Słaby występ nie pozwolił Polakowi na zdobycie kolejnych punktów w klasyfikacji generalnej.
- Start do wyścigu nie był najlepszy, gdyż zostałem zamknięty w pierwszym prawym zakręcie przez zawodników, którzy jechali po zewnętrznej. Ja musiałem ruszać z 24-tego miejsca startowego po tym, jak wczoraj wycofał się z zawodów Barry Veneman i organizatorzy przesunęli wszystkich, którzy byli za nim w kwalifikacjach, o jedną pozycję wyżej. Pierwsze okrążenia jechałem bardzo dobrze, złapałem rytm i wykręciłem swój najlepszy wynik w ten

weekend - 1’31.445. Przez pięć kółek miałem czasy poniżej 1’32, lecz na siódmym straciłem całkowicie koncentrację. Najpierw na jednym z zakrętów zahaczyłem silnikiem o wewnętrzny krawężnik i wyprzedziło mnie dwóch rywali. Na wyjściu na prostą chciałem to odrobić, lecz wówczas uślizgnęło mi się przednie koło. Dobrze, że się nie przewróciłem, jednak te dwa błędy kompletnie mnie wykończyły psychicznie. Generalnie nie było tragicznie. Jechałem swoim, równym tempem, aczkolwiek zdecydowanie zbyt wolnym, by móc chociażby dogonić mojego kolegę z zespołu - Tomasa Miksovsky’ego. Po tym, jak omal nie wyleciałem z toru, chciałem tylko dojechać do końca wyścigu w przyzwoitym czasie, choć na pewno nie mogę mieć powodu do zadowolenia z 21-szego miejsca - powiedział po zawodach Paweł Szkopek.
W ósmej rundzie Mistrzostw Świata najlepszy okazał się Sebastien Charpentier. Był to szósty w tym sezonie triumf Francuza, który zdecydowanie przewodzi w klasyfikacji generalnej.
Źródło: Szkopek Racing www.szkopek.pl
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?