Tanie lanie

Coraz więcej mieszkańców przygranicznych miejscowości specjalnie jeździ za Olzę po benzynę. Na jednym tankowaniu można zaoszczędzić od 8 do 10 zł.

- U nas paliwo mocno podrożało, a tu nie. Ceny od jakiegoś czasu stoją w miejscu - mówią kierowcy, których spotykamy na Slovnafcie przy ulicy Karwińskiej w Czeskim Cieszynie.

Na stacjach w Cieszynie litr benzyny bezołowiowej 95 kosztuje już 4,19 zł, a po czeskiej stronie od 3,90 do 4 zł. Tańsza jest nawet benzyna 98. Na jednym tankowaniu w Czechach można więc sporo zaoszczędzić. Ci, którzy przejeżdżają z dalsza, tankują również do kanistrów.

- Więcej klientów z Polski mamy od jakichś trzech, czterech miesięcy, ale dopiero teraz różnica w cenie benzyny zrobiła się tak wyraźna, więc spodziewamy się, że będzie was przyjeżdżać coraz więcej - przekonuje Miriam Brudna, szefowa stacji Shell przy ulicy Jabłonkowskiej w Czeskim Cieszynie.

Polacy przejeżdżają po czeską benzynę również dlatego, że podobno jest lepszej jakości.

 - Tak mówią i ja się z nimi zgadzam. Wasza benzyna bardziej śmierdzi - tłumaczy Brudna.

- To prawda. Jest lepsza, ale przede wszystkim tańsza - przekonuje Dawid Urbańczyk z Cieszyna, który wczoraj tankował samochód po drugiej stronie granicy.

W Polsce ostatnia podwyżka cen paliw była w zeszłym tygodniu, a w Czechach ponad miesiąc temu. Litr benzyny zdrożał wtedy średnio o 40 halerzy, czyli 5 groszy.

- U was benzyna drożeje szybciej niż u nas. Może to od akcyzy zależy, albo kursu dolara i korony? - zastanawia się Martin Bohacz, pracownik stacji.

Nie wszystko na czeskich stacjach jest jednak tańsze. Gaz i ropę dalej lepiej tankować w Polsce.

Oprócz Polaków na czeskich stacjach paliw spotkać można również Słowaków. - U nas też drożyzna - załamują ręce i leją paliwo do pełna.

Porównanie cen