Szansa na rekord

Jest duża szansa, że pobity zostanie ubiegłoroczny rekord w ilości sprowadzanych do Polski osobowych samochodów używanych wynoszący 828 142 egzemplarze. Od stycznia do końca listopada takich aut trafiło już do nas 791 693.

Różnica wynosząca 36 tys. sztuk wydaje się niewielka biorąc pod uwagę, że od początku 2005 r. każdego miesiąca napływało do nas co najmniej 55 tys. pojazdów z "drugiej ręki".

Co więcej - możliwe, że ilość przywożonych aut w najbliższym czasie zwiększy się na wieść o przygotowywanym podatku "rejestracyjnym". Ma on zastąpić akcyzę na sprowadzane do Polski samochody. Według wstępnych prognoz jego wysokość w przypadku starszych pojazdów, a takie w większości trafiają do naszego kraju, byłaby wyższa od kwot akcyzy, jakie przychodzi obecnie płacić.

Najchętniej sprowadzanymi samochodami są Volkswageny, Fordy i Ople. Wśród pojazdów z "drugiej ręki" ponad 60 proc. ma więcej niż 10 lat, a ponad 30 proc. jest w wieku pomiędzy 4 a 10 lat.

Tegoroczne wpływy z akcyzy na sprowadzone do Polski samochody osobowe wyniosły już prawie 790 mln zł. Nadal nie wiadomo, czy większości z tych pieniędzy skarb państwa nie będzie musiał zwrócić właścicielom pojazdów. Komisja Europejska (KE) prowadzi oficjalną procedurę przeciwko Polsce w sprawie dyskryminowania pojazdów sprowadzanych do naszego kraju z innych państw wspólnotowych. Jeżeli KE uzna, że Polska narusza unijne przepisy, przekaże sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Ten może wydać wyrok skazujący nakładając na Rzeczpospolitą wysokie kary finansowe i nakazać zwrot nieprawnie pobranej akcyzy.

Ilość sprowadzonych do Polski używanych aut w 2005 r.

Źródło: Ministerstwo Finansów

Ilość sprowadzonych do Polski używanych aut

Źródło: Ministerstwo Finansów