Od 31 grudnia 2010 roku, czyli od wejścia w życie zmienionej ustawy o ruchu drogowym, strażnicy miejscy i gminni mogą rejestrować fotoradarami wykroczenia drogowe i wystawiać za to mandaty.
Jednak 12 grudnia 2013 roku Sąd Najwyższy zakwestionował ich prawo do występowania przed sądem w roli oskarżyciela publicznego. Chodziło o w sytuację, kiedy właściciel pojazdu nie chciał wskazać kto prowadził auto w momencie, kiedy doszło do złamania przepisów. Wedle poglądu sędziów straże miejskie i gminne nie miały uprawnień kontrolnych wobec właściciela lub posiadacza samochodu, a tylko wobec kierującego pojazdem albo uczestnika ruchu drogowego.
Od tamtej pory, jeżeli właściciel lub użytkownik nie chciał wskazać kierującego w danym czasie autem, strażnicy musieli oni prosić o pomoc policję.
We wtorek, 30 września zapadł wyrok Sądu Najwyższego w sprawie straży miejskich i gminnych, który stwierdził, że występowanie w roli oskarżyciela publicznego mieści się w zakresie działania tej służby.
- Ten wyrok na pewno spowoduje, że postępowanie mandatowe będzie przebiegało sprawniej i odciąży policjantów, którzy za każdym razem musieli zapoznać się z przesłaną przez nas dokumentacją - Władysław Kozieł, komendant Straży Miejskiej w Kielcach.
Podobnego zdania jest Arkadiusz Strugała, komendant sandomierskich strażników. - Dzięki temu policjanci będą mogli zająć się swoją pracą, a i nam usprawni to działanie - potwierdza Arkadiusz Strugała, szef Straży Miejskiej w Sandomierzu.
Karol Biela
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?