Szczecin: Mieszkańcy zmęczeni remontami. A to dopiero początek!

W ostatnich dniach szczególnie uciążliwy jest remont alei Niepodległości. Kluczowa, dla ruchu drogowego Szczecina, ulica jest otoczona robotnikami oraz ciężkimi maszynami. Z ruchu na Niepodległości zostały wyłączone tramwaje.

- To jest klęska, a nie przebudowa. Nie da się nigdzie dojechać, czemu aż tyle robót drogowych jest prowadzonych w tym samym czasie? – irytuje się mieszkanka Szczecina.

Rzeczywiście – rejon centrum jest sparaliżowany nie tylko przez remont alei Niepodległości.
W innych miejscach centrum miasta także prowadzone są prace. Skutkuje to zmianami w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Pasażerowie nie zawsze jednak są zadowoleni z komunikacji zastępczej, którą uruchomił ZDiTM.

- Nie ma poprawnej informacji na temat działania zastępczej komunikacji. Nie wiem jak mam dojechać w pewne miejsca, czuje się zagubiona – żali się klientka komunikacji miejskiej.

Mieszkańcy zauważają nie tylko problemy z poruszaniem się, ale dostrzegają również przyszłe efekty prowadzonych prac.
- Każde tego typu utrudnienia, roboty drogowe, mają w perspektywie zmienić miasto na plus, więc trzeba to przeboleć, a później będzie lepiej – uważa mieszkaniec Szczecina.

Część mieszkańców dostrzega dogodny termin robót drogowych, uważając, że jeśli remontowałoby ulice w innym terminie, korki byłby większe.
- Dobrze, że do remontów zabiera się w wakacje, kiedy ruch jest mniejszy. Rzeczywiście, powstają korki, ale nie ma się co martwić – przecież to się kiedyś skończy – optymistycznie zauważa zwolenniczka licznych robót drogowych.

Mieszkańcy generalnie zauważają utrudnienia w poruszaniu się wśród wysokich dźwigów i licznych koparek, ale większość z nich rozumie konieczność prowadzenia prac. Jak sami zauważają, roboty drogowe służą zmianie wyglądu Szczecina i polepszeniu jakości życia samych mieszkańców.

Tobiasz Madejski