Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Test Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. Z miłości do (nie)praktyczności

Kamil Rogala
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?Fot. Kamil Rogala
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?Fot. Kamil Rogala
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM.. A komu to potrzebne?!

Z chęcią napisałbym, że każdemu, bowiem CLA to - przynajmniej w moim odczuciu - świetne remedium na stres, zmartwienia i szarość dnia codziennego. Za każdym razem, gdy udało mi się znaleźć wystarczający powód, aby wymknąć się z domu na przejażdżkę, te kilkanaście minut spędzone za kierownicą tego małego Mercedesa, sprawiały mi ogromną radość, choć… początki były dość szorstkie.

Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Fot. Kamil Rogala

CLA oraz cała nowa Klasa A jest bardzo specyficzna i trafia do konkretnej grupy odbiorców – gadżeciarzy. Już pierwsza generacja C117, produkowana od 2013 do 2018 roku skierowana była do specyficznego targetu, ale dopiero C118, która jest na rynku od 2019 roku, dokładnie to określa. Tak, we wnętrzu nie każdy poczuje się dobrze i na początku trafiło to również mnie. Wielki tablet zamiast tradycyjnego kokpitu, wszędobylskie kolorowe światełka, rzucające się w oczy elementy i wiele różnorodnych struktur materiałów. Odpust! Komu to potrzebne! – pomyślałem.

I dość szybko zmieniłem zdanie, bowiem to wszystko, po odpowiednim ustawieniu i oswojeniu się z systemem MBUX (o tym za chwilę), staje się intuicyjne i naprawdę dopasowane do kierowcy. Można dobrać takie ustawienia, które świetnie współgrają z nastrojem. Trudno to wytłumaczyć, ale dość szybko znalazłem wspólny język z CLA i wraz z pokonywaniem kolejnych kilometrów, powoli zakochiwałem się w tym aucie.

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. Stylistyka zewnętrzna

Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Fot. Kamil Rogala

Trzeba być chyba skrajnym konserwatystą, aby powiedzieć, że CLA jest brzydkie. Nie, nie jest brzydkie. Nie jest także ładne. Jest po prostu śliczne. Na dodatek w szarym, matowym odcieniu i z czarnymi felgami z pakietu AMG przyciąga wzrok przechodniów i innych kierowców. Z tym wszystkim świetnie współgra bardzo ładna grafika świateł LED – zarówno z przodu, jak i z tyłu. To wszystko daje naprawdę świetny efekt i chyba tylko CLA Shooting Brake może robić większe wrażenie.

Czterodrzwiowe coupe – to nie jest żadna nowość, bowiem takie nadwozie już od dawna jest na rynku pod wieloma postaciami. Każdy narzeka na ich problemy z funkcjonalnością, ale tak samo każdy zachwyca się ich wyglądem. Tak samo jest z CLA. Jest piękne, ale z tyłu jest miejsca tyle co kot napłakał. Auto mierzy 4688 mm długości, 1830 szerokości, 1439 mm wysokości przy rozstawie osi 2729 mm. Nie chcę wspominać chwil, w których próbowałem zapiąć dziecko w foteliku i jak często traciłem przy tym godność nie mając pojęcia, że mogę przy tym przybierać aż tak dziwne pozy.

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. To nie jest auto dla dużych ludzi

Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Fot. Kamil Rogala

Kompakt pełną gębą, ale bagażnik ma przyzwoity – 460 litrów. Po złożeniu oparć tylnej kanapy uzyskujemy nawet (prawie) płaską podłogę. Nieźle! Na tylnej kanapie jest dość ciasno – zarówno na nogi, jak i na szerokość, zaś nad głową szybko ląduje zdecydowanie opadający sufit – koszt stylowego nadwozia. Ale to nie jest auto dla dużych ludzi o czym przekona się wysoki kierowca – można delikatnie powiedzieć, że jest bardzo przytulnie. Mnie to odpowiada, bowiem jestem skromnego wzrostu, ale wiele wyższych osób czasami marudziło na brak miejsca.

To nie jest również auto dla ludzi, którzy stronią od nowoczesnej technologii, a zamiast smartfona usilnie wybierają tradycyjny telefon z klawiszami. Tacy technologiczni ignorancji nie odnajdą się w tym aucie. Ba! Mogą mieć problemy z ustawieniem podstawowych funkcji, o dokładnej personalizacji nie wspomnę. System MBUX jest bowiem bardzo złożony i dość skomplikowany, choć po krótkim treningu wszystko staje się intuicyjne.

