Testujemy: Fiat Bravo – setnik w legionie Fiata

redakcja.regiomoto
Testujemy: Fiat Bravo – setnik w legionie Fiata
Testujemy: Fiat Bravo – setnik w legionie Fiata
Wśród mocnych kompaktów z silnikami wysokoprężnymi królują niemieckie auta. Sprawdziliśmy, jak sprawuje się ich włoski konkurent – Fiat Bravo z dwulitrowym, 165-konnym dieslem.
Testujemy: Fiat Bravo – setnik w legionie Fiata
Testujemy: Fiat Bravo – setnik w legionie Fiata

Pamiętacie zapewne jeszcze Fiata Stilo. Miał być światowy przebój, wyszła klapa na całego. Po tej spektakularnej porażce Fiata w klasie kompaktów, przyszła kolej na Bravo. Tym razem styliści wykorzystali cały potencjał włoskiego designu.

Fiat Bravo - prawie jak Maseratii

Po trzech latach od premiery włoski kompakt nie traci nic na walorach estetycznych. W dalszym ciągu obła sylwetka Fiata cieszy oko, choć nie powoduje zawrotu głowy. Dynamiczne nadwozie z wysoko poprowadzoną linią okien nadal może się podobać. Przód z pochyloną przednią szybą, światła o wydłużonym kształcie – prawie jak w Maserati – wszystko to podkreśla sportowe ambicje Bravo.

Dzięki kompaktowym wymiarom auto nieźle sobie radzi w roli samochodu rodzinnego. Jego atutem jest też 400-litrowy bagażnik.

Wnętrze nadal robi dobre wrażenie, ale wszechobecna czerń nieco przytłacza. Miękkie linie deski rozdzielczej współgrają z funkcjonalnymi rozmieszczeniem oprzyrządowania. Grafika wskaźników jest czytelna. Jedynie wyrzucenie regulacji świateł na prawy górny róg konsoli centralnej budzi zastrzeżenia. Trzeba oderwać na dłużej wzrok od jezdni, aby znaleźć przyciski do regulacji. To jest szczególnie uciążliwe podczas nocnej jazdy. Cieszy za to kierownica. Świetnie leży w dłoniach, jest gruba, doskonale wyprofilowana. Idealna do szybkich manewrów.
Co więcej, na tylnych siedzeniach jest wygodniej niż choćby w Peugeocie 308. Siedziska – tak z przodu jak i z tyłu -  są jednak zbyt krótkie.

Fiat Brawvo - nie jest to rakieta

Fiat Bravo nie zaskakuje walorami trakcyjnymi. Osiągi: 165 koni i 360 Nm momentu – te dwie wartości są jak obietnica jazdy kolejką górską. Tymczasem dwulitrowy multijet, to sprawny silnik, ale bez żyłki rasowego sprintera, wybuchającego mocą po przekroczeniu 2 tysięcy obrotów. Jest za to niebywale elastyczny, dobrze spisujący się zarówno podczas spokojnej jazdy w mieście, jak i dynamicznego połykania kolejnych kilometrów. Ta dwoista natura jednostki napędowej, to kolejna zaleta nowej generacji silników wysokoprężnych Fiata.

Sześciobiegowa skrzynka, dobrze zestopniowana, pracuje miękko i precyzyjnie. Przełożenia są idealnie zgrane z przebiegem krzywej momentu i mocy. Nawet na szóstce Bravo nieźle zbiera się z niskich obrotów. Charakterystyczną cechą jest brak tzw. turbodziury.

Producent deklaruje średnie spalanie na poziomie 5,3 litra. W codziennej jeździe to wynik niezwykle trudny do osiągnięcia. Podczas testu na dystansie blisko 900 km – tak w miejskich korkach, jak w i trasie - komputer wykazał średnie spalanie o 1,4 litra większe.

Fiat Bravo - komfort na drugim planie

Podwozie Fiata Bravo radzi sobie z masą i mocą turbodiesla. Samochód pewnie zachowuje się w zakrętach oraz podczas hamowania awaryjnego. Nad pracą zawieszenia i właściwym przekazywaniem mocy na koła, czuwają elektroniczne systemy. Są one jednak tylko uzupełnieniem dobrze zaprojektowanego układu jezdnego.

Testowany samochodów miał 16-calowe koła i niskoprofilowe opony. Jazda nim nie była więc zbyt komfortowa. Zawieszenie miało jednak prawidłowy skok, podczas jazdy po nierównościach nie było mowy o głuchym łomocie.

Podsumowanie

Fiat Bravo z dwulitrowym silnikiem wysokoprężnym nie jest sportowcem, ale spokojnie może stanąć w szranki z niemieckimi konkurentami. Zwłaszcza jeśli porównać ich ceny. Za Bravo w tej wersji silnikowej trzeba zapłacić 71 900 zł. Ikona mocnych kompaktów na olej napędowy – VW Golf 2.0 TDI kosztuje 82 340 zł. Ford Focus z silnikiem 2.0 TDCi jest wyceniony na 86 550 zł, a nowy Opel Astra z dwulitrowym dieslem o mocy 160 KM jest o 100 zł droższy.

Plusy
- dynamiczny silnik
- pewne zwieszenie
- duży bagażnik, wygodne wnętrze

Minusy
- zbyt krótkie siedziska
- wyższe od deklarowanego zużycie paliwa
- czarne, ponure wykończenie wnętrza

Dane techniczne - Fiat Bravo 2.0 diesel
Nadwozie: pięciomiejscowe
Zespół napędowy: 2,0 Multijet 16V z turbosprężarką, wtryskiem common rail i filtrem cząstek stałych, 4-cylindrowy rzędowy, ustawiony poprzecznie
Moc i moment obrotowy: 165 KM przy 4000 obr./min; 360 Nm przy 1750 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: 6-biegowa, ręczna; na koła przednie
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 8,2 s
Prędkość maksymalna: 215 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,9–6,7 l/100 km (koła 16”)
Wymiary w mm (dł./wys./szer./roz. osi): 4336/1498/1792/2600 mm
Masa i ładowność: 1360, 400 litrów
Cena testowanego auta: 71 990 zł

Paweł Puzio
Fot. Jacek Świerczyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty