Szczecińskie Podzamcze: Powstanie strefa bez samochodów?

redakcja.gdp
Szczecińskie Podzamcze: Powstanie strefa bez samochodów?
Szczecińskie Podzamcze: Powstanie strefa bez samochodów?
Rozmowa z Borysem Specjalskim, prezesem Stowarzyszenia Estetycznego i Nowoczesnego Szczecina (SENS) na temat szczecińskiego Podzamcza i ul. Rayskiego.
Szczecińskie Podzamcze: Powstanie strefa bez samochodów?
Szczecińskie Podzamcze: Powstanie strefa bez samochodów?

– Skąd wziął się pomysł utworzenia stowarzyszenia?
– Wszystko zaczęło się na forum SkyscraperCity, na którym udziela się mnóstwo osób. Mówią o miejskich inwestycjach, komentują postęp prac, wrzucają aktualne zdjęcia. Dzięki takiej aktywności poznali się obecni członkowie stowarzyszenia. Dyskutowaliśmy na temat tego co nam się podoba, a co warto byłoby zmienić. Wreszcie doszliśmy do momentu, w którym uświadomiliśmy sobie, że warto te nasze narzekania zamienić na coś pozytywnego. Narodziło się wiele różnych, ciekawych koncepcji, które postanowiliśmy wprowadzić w życie. Jako internauci nie mogliśmy nic jednak zrobić, dlatego postanowiliśmy utworzyć SENS. Zainspirowało nas też warszawskie stowarzyszenie Forum Rozwoju Warszawy, które było pierwszym tego typu w kraju. Teraz prawie każde większe miasto w Polsce ma takie stowarzyszenie. Oficjalnie SENS działa od sierpnia 2010 roku, jednak nasze pierwsze spotkanie miało miejsce w listopadzie 2009 roku.

– Ile osób należy do SENS-u?
– W tej chwili jest nas 28 osób, ale naszymi działaniami interesuje się dużo więcej mieszkańców. Sporo osób przychodzi na nasze spotkania, na których dyskutujemy m.in. o różnych inwestycjach i naszych celach. Takie spotkania są otwarte i może na nie przyjść każdy. Datę i godzinę ustalamy wspólnie na forum. Oczywiście zapraszamy do nas wszystkich szczecinian, którym nie jest obojętne to co dzieje się w naszym mieście. Jesteśmy otwarci na dyskusje, szanujemy odmienne opinie. W końcu to nasze wspólne miasto i chodzi o to, żeby było coraz piękniejsze i lepsze, a nie żebyśmy tylko dążyli do osiągnięcia naszego celu.

– Czym zajmuje się SENS?
– Naszym celem jest działanie na rzecz poprawy wykonywania inwestycji w mieście. Przy większości inwestycji elementy małej architektury stawiane są najtańszym kosztem, byle tylko były. Często nie zwraca się uwagi na estetykę. Przez to kiedy popatrzymy na daną budowlę w szerszej perspektywie, wiele elementów do siebie nie pasuje. W tej chwili remontując dany budynek, nie zwraca się uwagi na to co znajduje się dookoła. Nie liczy się, że obok znajdują się dwie żółte kamienice. Ludzie jeśli zechcą swoją, znajdującą się w środku, pomalują na niebiesko. Nie można tak lekceważyć otoczenia. To jest nasze wspólne miasto, w którym żyjemy razem i o tym należy pamiętać. Wówczas wszystko będzie wyglądało tak jak powinno. Oczywiście estetyka to kwestia bardzo trudna w dyskusji. Postrzegamy ją różnie w zależności od naszego gustu. Jak wiadomo o gustach się nie rozmawia, ale bez względu na upodobania wszyscy mamy wrażenie, że na Zachodzie wszystko wygląda inaczej. Tam inwestycje są przemyślane, dopracowane, tworzą w mieście spójną całość. Tutaj tego nie ma i z tego powodu Szczecin wygląda nienajlepiej. Na samym początku postanowiliśmy sobie, że nie będziemy zajmować się wieloma sprawami na raz, żeby każdą doprowadzić do końca. Obecnie przede wszystkim skupiamy się na przedłużeniu deptaka Bogusława, uwolnieniu Podzamcza od samochodów i katalogiem mebli miejskich. Wręczamy też nagrody dla najlepszych renowacji roku. Nie chcemy całkowicie zamknąć uliczek na Podzamczu. Trzeba tylko uspokoić tu ruch samochodowy. Dzięki temu powstanie strefa, w której będzie można miło i przyjemnie spędzić wolny czas z rodziną czy przyjaciółmi.

– Jak widzicie Podzamcze.
– Pierwszym problemem jakim się zajęliśmy była sprawa Podzamcza. Chcielibyśmy uwolnić je od samochodów. Chodzi głównie o Rynek Sienny. Tu powinno powstać miejsce, w którym szczecinianie mogliby spędzać swój wolny czas. Już teraz można znaleźć tu sporo ogródków gastronomicznych, kawiarni i restauracji. Ludzie do nich zaglądają, ale już niechętnie siedzą pośród zaparkowanych samochodów. Oczywiście mamy świadomość, że w tym rejonie pracuje dużo osób, które poruszają się autami. Nie chodzi więc o całkowity zakaz parkowania w tym miejscu. Trzeba po prostu znaleźć jakiś kompromis i ustalić jak rozmieścić samochody, żeby kierowcy, turyści i mieszkańcy byli zadowoleni. Nie chcemy więc całkowicie zamknąć uliczek na Podzamczu. Trzeba tylko uspokoić tu ruch samochodowy. Dzięki temu powstanie strefa, w której będzie można miło i przyjemnie spędzić wolny czas z rodziną czy przyjaciółmi. Powstały już trzy wersje planu zagospodarowania Podzamcza. SENS będzie składał wnioski do tych projektów.

