Szczecin: Ruch na ul. Duńskiej jest sparaliżowany przez okoliczne remonty

- Ostatnio korek był aż przy podjeździe do kościoła od ulicy Podbórzańskiej - napisała w liście do redakcji Monika Poznańska, mieszkanka Warszewa. - Wszystkie pozostałe, awaryjne, drogi wylotowe z osiedla są w remoncie. Jesteśmy w pułapce! Autobus też stoi w korku więc zanim przyjeżdża na Kołłątaja ma czasami bagatela 40 min. opóźnienie. Według podawanych informacji ul. Rostocka ma zostać otwarta za około dwa tygodnie, lecz przy takich korkach, dojazd do ewentualnej stłuczki, pożaru czy osoby chorej graniczy z cudem.

Rzeczywiście z Warszewa jedynym wyjazdem jest teraz ul. Duńska lub trasa przez Osów do ul. Miodowej przez ul. Andersena. Tam także jednak tworzą się korki, które sięgają czasami pętli autobusowej i tramwajowej przy jeziorze Głębokim, bo kierowcy chcą ominąć ul. Chopina. Na ul. Duńskiej ruch staje zazwyczaj, kiedy zjazd z ulicy blokują kierowcy skręcający w lewo w ul. Przyjaciół Żołnierza. O pomysły rozładowania korków zapytaliśmy urzędników z magistratu.

- Jeśli pogoda dopisze ul. Rostocka zostanie otwarta 15 września. Trwają tam już prace przy układaniu nawierzchni - mówi Dariusz Wołoszczuk z Biura Promocji i Informacji Urzędu Miasta w Szczecinie. - By usprawnić ruch na ul. Duńskiej, na skrzyżowaniu wydłużyliśmy cykl świetlny i tym samym czas zjazdu z góry. Jeśli będzie to konieczne, o pomoc poprosimy policję, która rozładuje korki kierując ruchem. Z naszych obserwacji wynika, że największy ruch jest w godz. od 7 do 8 i rzeczywiście nasilił się w ostatnich dniach. Rozpoczął się rok szkolny, wielu rodziców wozi dzieci na zajęcia. Skończyły się także urlopy. Cały czas jednak sytuację monitorujemy i będziemy odpowiednio reagować.

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego podał, że w kursowaniu linii autobusowej nr 87, w dniu, w którym w korku stała nasza Czytelniczka, odnotowano opóźnienia sięgające do 6 minut.

- Jeśli opóźnienia będą znaczne będziemy regulować czas - zapewnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska, z ZDTM.