Mercedesa CLA testowałem już wcześniej i wtedy był to mój pierwszy kontakt z MBUX. Słyszałem wiele o tym systemie, nie zawsze pochlebnych opinii, ale dla mnie to jeden z najlepszych systemów inforozrywki, jaki do tej pory przyszło mi testować. Owszem, jest bardzo złożony i wielowarstwowy, ale wystarczy opanować i zapamiętać umiejscowienie najważniejszych funkcji, aby korzystanie ze wszystkiego nawet podczas jazdy było komfortowe.

Nie wiem jak inni, ale ja się czuję w Mercedesie bardzo dobrze. No owszem, zgadzam się, to wszystko świeci i czasami rozprasza, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyłączyć oświetlenie ambientowe, stonować poziom podświetlenia ekranów i jazda nocą staje się przyjemna. Jedno jest pewne, auto na każdym zrobi wrażenie i wywoła swoiste “Wow!” po wejściu do środka, oczywiście szczególnie po zmroku.

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. 190 koni mechanicznych. Co do jednego!

Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Fot. Kamil Rogala

Pod maską testowego egzemplarza w odmianie 220 4MATIC pracował 2-litrowy silnik benzynowy generujący 190 KM dostępnych przy 5500 obr./min oraz 300 Nm momentu obrotowego, który jest do dyspozycji kierowcy już przy 1800 obr./min. Wydaje się przyzwoicie, ale bez szału, prawda? Zresztą nauczony doświadczeniem, że w niektórych autach takie wartości bywają kompletnie nieodczuwalne i sprawiają wrażenie, że część rumaków poszła w las, także tutaj nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego. I co? I się zdziwiłem!

Auto jest bardzo żwawe, po przejściu w tryb Sport+ nawet agresywne i w wielu przypadkach wydaje się, że pod maską jest o wiele więcej mocy! Napęd 4MATIC we współpracy z 7-biegową przekładnią DCT robią genialną robotę i często sprawiają, że z ust wydobywa się zdziwione: Wow! Napęd napędem, moc mocą, ale imponuje przede wszystkim genialna trakcja. Auto w zakrętach jest jak przyklejone, zaś granica przyczepności jest hen daleko. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 7 sekund! Prędkość maksymalna w tym modelu to aż 241 km/h. A to wszystko krzesane przez 2-litrową jednostkę o mocy 190 KM. Jak mówiłem – moc wykorzystana co do jednego małego konika!

Swoją drogą warto zauważyć, że testowany model to mniej więcej środkowy stopień w ofercie. Jest jeszcze odmiana CLA 250 z motorem o mocy 224 KM, która „setkę” robi w nieco ponad 6 sekund. Nie zapominajmy też o wariantach AMG z silnikami o mocy od 306 do 421 KM. Ten najmocniejszy przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4 sekundy. Cztery sekundy! Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane spróbować się z tym wściekłym CLA-kiem.

Wracając do spraw przyziemnych. Spalanie jest przyzwoite i biorąc pod uwagę osiągi oraz możliwości, naprawdę potrafi miło zaskoczyć. W mieście bez problemu zejdziemy poniżej 10 l/100 km, korki podniosą spalanie co najmniej o litr, w trasie (ekspresówka) osiągniemy około 7,5 l/100 km, autostrada da wynik około 9 l/100km, ale jeśli będziemy nieostrożni śmiało dołożymy co najmniej litr. Mało? Dużo? Moim zdaniem w pełni przyzwoicie. Chcąc jeździć oszczędnie można wybrać słabszą jednostkę lub wersję z dieslem pod maską. Do deklarowanych przez producenta 6,3 l/100km jest dość daleko, ale i tak powyższe wyniki nie powinny być traktowane jako wada.

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. Wyposażenie i ceny

Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem
Nie będę owijał w bawełnę: mam słabość do tego samochodu. Za każdym razem, gdy mam okazję nim pojeździć – nie odmawiam. Znam go bardzo dobrze, testowałem ten model już kilkukrotnie, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość. Mercedes CLA to pokaz wewnętrznej walki pomiędzy rozsądkiem i ekstrawagancją. Praktycznością i zabawą. I wiecie co wygrywa?

