Jeśli nowa ustawa o fotoradarach przejdzie drogę legislacyjną bez poprawek, to już w przyszłym roku czeka nas prawdziwa
rewolucja na drogach, w przepisach i wielu gminnych budżetach. Oto poseł Stanisław Żmijan, przy poparciu swojego klubu PO, postanowił uporządkować prawnie temat używania fotoradarów na naszych drogach. Przy okazji podniesione zostaną stawki za łamanie zakazu przekraczania prędkości.
Strażnicy miejscy i gminni zatrudnieni wyłącznie do obsługi mobilnych fotoradarów i papierkowej roboty związanej z wystawianiem mandatów za przekroczenie prędkości, będą chyba musieli szukać innej pracy. Posłowie Platformy Obywatelskiej mają już gotowy projekt ustawy o fotoradarach. Nie ma w nim ani słowa o strażnikach miejskich jako o formacji, która może używać takich urządzeń.
Poseł Marek Wójcik, szef parlamentarnej komisji spraw wewnętrznych, nie ukrywa, że jest orędownikiem nowych przepisów. Pod obrady Sejmu mają trafić jeszcze w tym roku.
- Dając strażnikom do rąk takie narzędzie jak fotoradary liczyliśmy, że poprawi się bezpieczeństwo na drogach gminnych. Dziś jako posłowie nie mamy wątpliwości, że ta idea została wypaczona, a mandaty w wielu wypadkach były sposobem na zapełnienie gminnej kasy - mówi poseł.
Po wejściu w życie ustawy tylko dwie formacje będą miały prawo używać fotoradarów i nakładać grzywny za przekroczenie dopuszczalnych prędkości - Inspekcja Transportu Drogowego i policja. W gestii ITD będą wyłącznie stacjonarne urządzenia pomiarowe, a policji - wyłącznie mobilne.
- Chcemy też, aby maszty do odcinkowego pomiaru prędkości były stawiane tylko w terenie zabudowanym - dodaje twórca nowych przepisów, poseł Stanisław Zmijan.
ITD: radary stacjonarne, policja: wyłącznie mobilne
Poseł Stanisław Żmijan w prosty sposób tłumaczy swój pomysł na porządek w radarach.
- Wszystkie urządzenia rejestrujące prędkość, które są na stałe przymocowane do podłoża, a więc maszty z fotoradarami i odcinkowe punkty pomiaru prędkości, będą domeną wyłącznie Inspektoratu Transportu Drogowego. Wszelkie urządzenia mobilne w tym zamontowane w samochodach zarówno oznakowanych jak i nie oznakowanych oraz ręczne i przenośne rejestratory będą wyłącznie w gestii policji - wylicza.
Czy nowe, nieoznakowane auta z wideorejestratorami zakupione w tym roku przez ITD będą musiały być przekazane policji? Również straże miejskie będą musiały pozbyć się mobilnych urządzeń które posiadają na rzecz drogówki, bo wygaśnie ich prawo do ich używania.
Mandat czy kara administracyjna?
Skomplikowany system wnoszenia opłat za popełnione wykroczenie zarejestrowane przez fotoradar też ulegnie uproszczeniu. Inaczej będzie wyglądać też procedura wnoszenia opłat w wypadku wykroczenia zarejestrowanego przez foto-radary ITD a inaczej policji.
- W tej chwili procedura jest uciążliwa. Wymaga kilkakrotnej wizyty na poczcie, wysyłania odbierania różnych pism - wylicza poseł Marek Wójcik.
W zmienionych przepisach zdjęcie z fotoradaru stacjonarnego byłoby podstawą do ukarania właściciela auta karą administracyjną od której mógłby się odwołać. Mandat i punkty otrzymałby tylko kierowca przyłapany na urządzeniach mobilnych przez policję. Im wyższe prędkość, tym mandat bardziej dotkliwy, a więc wyższy. Jego wysokość ma być powiązana ze średnim wynagrodzeniem.
Czas uporządkować temat urządzeń
Dwuznaczna ocena urządzeń "Iskra-1", które według niektórych mają fałszować pomiary prędkości, w kontekście nowych przepisów powinna zostać jak najszybciej wyjaśniona. Tym bardziej, że jak twierdzi Maciej Banaszak, poznański poseł Twojego Ruchu, policja planuje zakup kolejnej partii w ilości 80 szt. W naszym regionie na wyposażeniu policji jest ok. 20 takich urządzeń.
źródło: Dziennik Zachodni
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?