza nieuchronnie starcie z Volkswagenem Passatem, Oplem Insignia, Toyotą Avensis, Fordem Mondeo, czy Peugeotem 508.

Jakie szanse ma koreańska alternatywa w porównaniu z niemieckimi, francuskimi czy japońskimi samochodami? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Dynamiczna sylwetka Kii Optimy

Linia nadwozia zwraca uwagę przechodniów i innych kierowców. Udane proporcje nadwozia w połączeniu z intrygującymi detalami zatopionymi w bryłę wyróżniają koreańskie auto z tłumu innych samochodów.

Patrząc z boku lekkiej zadziorności nadają Kii Optimie m.in. skrzela na przednich błotnikach, czy oryginalna antena w kształcie płetwy niczym w BMW E60.

Z przodu uwagę przykuwają diodowe światła do jazdy dziennej. W testowanej wersji wyposażeniowej „XL” standardem są także przednie reflektory ksenonowe, natomiast tylne lampy i kierunkowskazy umieszczone w lusterkach wykonano w technologii LED.

Z przodu kierowca może liczyć na sporą ilość miejsca, a znalezienie odpowiedniej pozycji jest ułatwione za sprawą elektrycznie sterowanego fotela, czy możliwości ustawienia kolumny kierowniczej w dwóch płaszczyznach.

Siedzący obok kierowcy pasażer nie ma już co prawda elektrycznie sterowanego fotela, ale na brak miejsca nie powinien narzekać. W pierwszym rzędzie znalazło się też kilka schowków, w tym spory – i bardzo wygodny – podłokietnik.

Zobacz też: Kia Sorento 2.0 CRDi 4WD - limuzyna na bezdroża
Z tyłu najlepiej będzie tylko dwóm pasażerom, a opadająca linia dachu może ograniczać przestrzeń nad głowami osób o wzroście powyżej 185 cm.

Bagażnik Kii Optimy mieści 505 litrów, co w porównaniu np. z Volkswagenem Passatem (565 litrów) lub Peugeotem 508 (515 litrów) oznacza, że Kia nie należy do liderów w tej konkurencji.

Silnik Diesla 1.7 CRDi

Aktualnie jedyną jednostką napędową dostępną w Polsce jest turbodiesel o pojemności 1685 ccm, która osiąga nominalnie 136 KM przy 4000 obr./min. Nie jest to porywający wynik, ale nie ma też powodów do wstydu.

W ciągu kilku miesięcy na rynku pojawi się dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 170 KM, ale w kwestii elastyczności, czy średniego spalania jednostka CRDi na pewno będzie górować nad benzyniakiem.

Zwłaszcza, że maksymalny moment obrotowy silnika wysokoprężnego to aż 320 Nm, które są do dyspozycji w zakresie 2000-2500 obr./min.

W testowym egzemplarzu zamiast standardowej 6-biegowej skrzyni zamontowano automat o takiej samej liczbie przełożeń.

Dopłata za automatyczną skrzynię – z możliwością sekwencyjnej zmiany przełożeń dwoma łopatkami przy kierownicy lub dźwignią na tunelu środkowym – wynosi równe 5 tys. zł. Patrząc na suche dane techniczne wydaje się, że nic nie przemawia za jej wyborem.

Prędkość maksymalna samochodu wyposażonego w jednostkę wysokoprężną z manualną skrzynią wynosi 202 km/h, natomiast z przekładnią automatyczną już tylko 197 km/h.

Także czas przyspieszenie od zera do „setki” wypada na niekorzyść tej drugiej (11,6 sek. zamiast 10,3).

Średnie spalanie, jakie notuje Kia Optimy 1.7 CRDi z automatem jest o 0,9 litra większe niż w modelu z konwencjonalną przekładnią.

Z drugiej strony jazda ze skrzynią automatyczną w korku, czy na dalszych trasach jest naprawdę bardzo wygodna, a jeżeli chcemy się trochę pobawić, to zawsze można użyć łopatek przy kierownicy.

Oczywiście systemy sterujące nie pozwolą, aby wrzucić najwyższe przełożenie jadąc np. 30 km/h. Analogicznie komputer nie pozwoli zredukować zbyt agresywnie kilku biegów na raz.

