Stacje diagnostyczne. Nowelizacja zdjęta z porządku obrad

Stanisław Rochowicz
Przygotowany przez resort infrastruktury rządowy projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym został w ostatniej chwili zdjęty z porządku obrad. Czy zatem nadzór nad stacjami diagnostycznymi pozostanie jak do tej pory?Fot. Dawid Łukasik
Przygotowany przez resort infrastruktury rządowy projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym został w ostatniej chwili zdjęty z porządku obrad. Czy zatem nadzór nad stacjami diagnostycznymi pozostanie jak do tej pory?Fot. Dawid Łukasik
Przygotowany przez resort infrastruktury rządowy projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym został w ostatniej chwili zdjęty z porządku obrad. Czy zatem nadzór nad stacjami diagnostycznymi pozostanie jak do tej pory?

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas piątkowych głosowań w Sejmie złożył wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym ws. zmian w systemie badań technicznych pojazdów. Kilka minut wcześniej zebrani posłowie przegłosowali wszystkie poprawki do projektu i pozostało już tylko głosowanie projektu ustawy w całości.
– Ponieważ ta ustawa, która była w tej chwili procedowana, budzi rzeczywiście wiele wątpliwości, wnoszę o jej wycofanie z porządku dziennego – zaapelował prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym przygotował resort infrastruktury. W uzasadnieniu do niego podkreślono, że „celem zmian jest wdrożenie unijnej dyrektywy, a jej efektem będzie spójny system nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów oraz działalnością stacji kontroli pojazdów”. Argumentowano, że „zaproponowane zmiany zapewnią również wysoki poziom badań technicznych oraz poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego”.
W myśl projektu nadzór nad stacjami diagnostycznymi miałby zostać przeniesiony ze starostw powiatowych do Transportowego Dozoru Technicznego. Szacowany koszt tej zamiany miałby wynieść ok. 500 mln zł. Zgodnie z założeniami projektu ustawy głównym źródłem finansowania nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów mogłaby stać się opłata za badania wykonane po terminie, które miałyby być o 50 proc. wyższe niż koszt badania dokonanego w przewidzianym czasie.
Tymczasem posłowie opozycji zarówno podczas debaty w Sejmie, jak i przed głosowaniem, wnioskowali o odrzucenie projektu w całości, argumentując, że „tego projektu nie da się poprawić, więc ustawę należy napisać od nowa, bo jej przyjęcie doprowadzi do bankructwa wielu stacji diagnostycznych”. Apelowali też do prezesa Kaczyńskiego, by swojemu klubowi polecił odrzucenie ustawy.
W chwili obecnej stawka za badanie techniczne wynosi 98 zł brutto i nie zmieniła się ona od 14 lat.

Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty