Supertanie auta z Azji

Tomasz Dominiak
Fot. Tomasz Szmandra
Fot. Tomasz Szmandra
Na targach w Genewie najnowsze auta pokazały koncerny z Chin myślące już o ekspansji w Unii Europejskiej. Już latem, a najpóźniej jesienią w naszych salonach pojawi się chińska marka Brilliance.

 

Polska jest jednym z najważniejszych rynków dla nas w całej Unii - mówi Hans-Ulrich Sachs, szef HSO Motors Europe, firmy importującej do  Europy chińskie Brilliance.

 

W Polsce zaoferuje pełną gamę modeli, od  kompaktowego BS2 przez limuzynę BS6 po sportowe coupe BS3. - Mamy dystrybutorów w 16 krajach Europy. Do końca roku będziemy mieć w 22 - mówi Sachs. W 2007 r. koncern sprzedał w Europie zaledwie 500 aut, w tym roku planuje sprzedać 4 tys. Będzie to możliwe, bo ceny aut z Chin są konkurencyjne.

 

Supertanie auta z Azji

- Polacy sprowadzili w zeszłym roku milion używanych aut. Jest ogromny popyt na niedrogie samochody - przekonuje Sachs. Kompaktowy BS2 kosztuje 12 tys. euro, większy od niego BS4 (konkurent np. Skody Octavii) zaledwie 16 tys. euro. Największym hitem może być model BS6. Luksusowa limuzyna kosztuje 18 tys. euro, czyli trzy razy mniej niż Mercedes klasy E czy BMW serii 5. Ceny w Polsce mogą być nawet korzystniejsze.

 

Zaprezentowany w Genewie BS6 - flagowy sedan koncernu Brilliance - to wersja po face liftingu ze wzmocnionym nad­woziem i lepszą jakością materiałów użytych do wykończenia wnętrza. Wzbudził spore zainteresowanie wśród europejskich konkurentów. Przedstawiciele Audi zaglądali pod maskę i siadali za kierownicą. - Jest czego się bać. Ten model wygląda jak nasze auta sprzed 4-5 lat. Chińczycy mogą niedługo stać się dla nas groźną konkurencją - mówili z niedowierzaniem Niemcy.

 

Spore emocje - właśnie ze względu na podobieństwo do zachodnich konstrukcji - wzbudziła też prezentacja koncernu BYD Auto. Mająca siedzibę w Shenzhen firma pokazała model F1 łudząco podobny do produkowanych na Słowacji Toyoty Aygo, Citroëna C1 czy Peugeota 107. Chińskie auto ma nawet niemal identyczne rozmiary. - Taki styl projektowania dominuje w Azji - odpiera zarzuty o plagiat Henry Z. Li, menedżer działu eksportu chińskiego koncernu. Na rodzimym rynku firma sprzedaje 100 tys. aut rocznie. - Za 2-3 lata wejdziemy do Europy - mówi Li. BYD F1 ma kosztować zaledwie 3 tys. dol.

 

Jednak rekordowo tanie auto produkuje się nie w Chinach, ale w Indiach. Koncern Tata pokazał w Genewie kosztujący 2,5 tys. dol. model Nano. Ustawiały się tłumy chętnych do obejrzenia. Przedstawiciele Taty musieli wręcz odganiać natrętów, którzy chcieli dotknąć, wsiąść i dokładnie ostukać najtańsze auto na świecie. Niestety, Nano będzie produkowany wyłącznie na potrzeby rynku w Indiach. W Polsce będą za to dostępne inne auta koncernu. Dystrybucją zajmie się firma Marubeni Motors Poland, w latach 90. importer Nissana. Głównym modelem osobowym ma być Indica, hatchback w stylu Chevroleta Lacetti. U nas będzie kosztować ok. 25 tys. zł.

 

Z tanimi autami z Azji chce konkurować rumuńska Dacia. Pokazała w Genewie kompaktowy model Sandero. Ma być tańszy od poprzednika - Loga­na, pierwszego samochodu w Europie na każdą kieszeń.

 

Na inwazji tanich aut powinni skorzystać wszyscy. Będą mogli pozwolić sobie na nie ci, którzy kupowali samochody z drugiej ręki, bo nie było ich stać na nowe. Modele z Azji wymuszą też na zachodnich koncernach obniżki cen - przynajmniej w segmencie aut miejskich i kompaktowych.

Fot. Tomasz Szmandra
Fot. Tomasz Szmandra

 

 

 

BS6 Brilliance
za 63 tys. zł. Limuzyna z Chin wzbudziła sensację w Genewie nowoczesnymi rozwiązaniami i solidnym wykonaniem. Niemcy uznali, że może konkurować z ich pojazdami. Porównywalne BMW 520i (149 tys. zł) jest droższe prawie dwukrotnie.

 

 

Fot. Tomasz Szmandra
Fot. Tomasz Szmandra

 

 

 

Tata Indica
za 25 tys. zł. Indyjski koncern na razie nie będzie sprzedawał w Europie najtańszego samochodu świata - Nano za 2,5 tys. dol. W zamian oferuje Indicę. Przypomina ona stylem Chevroleta Lacetti (43,6 tys. zł). GM Daewoo będzie miało groźnego konkurenta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty