Tata chce wsiąść do Hummera

Indyjska grupa Tata Motors, która w tym roku kupiła od Forda legendarne brytyjskie marki Land Rover i Jaguar, zwróciła się do swoich akcjonariuszy o zgodę na pozyskanie 3 mld dol. na dalsze akwizycje.

Wśród potencjalnych celów znajduje się Hummer, pogrążony w kryzysie amerykański producent aut terenowych, którego chce się pozbyć General Motors.

Po transakcji z Fordem, która kosztowała indyjski koncern 2,3 mld dol., firma stawia na dalszą ekspansję zagraniczną. "Mamy plan rozszerzenia swojej oferty produktowej oraz obecności na rodzimym i globalnym rynku, tak w segmencie samochodów osobowych, jak ciężarowych, m.in. poprzez strategiczne sojusze i akwizycje" - czytamy w liście wysłanym przez władze spółki do akcjonariuszy.

Tata Motors chce pozyskać 1 mld dol. z zagranicznych rynków giełdowych i dłużnych - z czego blisko połowę z emisji akcji. Firma zwróciła się również do akcjonariuszy o podniesienie limitów zadłużenia do około 1 mld funtów.

Nowa operacja pozyskiwania funduszy następuje po trzech emisjach praw do akcji, które przeprowadzono w ubiegłym miesiącu. Mają one przynieść 1,7 mld dol., które pójdą na sfinansowanie zakupu Land Rovera i Jaguara. Firma została także zmuszona do drogich kredytów pomostowych, a jej finansiści ciężko pracowali, by ograniczyć koszt kapitału.

Indyjska grupa zdecydowała się bowiem na ekspansję w sytuacji, gdy warunki na rynku są najgorsze od lat.

Tata, firma, która nigdy wcześniej nie sprzedawała samochodów luksusowych, znajduje się również pod presją z racji wysokich kosztów surowców potrzebnych do ich wytwarzania. Wyniki Tata Motors za cały ubiegły rok finansowy zakończony w marcu pokazały, że zysk netto w ostatnich trzech miesiącach spadł z 5,77 mld rupii przed rokiem do 5,36 mld rupii. Firma ostrzegła w tym tygodniu, że nadchodzą dla niej trudne czasy.

Zysk całoroczny rósł w najwolniejszym tempie od co najmniej pięciu lat, a do wyhamowania przyczyniły się takie czynniki jak słaby popyt w Indiach, spowodowany wysokimi stopami procentowymi i obawami o perspektywy wzrostu gospodarczego.

Tłum. TK