Testujemy: Honda Civic sedan - z nutą konserwatyzmu (ZDJĘCIA)

Honda Civic jest produkowana od 1972 roku. Dla tego japońskiego producenta jest to najważniejszy model na europejskim rynku. Dlatego auto opracowano w europejskim ośrodku badawczym firmy w Wielkiej Brytanii z uwzględnieniem wymagań europejskiego klienta.

Pod uwagę brano użytkownika, który lubi dynamiczny styl i tego o bardziej konserwatywnych upodobaniach. Dla tego ostatniego przeznaczony jest Civic sedan.

Nikłe podobieństwo

Najnowszy, czterodrzwiowy Civic jest odmienny od wersji pięciodrzwiowej. Za to bardziej przypomina poprzedni model. Podobnie spłaszczona jest przednia partia nadwozia z wąskim wlotem powietrza do silnika i wąskimi reflektorami.

Półokrągły dach kabiny opada łagodnie na dość krótką pokrywę bagażnika. Tylna część karoserii jest zaopatrzona w duże klosze lamp w kształcie zharmonizowanym z przetłoczeniami w tej partii nadwozia.

Natomiast światła cofania i przeciwmgielne umieszczono na pokrywie bagażnika.

Z rozmachem w kabinie

Pierwsze co rzuca się w oczy po wejściu do środka, to rozbudowany kokpit. Jest on generalnie podobny do rozwiązań przyjętych w wersji hatchback, ale są też różnice. O ile w pięciodrzwiowym Civicu całość jest zgrabnie zakomponowana z wykorzystaniem szeregu zaokrągleń, o tyle w sedanie jest więcej prostych linii.

Przed kierownicą zamontowano wielki obrotomierz. Natomiast prędkościomierz oraz wskaźniki poziomu paliwa i temperatury cieczy chłodzącej silnik są umieszczone dalej, tuż przed przednią szybą. Wszystkie te trzy wskaźniki są cyfrowe.

Nieco po prawej jest z kolei wyświetlacz komputera pokładowego oraz funkcji audio. Poniżej zlokalizowano panel radioodtwarzacza, a jeszcze niżej jest panel nawiewu i klimatyzacji. Naszym zdaniem jest on trochę za nisko przez co jest słabo widoczny, szczególnie w słoneczne dni.

Kokpit sedana różni się też od hatchbacka jakością zastosowanych materiałów. W przypadku tego pierwszego dominuje plastik. Co prawda jego jakość nie jest najgorsza, ale w takim aucie raczej już nie stosuje się nadmiary plastikowych elementów. Tym bardziej, że w pięciodrzwiowym Civicu jest ich śladowa ilość.

Zaletą sedana jest bardzo duża ilość miejsca, i z przodu, i z tyłu. Tylna kanapa bez problemu mieści trzech pasażerów, którzy nie będą też narzekać na brak miejsca na nogi.

Natomiast bagażnik ma przeciętną pojemność wynoszącą 440 litrów. Jego funkcjonalność umniejszają zawiasy pokrywy bagażnika, które wchodzą do przestrzeni bagażowej.

Jeden benzyniak

Civic sedan jest dostępny tylko z jednym silnikiem. To benzynowa jednostka napędowa o pojemności 1,8 litra i mocy 142 KM.

Z tym silnikiem da się jeździć dynamicznie, ale pod warunkiem, że trzymamy dość wysokie obroty. To zresztą cecha charakterystyczna dla większości benzyniaków Hondy.

Według danych fabrycznych średnie zużycie paliwa wynosi 6,7 litra na 100 km. Taki wynik jest możliwy do osiągnięcia pod warunkiem bardzo oszczędnego traktowania pedału gazu. Faktyczne spalanie jest o ponad litr wyższe.

Silnik jest skonfigurowany z sześciobiegową przekładnią manualną, systemem ECO (ekonomiczne spalanie) oraz automatycznego zatrzymywania silnika na postoju.

Plusem jest dobre wyciszenie silnika. Nawet przy prędkościach autostradowych hałas, jaki dociera do kabiny, jest mocno zredukowany.

Wrażenia z jazdy

Zawieszenie jest w miarę sprężyste, jednak nie na tyle, aby auto było nieprzewidywalne podczas pokonywania ostrych zakrętów. Dobrym sprawdzianem była jazda po krętej drodze. Auto spisywało się nieźle, choć w porównaniu z wersją pięciodrzwiową nie jest aż tak zwinne.

Pasażerów ucieszy fakt, że spod podwozia do kabiny nie docierają natarczywe dźwięki pracującego zawieszenia. Koła pokonują dziury i nierówności drogi w miarę cicho i bez nadmiernych wstrząsów. Także szum powietrza opływającego kabinę nie jest dokuczliwy.

W podstawowej wersji S Honda Civic sedan kosztuje 69900 zł, zatem tania nie jest. Na osłodę pozostaje dość bogate wyposażenie standardowe. M.in. jest sześć poduszek powietrznych, ABS, układ stabilizacji toru jazdy, klimatyzację, radioodtwarzacz CD/MP3, podgrzewane fotele, tempomat. elektryczne sterowane okna i lusterka oraz centralny zamek z pilotem.

zobacz także Testujemy: Honda Civic 1.8 Sport - nowe wcielenie 

Testowany egzemplarz był w wersji Executive. W tej konfiguracji do wyposażenia standardowego dochodzą jeszcze m.in.: automatyczne światła z czujnikiem zmroku, wycieraczki z czujnikiem deszczu, reflektory bi-ksenonowe, kamera cofania, klimatyzacja automatyczna, wielofunkcyjna kierownica, aluminiowe obręcze.

Konkurentów Hondzie Civic sedan nie brakuje. To m.in. Ford Focus 1.6 124 KM Ambiente (66200 zł), Mitsubishi Lancer 1.8 140 KM Invite (76000 zł) czy Renault Fluence 2.0 140 KM Privilege (70900 zł).

Plusy
Przestronna kabina
Bogate wyposażenie

Minusy
Za bardzo plastikowy kokpit
Braki w funkcjonalności

Honda Civic sedan 1.8 Executive – dane techniczne
Nadwozie: sedan
Silnik: benzynowy, 4 cyl., 16V, pojemność 1798 ccm
Moc i moment obrotowy: 142 KM przy 6500 obr/min; 174 Nm przy 4300 obr/min
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 6-biegowa, napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 9,0 s
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 8,8/5,6/6,7 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./roz. osi): 4545/1435/1755/2675 mm
Masa własna: 1210 kg,
Pojemność bagażnika: 440 l
Cena auta testowego: 79900 zł

Wojciech Frelichowski