Fot. Kamil Rogala

No dobrze, ale ile to wszystko kosztuje? Jak można się domyślić, tanio nie jest, choć z drugiej strony, kwoty nie są szokujące biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z autem kompaktowym klasy premium, a jak wiemy, tutaj cenniki rządzą się swoimi prawami. Podstawowe CLA kupimy za 126 500 złotych, ale nie będzie to atrakcyjna wersja, bowiem pod maską wyląduje silnik 1.3 o mocy 136 KM. Taki wariant (napęd na przednią oś) średnio pasuje do charakteru auta, ale jeśli ktoś chce mieć ładne auto, jest taka możliwość. Co ciekawe, Klasa A startuje od 97 800 złotych, choć oczywiście pod maską znajdziemy jeszcze słabszy silnik. Konkurencja? Audi A3 Limousine to koszt co najmniej 112 400 złotych, zaś BMW Serii 2 co najmniej 121 900 złotych.

Testowana przeze mnie odmiana CLA 220 4MATIC to koszt co najmniej 161 000 złotych bez dodatków. Jeśli zechcemy nieco więcej mocy i wybierzemy odpowiednik z oznaczeniem 250, dopłacimy nieco ponad 10 000 złotych. Czy warto? Moim zdaniem, mimo mnóstwa emocji, jakie dostarcza 220 ze 190-konną jednostką, te dodatkowe 34 KM na pewno zrobią różnicę. Kolejny krok to już odmiana AMG. Co prawda „najsłabsza”, bo 35 AMG, ale dostarczająca aż 306 KM w zamian za 216 599 złotych. Jak widać wybór jest ogromny, ale również bardzo trudny.

Oczywiście jak przystało na Mercedesa, za wszystko trzeba płacić. I to słono. Za pakiet innowacji z systemem MBUX zapłacimy 5644 złotych, za zawieszenie adaptacyjne dodatkowe 4859 złotych a za przepiękny lakier testowej wersji - szary Mountain Designo Magno – bagatela 9079 złotych. A to oczywiście tylko kilka przykładów z przepastnej listy gadżetów i dodatków. Naturalnie nie zabrakło mnóstwa systemów bezpieczeństwa czynnego i biernego, jest nawet asystent zmiany pasa ruchu, choć czasem działa on dość opieszale. Tak czy inaczej w aucie można poczuć się bezpiecznie, co zresztą podkreśla wynik Euro NCAP – pięć gwiazdek.

Mercedes CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM. Czy warto?

Mam wrażenie, że już we wstępnie zdradziłem moje podejście do Mercedesa CLA. Uwielbiam to auto i mimo jego wielu, czasem irytujących wad, z chęcią bym do niego wrócił jeszcze raz. I jeszcze. I jeszcze! To auto mnie uzależnia choć wiem, że gdybym miał wolne 200 000, a nawet 250 000 złotych, pewnie bym się dwukrotnie zastanowił, czy na pewno go chcę na co dzień. Jako jedyne auto? Gdyby nie ciasnota z tyłu i problemy nawet z zapięciem dziecka w foteliku, pewnie nie miałbym wątpliwości, ale jako drugie auto w rodzinie lub samochód dla singla tudzież pary? Jak ulał!

ZALETY:

  • rewelacyjny wygląd;
  • świetne właściwości jezdne;
  • bardzo dobre osiągi;
  • wysoka jakość wykonania wnętrza;
  • dobre wyposażenie;
  • zaawansowany system…

WADY:

  • …który na początku może sprawiać problemy;
  • ciasnota z tyłu.

Dane techniczne Mercedesa CLA 220 4MATIC 2.0 190 KM (7G-DCT) i jego bezpośrednich konkurentów

 Mercedes CLA 220 4MATICAudi A3 Limousine 40 TFSI quattroBMW Seria 2 Gran Coupe 20i
DANE
Cena (zł)od 161 999od 152 700od 161 400
Liczba miejsc/drzwi5/45/44/2
Typ nadwoziasedansedanCoupe
Masa własna (kg)147014201400
Poj. bagażnika (l)460390390
Poj. zbiornika paliwa (l)515552
UKŁAD NAPĘDOWY
Rodzaj paliwabenzynabenzynabenzyna
Pojemność (ccm)199119841998
Liczba cylindrów444
Napędzana oś4x44x4tylna
Skrzynia bieg. l. przełożeńautomatyczna/7automatyczna/7automatyczna/8
OSIĄGI
Moc (KM) przy obr./min.190 przy 6000190 przy 4200184 przy 5000
Mom. obr. (Nm) przy obr./min.300 przy 1800320 przy 1500-4100270 przy 1350-4600
Przys. 0-100 km/h (s)76,27,2
Pręd. maks. (km/h)241242230
Śr. spalanie (l/100 km)6,36,35,9
Emisja CO2 (g/km)143144136

Skoda. Prezentacja gamy SUV-ów: Kodiaq, Kamiq i Karoq

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty