Wystarczyło, że temperatura spadła w nocy poniżej zera i niektórzy właściciele samochodów nie mogli rano uruchomić swoich aut. Prąd musieli pożyczać z akumulatorów sąsiadów lub dzwonić po taksówkę.

Przyjazd taxi z przewodami do łączenia akumulatorów kosztuje ok. 15 zł.
- Telefonów z prośbą o pomoc "w odpaleniu" samochodów jest sporo, a spodziewamy się ich jeszcze więcej, bo w najbliższych dniach mróz ma być srogi - mówi Mariusz Bedyniak, dyrektor jednej z łódzkich firm taksówkowych.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?