Pod względem stylistycznym, wprowadzone w 2014 roku zmiany podkreśliły łagodny design Outlandera, znacznie odbiegający od agresywnie zaprojektowanego poprzednika. Przy okazji liftingu, japoński producent nie zdecydował się na radykalne zmiany, a jedynie dodał kilka chromowanych akcentów, które w połączeniu z nowymi lakierami nadwozia nadają temu dużemu SUV-owi świeżości.
We wnętrzu Outlandera w testowanej wersji Intense Plus znalazło się miejsce dla siedmiu pasażerów. To bez wątpienia jeden z największych atutów tego modelu. Choć zajęcie miejsca na końcu to zadanie głównie dla osób o wysokiej sprawności fizycznej, to jednak znacząco podnosi możliwości transportowe auta. W czasie testu niejednokrotnie okazało się to bardzo przydatne.
Niestety, dodatkowe dwa miejsca kosztują utratę przestrzeni bagażowej. Z rozłożonymi siedzeniami, kufer tego auta pomieści jedynie 170 litrów ładunku. Pozostając w temacie wnętrza nie sposób pominąć schludnie zaprojektowanej konsoli centralnej. W porównaniu do poprzednika, deska rozdzielcza stała się znacznie bardziej przejrzysta, choć nie obyło się bez niedociągnięć. Obsługa komputera pokładowego przyciskiem po lewej stronie kierownicy nie należy do szczególnie wygodnych w czasie jazdy.
Zawieszenie i układ kierowniczy zaprojektowano podobnie jak nadwozie – łagodnie. Podwozie Outlandera bardzo płynnie radzi sobie z nierównościami nawierzchni, pochłaniając je bez żadnych niepokojących dźwięków przedostających się do kabiny pasażerskiej. Dzięki temu, auto prowadzi się wyjątkowo komfortowo.
W pewnym pokonywaniu zakrętów pomaga dołączany napęd na obie osie. Należy tutaj zaznaczyć, że pomimo terenowego wyglądu, Outlander zdecydowanie nie jest pojazdem przeznaczonym do jazdy po bezdrożach. Wynoszący 215 mm prześwit to za mało, by pokusić się o dalszy wyjazd poza utwardzone drogi.
Na pochwałę zasłużyła 2.2-litrowa jednostka DI-D. Ten 4-cylindrowy silnik nie tylko odznaczał się cichą pracą, lecz także umiarkowanym apetytem na paliwo. Choć średnie wyniki w czasie testu były wyższe, niż deklarował producent (ok. 7,5 l./100 km zamiast obiecanych 5,7), to jednak
biorąc pod uwagę gabaryty Outlandera, końcowy rezultat i tak wzbudza uznanie.
Na koniec testu, licznik testowanego Outlandera wskazywał 39540 kilometrów. Oznacza to, że pokonaliśmy nim niemal 5 tysięcy kilometrów. Przez cały ten dystans autu nie przytrafiła się nawet najmniejsza awaria czy usterka.
Widoczny na zdjęciach egzemplarz testowy w wersji Intense Plus z jednostką wysokoprężną i 6-biegowym automatem, to wydatek 137 tys. złotych. Jednak wyposażenie go w takie akcesoria, jak system nawigacji Alpine czy lakier metalizowany podnoszą już cenę do ponad 145 tys. zł. Obecnie, modele z rocznika 2014 oferowane są z rabatem wynoszącym 10 tysięcy złotych.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?