Testujemy: Honda Accord po liftingu - szybka i wygodna

Sławomir Draguła
Testujemy: Honda Accord po liftingu - szybka i wygodna
Testujemy: Honda Accord po liftingu - szybka i wygodna
Ósma generacja Hondy Accord zadebiutowała na rynku w 2008 roku. Niedawno przeszła lifting. Sprawdziliśmy ten samochód na drodze.
Testujemy: Honda Accord po liftingu - szybka i wygodna
Testujemy: Honda Accord po liftingu - szybka i wygodna

Miłośnicy motoryzacji od razu zauważą zmiany, które zaszły z przodu i z tyłu nadwozia Hondy Accord. Japończycy zmodernizowali też silnik Diesla i elementy zawieszenia.

Nadwozie – diabeł tkwi w szczegółach

Honda Accord ma teraz nowe przednie reflektory i kierunkowskazy, które zamknięto  w białym kloszu (wcześniej w pomarańczowym).

zobacz także Nowa Honda Accord - zobacz galerię zdjęć
W najbogatszych wersjach wyposażeniowych zastosowano reflektory biksenonowe z systemem aktywnych świateł skrętnych. Nowa jest też atrapa chłodnicy, w której umieszczono cztery chromowane poprzeczki (w poprzedniej wersji trzy).

Dzięki temu wygląd Hondy Accord jest bardziej drapieżny i sportowy. Z tyłu natomiast zmieniono kształt świateł, a nad tablicą rejestracyjną pojawiła się ozdobna, chromowana listwa.

Wnętrze – przyjazne i komfortowe

W kabinie nowej Hondy Accord zastosowano lepsze materiały. Chodzi o obicia siedzeń oraz boczków drzwi. Dzięki temu poprawił się komfort podróżowania. Bardzo dobre wrażenie robi też miękkie tworzywo, z którego zrobiony jest kokpit.

Deska rozdzielcza składa się z prędkościomierza, wyskalowanego do 260 km/h, umieszczonego po jego lewej stronie obrotomierza oraz dwóch mniejszych okrągłych zegarów – kontrolki paliwa (znajduje się z prawej strony prędkościomierza) i temperatury oleju (z lewej strony obrotomierza).

Wewnątrz tarczy prędkościomierza znajduje się okrągły ekran komputera pokładowego. Natomiast po środku deski rozdzielczej, na samej górze umieszczono ekran, na którym wyświetlana jest m.in. nawigacja, parametry klimatyzacji, ustawienia radia i CD.

Niżej znajduje się panel audio, wielofunkcyjne pokrętło do sterowania klimatyzacją, systemem audio czy nawigacją, jeszcze niżej są przyciski do klimatyzacji i wentylacji, a na samym dole zamykany schowek.

W tunelu środkowym, oprócz lewarka do zmiany biegów i hamulca ręcznego, umieszczono popielniczkę i zapalniczkę oraz zamykane klapką zagłębienia na napoje a także podłokietnik ze schowkiem. Wszystko poukładane i funkcjonalne.

 

 

Silniki zmodernizowanego Accorda – trzy do wyboru

Pod maską Hondy Accord po faceliftingu może pracować jeden z dwóch silników benzynowych: 2,0 o mocy 156 KM lub 2,4 o mocy 201 KM albo jednostka wysokoprężna - 2,2 o mocy 150 i 180 KM.

Silnik Diesla zmodernizowano. Inżynierowie koncernu Honda zastosowali rozwiązania obniżające straty energii spowodowane tarciem. Rezultatem jest ograniczenie emisji CO2 i spalania.

Napęd może być przekazywany za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej, bądź 5-biegowej przekładni automatycznej.

Wrażenia z jazdy

Testowana przez nas Honda Accord była napędzana dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 156 KM. Tę moc czuć pod pedałem gazu. Wystarczy wcisnąć go w podłogę, a Honda wyrywa do przodu jak hart afgański na wyścigach psów.

Pierwszą setkę Accord ma na liczniku już po niespełna 10 sekundach, natomiast prędkość maksymalna to 215 km/h.

Wyprzedzanie, nawet na ruchliwej drodze krajowej nr 94 pomiędzy Opolem a Brzegiem, nie stanowiło najmniejszego problemu.

