Warszawscy policjanci z wydziału ruchu drogowego są przerażeni wciąż rosnącą liczbą wypadków, w tym śmiertelnych, z udziałem młodych kierowców. W zeszłym roku właściciele samochodów w wieku 18-24 lata spowodowali w Warszawie 184 wypadki, w których zginęło 10 osób, a 255 zostało rannych.
Przyczyną większości z nich jest nadmierna prędkość i brak wyobraźni. Dlatego drogówka zamierza surowo karać młodych piratów drogowych. Policja będzie także szkolić kierowców. Funkcjonariusze chcą w ten sposób zmniejszyć liczbę wypadków powodowanych przez młodych kierowców.
Wśród osób zatrzymywanych przez policję za przekroczenie prędkości młodzi kierowcy stanowią większość. - Najwięcej jest ich w grupie zmotoryzowanych, którzy przekraczają prędkość więcej niż 50 km na godzinę - mówi podinspektor Wojciech Pasieczny ze stołecznej drogówki. - W
ubiegłym roku zatrzymaliśmy dwudziestokilkulatka, który jechał 170 km na godzinę w miejscu, gdzie znaki zezwalają na 50 - dodaje.
Również wśród kierowców zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków najmłodsi właściciele samochodów stanowią większość. Głównym powodem ich brawurowych zachowań na drodze jest brak wyobraźni.
Dlatego policjanci postanowili edukować młodych ludzi i tłumaczyć im, czym może się skończyć brawurowa jazda. Na szkoleniach organizowanych dla maturzystów policjanci pokazują drastyczne zdjęcia z wypadków. Opowiadają też historie ludzi, których życie diametralnie się zmieniło po tym, jak ich bliski zginął przez bezmyślność młodego kierowcy. - Liczymy na to, że po obejrzeniu naszych materiałów młodzi kierowcy zaczną myśleć o konsekwencjach swojego zachowania na drogach - mówi Pasieczny.
Jednak jeśli świeżo upieczeni posiadacze prawa jazdy nie pójdą po rozum do głowy, policjanci sięgną do ich kieszeni. Funkcjonariusze chcą srogo karać tych, którzy zagrażają innym uczestnikom ruchu drogowego. - Najwyższe mandaty będziemy wręczać tym, którzy będą wjeżdżać na skrzyżowania na czerwonym świetle i przekraczać podwójną ciągłą linię - mówią funkcjonariusze. - Oni nie będą mogli liczyć na pobłażliwość. Muszą się przygotować na minimum 400 zł mandatu i 6 punktów karnych.
Funkcjonariusze przyznają jednak, że nie zawsze będą tak surowi. - Jeśli jakieś wykroczenie będzie spowodowane brakiem wprawy w poruszaniu się po drodze, będziemy raczej pouczać, niż karać - zapowiadają.
Ostatni dramatyczny wypadek z udziałem młodych kierowców zdarzył się w okolicach Góry Kalwarii. Samochód prowadzony przez 19-latka z prędkością ponad 100 km na godzinę uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu, troje pasażerów trafiło do szpitala.
Kiedy pirat straci prawko
- Posiadacze prawa jazdy, którzy legitymują się tym dokumentem krócej niż rok, muszą szczególnie uważać. Teraz tracą prawo jazdy, gdy uzbierają 20 punktów.
- Sejm pracuje jednak nad nowelizacją tego przepisu, który sprawi, że młodzi kierowcy jeszcze szybciej będą tracić prawo jazdy.
- Jeśli młoda osoba popełni dwa wykroczenia, ma być automatycznie kierowana na dodatkowy kurs. Trzeci mandat będzie już oznaczał utratę prawa jazdy.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?