Siódma runda mistrzostw świata motocykli produkcyjnych okazała się niepomyślna dla Polaka. Po dość udanym starcie Paweł Szkopek został przyblokowany w drugim prawym zakręcie toru Masaryk, w wyniku czego spadł o pięć pozycji i nie potrafił już odrobić tej straty. Wprawdzie początkowe okrążenia polski motocyklista przejechał w równym tempie, ale w połowie szóstego
"kółka" omal nie pożegnał się z dalszą rywalizacją. Na wyjściu z prawego zakrętu za stadionem nie wytrzymała przednia opona w motocyklu naszego zawodnika. Paweł zdołał jednak podnieść jeszcze motocykl do pionu i uniknął upadku, lecz niestety od tego momentu skończyły się jakiekolwiek nadzieje na zadowalający wynik. Na ostatnim zakręcie Polak agresywnym atakiem na Juliena Enjolras, wyszedł na 24-tą pozycję na której ukończył wyścig.
- Nie potrafię nic powiedzieć, po prostu nie wiem, co się działo. Od pewnego momentu, jak omal nie wyleciałem z toru, miałem spore problemy z przyczepnością przedniego kola. Po wyścigu patrzyłem na oponę, która wyglądała nieźle, więc ciężko mi powiedzieć jaka była tego przyczyna. Może coś z zawieszeniem lub ciśnieniem powietrza w przednim kole. Podobne problemy miał Simone Sanna, który jechał w naszym zespole w tej rundzie- powiedział Paweł Szkopek.
Polak z dorobkiem pięciu punktów jest 26. w klasyfikacji generalnej World Supersport. Kolejna, ósma, runda mistrzostw świata odbędzie się na brytyjskim torze Brands Hatch w dniach 5 - 7 sierpnia.
Źródło: Szkopek Racing www.szkopek.pl
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?