Reasumując, jeżeli komuś zależy na jak najlepszych osiągach, powinien wybrać Kię Optimę z manualną skrzynią. Jeżeli jednak ktoś przedkłada komfort nad wyższe spalanie i gorsze przyspieszenie, to sześciobiegowy automat go nie zawiedzie.

Dopracowane zawieszenie

Inżynierowie projektując Kię Optimę postawili na sprawdzone w tym segmencie samochodu rozwiązania. Z przodu zastosowano kolumny McPhersona, z tyłu zaś rozbudowaną konstrukcję wielowahaczową.

Podczas jazdy kierowca ma całkiem niezłą frajdę, zwłaszcza pokonując ostrzejsze zakręty. Nawet przy wyższych prędkościach Kia Optima nie wychyla się na zewnątrz, a dzięki precyzyjnemu układowi kierowniczemu samochód jedzie dokładnie tam, gdzie chcemy.

W pewnym stopniu to także zasługa 18-calowych felg obutych w opony o szerokości 225 mm i profilu 45 będących standardem w wersji „XL”. Oczywiście na dziurawej nawierzchni niskie ogumienie daje się we znaki kierowcy i pasażerom, dlatego lepiej wtedy zwolnić, aby nie uszkodzić olbrzymich alufelg.

Dodatkowo nad rajdowymi zapędami kierowcy czuwa cały sztab elektronicznych środków mających minimalizować niebezpieczne sytuacje na drodze.

Poza oczywistymi układami stabilizacji toru jazdy, trakcji, rozdziału siły hamowania, Kia Optima posiada asystenta zmiany pasa ruchu, który wykrywa pojazdy w martwym polu i ostrzega kierowcę.

Uczta dla ucha…

W wersji „XL” do standardowego wyposażenia należy mocno rozbudowany system multimedialny, wraz z kamerą cofania zintegrowaną z czujnikiem parkowania i 7-calowym dotykowym wyświetlaczem.

Poza tym na pokaźnym ekranie można wyświetlać mapy nawigacji oraz informacje o systemie audio, temperaturze zewnętrznej, klimatyzacji, godzinie itp. Na pokładzie jest też system audio marki Infinity. Jest po prostu rewelacyjny.

Ceny i konkurencja

Kia Optimę 1.7 CRDi z manualną skrzynią biegów i podstawową wersją wyposażeniową „M” kosztuje co najmniej 87 900 złotych.

Testowany egzemplarz z automatem i najbogatszą opcją „XL” kosztuje 117 900 złotych.

W tej cenie otrzymamy pojazd wyposażony m.in. w skórzane fotele, kierownice i gałkę zmiany biegów, dwustrefową klimatyzację, czy bezkluczykowe otwieranie i uruchamianie samochodu.

Co prawda VW Passat z silnikiem 2.0 TDI CR DPF o mocy 140 KM z dwusprzęgłową 6-stopniową skrzynią DSG ma lepsze osiągi (V-max – 211 km/h; 0-100 km/h – 9,8 sek.). Ceny rozpoczynają się od wersji Comfortline za 117 590 złotych, ale np. tzw. system bezkluczykowy kosztuje dodatkowo 2 410 złotych.

Ford Mondeo 2.0 TDCi Ghia generujący 140 KM współpracujący ze skrzynią PowerShift (V-max – 205 km/h, 0-100 km/h – 10,2 sek.) kosztuje od 118 800 zł.

Żeby jednak każde z tych samochodów miało podobne wyposażenie jak Kia Optima trzeba by wydać jeszcze kilkanaście tysięcy złotych.

Plusy:

- konkurencyjna cena,
- atrakcyjna stylistyka,
- bogate wyposażenie,

Minusy:

- aktualnie tylko jedna wersja silnikowa,
- "automat" ogranicza osiągi auta.

Kia Optima 1.7 CRDi – dane techniczne

Nadwozie: pięcioosobowy sedan,
Zespół napędowy: silniki R4, turbodiesel,
Moc i moment obrotowy: 1685 ccm, 136 KM przy 4000 obr./min; 320 Nm od 2000 do 2500 obr./min.,
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna 6-biegowa, na przednie koła,
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 11,6 s,
Prędkość maksymalna: 197 km/h,
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 7,9/4,9/6,0 l/100 km,
Wymiary w mm (dł./wys./szer./roz. osi): 4845/1455/1830/2795,
Objętość bagażnika: 505 litry,
Cena wersji testowej: 117 900 zł.

Karol Biela

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty