
Francuski zastrzyk designu i myśli technicznej zrobił swoje. To niemal tak, jak w Kanie Galilejskiej. Wprawdzie tu nie chodzi o wodę i wino, ale markę. Dacia jeszcze kilka lat temu była synonimem bylejakości i marnych samochodów. A tymczasem, po kilku latach po Dacię Duster ustawiają się kolejki. W Polsce na rumuńskiego SUV czeka się od 3 do 6 miesięcy.** Wygląd? Bez zarzutu, ale…**
Mocna atletyczna sylwetka samohodu od razu wpada w oko. Gdyby nie znaczek, to trudno byłoby stwierdzić, że Duster to produkt rumuński. O ile z zewnątrz
Daciabardzo dobrze maskuje rodowód i cenę, o tyle w środku już nie. Zaraz po wejściu widać, że materiały użyte do wykończenia wnętrza nie są najwyższej jakości, co szczególnie czuć przy dotyku. Niby nie rażą, ale… Jakość montażu bez uwag. Rzeczywiście elementy wykończenia wnętrza są złożone solidnie i precyzyjnie.