Dla wielu kierowców samo posiadanie prawa jazdy to jeszcze nie wszystko. Stale rośnie grupa takich, którzy chcą prowadzić swoje auta bezpiecznie.

Prawie wszystkie współczesne tego typu samochody są, podobnie jak auta osobowe, wyposażone w ABS, ESP, komplety poduszek i pasów bezpieczeństwa.
Na nic się jednak zdadzą najlepsze urządzenia, gdy kierowca będzie prowadził auto zmęczony, a do tego wóz będzie źle załadowany. O tym, jak bezpiecznie dojechać do celu była mowa podczas kilkugodzinnego treningu bezpiecznej jazdy, zorganizowanego przez Mercedes-Benz.
Najpierw odbyły się zajęcia teoretyczne a następnie każdy z uczestników zajęć wsiadał w dostawczego Vito i wyjeżdżał ćwiczyć na tor.
Zaczynało się od tego, co może spowodować źle ułożony towar na skrzyni ładunkowej. Dopiero, gdy na własne oczy można się było zobaczyć, co się dzieje np. z pudłem ważącym 25 kg podczas hamowania i zakrętu, można się było przekonać do zasadności jego odpowiedniego ustawienia i przymocowania. To samo dotyczyło przeładowania samochodu. Sporo czasu poświęcono także technice prowadzenia wozu dostawczego.
Celem treningu było wyćwiczenie u kierowców odpowiednich zachowań w sytuacjach ekstremalnie niebezpiecznych i prawidłowego reagowania na nie oraz szybka i sprawna jazda przy oszczędnym zużyciu paliwa.
Okazuje się, że te zdawałoby się dość odległe aspekty prowadzenia samochodu są z sobą bardzo powiązane.
Za 50,4 mln zł będzie remontowana droga Polańczyk - Wołkowyja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?