Co nas najbardziej zaskoczyło, to cicha praca silnika. Inżynierowie Hondy odrobili zadanie domowe i maksymalnie wygłuszyli samochód. Nawet przy dużych szybkościach w kabinie nie jest głośno. Natomiast po zatrzymaniu samochodu kierowca ma się wrażenie, że silnik zgasł.

Bardzo lekko i precyzyjnie chodzi też lewarek skrzyni biegów. Przyzwoite jest spalanie Accorda. Poza miastem samochód średnio pali około 6 litrów benzyny na 100 km, w mieście około 9,5 litra na 100 km. W utrzymywaniu jak najmniejszego spalania pomaga m.in. asystent zmiany biegów, który podpowiada kiedy zmienić bieg na wyższy, a kiedy zredukować.

Nowa Honda Accord bardzo dobrze radzi też sobie z naszymi fatalnymi drogami. Dobrze tłumi nierówności i znakomicie trzyma się jezdni, co jest zasługą m.in. zmodyfikowanych amortyzatorów i zmienionych ustawień zawieszenia. Inżynierowie Hondy starali się utrafić w gusta Europejczyków i naszym zdaniem im się to udało.

Wyposażenie – na bogato

Testowana przez nas Honda Accord w wersji Lifestyle miała w standardzie m.in.: elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka, wycieraczki z czujnikami deszczu, elektrycznie sterowane szyby, tempomat, zestaw audio sterowany z kierownicy, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, klimatyzację automatyczną, czy przednie reflektory biksenonowe z układem samopoziomującym i systemem doświetlania zakrętów.

Niezwykle przydatny jest system sterowania światłami drogowymi. Dzięki kamerze zamontowanej w okolicy lusterka wstecznego komputer Hondy Accord wykrywa pojazdy jadące z przeciwka lub z przodu i automatycznie zmienia światła z długich na krótkie.

Nad bezpieczeństwem czuwa natomiast system antypoślizgowy ABS z rozdziałem siły hamowania EBD, system stabilizacji toru jazdy VSA, system wspomagania nagłego hamowania oraz komplet poduszek i kurtyn powietrznych.

Ceny i podsumowanie

O gustach podobno się nie dyskutuje, ale naszym zdaniem Honda Accord to jeden z najładniejszych samochodów segmentu D na rynku. Japoński samochód łączy w sobie cechy limuzyny z samochodem sportowym. Widać to zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz.

Na tle konkurencji Accord prezentuje się przyzwoicie. Jest na przykład o niebo ładniejszy od nijakiego Volkswagena Passata czy średnio udanego pod względem stylistycznym Avensisa. 

Honda wyróżnia się też ceną. Niestety wysoką. Najtańsza wersja kosztuje 99 900 zł. Natomiast testowana przez nas Lifestyle - 111 300 zł.

Konkurencja jest tańsza. Na przykład podstawowa wersja Toyoty Avensis z benzynowym silnikiem 1,6 o mocy 132 KM to wydatek 77 590 zł.

Natomiast Toyota Avensis w wersji Sol Plus (podobna wersja wyposażeniowa i silnikowa do testowanej Hondy Accord) z motorem benzynowym 2,0 o mocy 152 KM to wydatek 95 490 zł.

Najtańsza Honda Accord z silnikiem Diesla (2,2 150 KM) to wydatek 121 900 zł, Avensis (2,0 126 KM) 88 390 zł. Z kolei Volkswagen Passat w topowej wersji Highline z silnikiem benzynowym 1,8 TSI o mocy 160 KM to wydatek 108 290 zł.

Plusy

- Wyciszenie kabiny
- Mocny i dynamiczny silnik
- Bogate wyposażenie

Minusy

- Wysoka cena zakupu

Honda Accord 2,0 - dane techniczne

Nadwozie: czterodrzwiowe, pięciomiejscowe
Silnik: benzynowy, czterocylindrowy, szesnastozaworowy, pojemność 1997 ccm
Moc i moment obrotowy: 156 KM przy 6300 obr/min; 192 Nm przy 4100 obr/min
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 7-stopniowa; napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 9,8 sek.
Prędkość maksymalna: 215 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 9,1/5,8/7,0 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozt. osi): 4725/1440/1840/2705 mm
Masa i poj. bagażnika: 1423 kg, 464 l
Cena testowego: 111 300 zł

Sławomir Draguła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty