Jakiś czas temu informowaliśmy, że do Modelu S Tesli przygotowano aktualizację oprogramowania, dzięki której możliwe jest korzystanie z funkcji autopilota. Oddaje on w ręce komputera "stery" auta i to właśnie system odpowiada za jazdę. Utrzymuje on bezpieczną prędkość za samochodem jadącym przed Teslą oraz sam zmienia pas ruchu.
Okazuje się jednak, że system może być niedopracowany i w efekcie zagrażać życiu uczestników ruchu. W internecie pojawiło się właśnie nagranie, które zamieścił posiadacze Tesli Model S. Nagrał on swoją pierwszą podróż z włączonym autopilotem.
O tym się mówi: Czy piłkarz z Ekstraklasy może grać dwa razy w tygodniu? [ANALIZA]
Na filmiku widzimy, że wszystko przebiega zgodnie z oczekiwaniami, do momentu kiedy auto jadące przed Modelem S oddaliło się. Po chwili z naprzeciwka nadjechał inny pojazd, który - według właściciela Tesli - został błędnie rozpoznany jako pierwsze auto. W rezultacie Tesla skręciła gwałtownie, co mogło doprowadzić do czołowego zderzenia.
Nagranie prezentuje więc błąd radaru, który źle zinterpretował otoczenie pojazdu. Nie wiadomo jeszcze, jakie kroki podejmie Tesla, w celu wyeliminowania błędu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?