– Co z utworzeniem deptaka na ul. Rayskiego?
– Chcielibyśmy, aby przedłużono deptak Bogusława. W ubiegłym roku przedstawiliśmy ten pomysł mieszkańcom i radnym. Zebraliśmy blisko 1500 podpisów pod petycją, żeby na ulicy Rayskiego utworzyć deptak. Niestety, ostatecznie w tej formie w jakiej chcieliśmy, tego założenia nie udało się zrealizować. Odnieśliśmy jednak połowiczny sukces. W życie wejdzie koncepcja, która jest kompromisem. Na ulicy Rayskiego pięciometrowe chodniki zostaną uwolnione od samochodów. W tym miejscu powstanie szeroki trakt pieszy, który mamy nadzieję, będzie łącznikiem pomiędzy deptakiem Bogusława, a placem Grunwaldzkim. Ulica w dalszym ciągu będzie przejezdna i jednokierunkowa, ale zostanie usunięty jeden pas ruchu, który teraz jest całkowicie zbędny. Zmieni się też sposób parkowania. Z jednej strony będzie można parkować równolegle do osi jezdni, z drugiej skośnie. Pojawi się też kontrapas dla rowerzystów. Zadowoleni będą więc zarówno kierowcy, rowerzyści i piesi. Mamy nadzieję, że te zmiany będą krokiem w celu utworzenia w tym miejscu rozwinięcia deptaka i realizacji dawnej koncepcji deptaka gwieździstego wokół placu Zamenhofa. Na Rayskiego pięciometrowe chodniki zostaną uwolnione od samochodów. W tym miejscu powstanie szeroki trakt pieszy, który mamy nadzieję, będzie łącznikiem pomiędzy deptakiem Bogusława, a placem Grunwaldzkim.

– SENS dąży też do utworzenia katalogu mebli miejskich. Co to takiego?
– W każdym domu mamy meble. Są krzesła, stoły, szafy. Podobnie jest w mieście. Tu też mamy meble – ławki, śmietniki, latarnie, wiaty. Chodzi o to, żeby te wszystkie miejskie meble spisać w jednym dokumencie. Są dwie koncepcje. Pierwsza polega na tym, żeby skatalogować wszystko to co już powstało i spośród tego wybrać to co powinno zostać i to co powinno być z czasem usunięte. Druga także zakłada utworzenie katalogu od podstaw z podziałem na charakter danej części miasta. Ważne jest jednak, żeby wszystkie te meble spisać. Teraz zupełnie się nad nimi nie panuje.

– SENS walczy z żółtymi barierkami, mimo to wciąż można je znaleźć w wielu miejscach w Szczecinie. Czy problem ten zostanie rozwiązany?
– W przypadku żółtych barierek nie chodzi o same barierki, a o zwrócenie uwagi na estetykę. Zgodnie z wymogami barierki mogą być żółte lub szare. Te pierwsze nie pasują często do architektury. Zdarza się też, że są stawiane w dziwnych miejscach. Przy rondzie na ul. Dąbskiej ustawiono je za chodnikami, nie od strony jezdni, a od strony zieleni. Teraz te żółte barierki oddzielają pieszych od trawnika. Nie pełnią więc żadnej sensownej funkcji. Chcemy żeby osoby, które się tym zajmują, zaczęły zwracać na to uwagę. W tej sprawie wciąż rozmawiamy z przedstawicielami miasta, z wydziałem gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, i innymi instytucjami. Póki co zmieniło się tylko to, że wszystkie latarnie, które są remontowane, przemalowuje się na szaro.Mamy nadzieję, że podobnie będzie z żółtymi barierkami.
Jako internauci nie mogliśmy nic zrobić, dlatego postanowiliśmy utworzyć SENS

– Jaki jest największy sukces SENS-u?
– Połowicznie udało nam się załatwić sprawę ulicy Rayskiego. Wielkim sukcesem jest też to, że uratowaliśmy budynek na rogu Wojska Polskiego i Jagiellońskiej. W trakcie termomodernizacji chciano go pomalować w kolorach: łosoś, brzoskwinia i róż. To piękna budowla z ciekawą historią. Dzięki nam przywrócona zostanie mu naturalna kolorystyka czyli biel, błękit i srebro. To duży krok w kierunku zwrócenia uwagi na to co robimy.

– Jakie SENS ma plany na przyszłość?
– Teraz chcemy się skupić przede wszystkim na katalogu mebli miejskich. Mamy nadzieję, że uda się go wprowadzić w ramach projektowania Systemu Informacji Miejskiej. Nie zostawimy też sprawy przedłużenia deptaka Bogusława. Odnieśliśmy w tej kwestii połowiczny sukces, ale to nie koniec. Będziemy dążyć do tego aby rozwinąć w tym miejscu deptak i zrealizować dawną koncepcję deptaka gwieździstego wokół placu Zamenhofa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty