SsangYong Torres 1.5 T-GDI 163 KM (z LPG). Test, wrażenia z jazdy, wyposażenie, ceny i konkurencja

Kamil Rogala
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne.
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala
Dość mozolnie przyszło marce SsangYong zyskanie zaufania klientów i pozbycie się łatki „tego taniego” producenta. Ale ta ciężka praca się opłaciła, bowiem sprzedaż rośnie, a na horyzoncie jest jeszcze kilka ciekawych nowości. Niedawno testowałem model Torres, który zapowiadał się rewelacyjnie i mimo kilku wad, pozostawił po sobie pozytywne wrażenia.

Spis treści

SsangYong Torres. Nadwozie i wnętrze

Prawdopodobnie większość z nas pamięta modele koreańskiej marki sprzed lat, takie jak Rodius, Actyon czy Kyron, które nie zachwycały designem, a ich nietypowe kształty nie przypadły każdemu do gustu. Na szczęście tamte czasy eksperymentów stylistycznych mamy już za sobą, a obecnie w ofercie znajdują się samochody o bardziej atrakcyjnym wyglądzie. Niemniej jednak, trudno powiedzieć, by szczególnie się wyróżniały. Model Torres to nowy etap w historii marki, który z przyjemnością się ogląda. Choć można dostrzec pewne podobieństwa do takich marek jak Jeep, Land Rover czy Toyota, całość prezentuje się naprawdę dobrze.

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala

Największe wrażenie robi muskularna sylwetka, wzbogacona o liczne elementy terenowe. Oprócz masywnych nakładek z czarnego tworzywa na nadkolach, progach czy zderzakach, uwagę przyciągają srebrne akcenty, metaliczny panel na słupku C, przetłoczenia na masce oraz detale przypominające wyposażenie pojazdów off-roadowych. Dodatkowo, testowany egzemplarz został „obwieszony” akcesoriami tj. bagażnik dachowy, boczne uchwyty z lewej strony i skrzynkę narzędziową z prawej, wyciągarkę, boczne stopnie, dodatkowe oświetlenie LED-owe czy terenowe opony. To wszystko, wespół z lekko podniesionym zawieszeniem, dało naprawdę fantastycznie wyglądające efekty. Czy coś bym zmienił? Tak. Po pierwsze – felgi. Te z testowanego egzemplarza były brzydkie i ujmowały całości terenowego uroku. Postawiłbym na bardziej terenowo-rajdowe wzory. Poza tym nieco przeszkadzała mi jakość bocznych akcesoriów na słupkach C, szczególnie te uchwyty po lewej – tworzywo sztuczne i delikatne luzy nie budziły zaufania. Poza tym – jak mawia młodzież – sztos!

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala

Wnętrze również jest schludne i funkcjonalne, z surową, ale nowoczesną estetyką. Znajdziemy tu między innymi ekran do sterowania klimatyzacją oraz najważniejszymi funkcjami pojazdu. Rozwiązanie to przypomina to, które spotkamy w niektórych modelach Audi – wizualnie atrakcyjne, choć ergonomia pozostawia nieco do życzenia. W odróżnieniu od Audi, gdzie po wybraniu funkcji ekran reaguje haptycznie, tutaj brakuje takiej interakcji. Dodatkowo Audi w nowszych modelach odchodzi od tego typu rozwiązań, wracając do analogowych przycisków. Ciekawostką jest fakt, że te same funkcje klimatyzacji można wywołać również na głównym ekranie, co budzi pytanie, czy dodatkowy ekran jest tu rzeczywiście potrzebny. Z kolei szeroka ramka wokół ekranu z błyszczącego plastiku oraz twarde tworzywo na drzwiach to elementy, które nieco obniżają ogólny efekt. Ale nie zapominajmy, że mówimy o – bądź co bądź – marce o budżetowym charakterze. Gdy weźmiemy to pod uwagę, większość wad schodzi na dalszy plan. Mało tego, testowany egzemplarz jest modelem na 2023 rok. W wersjach na 2024 rok poczyniono drastyczne zmiany we wnętrzu – pojawił się panel z dwoma ekranami (znany np. z Kii EV6), więcej miejsca na konsoli środkowej etc. Czekamy z niecierpliwością na testy odświeżonej wersji!

Na plus zasługuje na pewno odbiór całości. Jest po prostu przyjemnie, przede wszystkim bardzo przestronnie i wygodnie. Co prawda na komfort akustyczny wpływały opony i dodatkowe akcesoria (przede wszystkim bagażnik dachowy), ale podejrzewam, że bez tych dodatków w całkowicie seryjnym Torresie jest naprawdę cicho. Przy niższych prędkościach trudno mieć do czegokolwiek zarzuty. Torres ma niespełna 4,7 metra długości, co plasuje go między modelami Korando a Rextonem. Osoby szukające przestronnego wnętrza, szczególnie na tylnej kanapie, powinny poważnie rozważyć ten model – z tyłu wygodnie zmieszczą się trzy dorosłe osoby, a dwie z nich mogą mieć nawet powyżej 1,9 metra wzrostu! Bagażnik również oferuje sporo miejsca, choć brakuje w nim praktycznych rozwiązań jak haczyki czy siatki mocujące. Jednak pod względem pojemności – 703/1662 litrów – nie ma na co narzekać.

SsangYong Torres. Silnik, spalanie i wrażenia z jazdy

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala

SsangYong Torres może być dostępny tylko z jednym silnikiem spalinowym (testowany egzemplarz) albo w wersji elektrycznej – EVX. Dodatkowo w testowanym modelu zastosowano instalację LPG, co czyni go łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy szukają ekonomicznego, rodzinnego SUV-a. Czy tak jest? Teoretycznie tak, ale do tego dojdziemy.

Tymczasem warto wspomnieć, że do napędu służy benzynowy silnik turbodoładowany 1.5 T-GDI o mocy 163 KM i momencie obrotowym 280 Nm. Napęd w testowanej wersji trafiał na wszystkie koła za pośrednictwem 6-biegowej przekładni automatycznej. Według producenta prędkość maksymalna pojazdu to 191 km/h. Co prawda w oficjalnych danych nie znajdziemy informacji o przyspieszenie od 0 do 100 km/h, ale w takim aucie nawet okolice 10-11 sekund nie będą powodem do narzekania. Nie o to przecież chodzi w samochodzie tego typu. Subiektywnie auto jest dynamiczne i nie miałem problemu ze sprawnym ruszaniem, wyprzedzaniem itp. Pozytywnie zaskakuje za to neutralne prowadzenie oraz trakcja, choć muszę wziąć poprawkę na wspomniane opony i nieco podwyższone zawieszenie, które zapewne miały wpływ na odczucia z prowadzenia.

Wpływ na pewno widać po spalaniu, które wydawało się wyższe niż powinno. Dodatkowy balast, generowane opory powietrza (bagażnik, wyższe zawieszenie, boczne elementy na słupkach C itp.) oraz opory terenowych opon odbiły się na spalaniu:

  • spalanie w mieście 50 km/h: 10-12 l/100 km;
  • spalanie w trasie 70-100 km/h: 7-8 l/100 km;
  • spalanie w trasie 120-140 km/h: 9-11 l/100 km.

Do spalania LPG trzeba doliczyć dodatkowe 1-2 l/100 km. Czy to dużo? Sporo, ale trudno to ocenić ze względu na liczne akcesoria, w jakie zostało wyposażone testowane auto. Podejrzewam, że bez dodatkowych oporów i balastu, spalanie bez problemu spadłoby o ok. 1-2 l/100 km. Tak czy inaczej jak na dużego SUV-a z automatyczną przekładnią oraz napędem 4x4 z funkcją blokady, nie jest źle.

SsangYong Torres. Ceny, wersje, wyposażenie

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala

Ceny SsangYonga Torresa w wersji na rok 2023 (taki był testowany) zaczynają się od katalogowych 139 900 złotych. Będzie to oczywiście wersja Joy z silnikiem 1.5 T-GDI o mocy 163 KM i ze skrzynią manualną. Za 154 900 dostaniemy wersję Adventure z przekładnią manualną, a za 164 900 złotych będzie to odmiana ze skrzynią automatyczną. Za Adventure Plus zapłacimy 176 400 złotych, a za topową Wild – 192 900 złotych. Obie ze skrzyniami automatycznymi. Jeśli ktoś chce wersję z automatem i napędem 4x4 z funkcją blokady, wyda od 174 900 do 202 900 złotych. Obecnie trwa wyprzedaż rocznika, więc wersję z 2023 dostaniemy o 10 000 złotych taniej. Ponad 190 000 za topowego Torresa? Dużo? Być może, ale w standardzie najdroższej wersji znajdziemy m.in.:

  • ambientowe podświetlenie wnętrza;
  • wentylowane i podgrzewane fotele przednie;
  • podgrzewaną kierownicę;
  • ładowarkę bezprzewodową;
  • 8 poduszek powietrznych (z poduszką kolanową kierowcy);
  • elektrycznie regulowane fotele przednie;
  • elektrycznie sterowaną klapę bagażnika;
  • regulowane oparcia tylnej kanapy;
  • adaptacyjny tempomat;
  • 20-calowe felgi etc.

SsangYong Torres. Podsumowanie

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie
Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne. Kamil Rogala

Miałem spore obawy przed testem SsangYonga Torresa, ale po tygodniu spędzonym z tym autem wspomnienia pozostały bardzo pozytywne. Co więcej, wszelkie problemy i wspomniane wady zostały (prawdopodobnie) usunięte przy okazji rocznika 2024. Wnętrze zmieniło się nie do poznania i mam nadzieję, że problemy z ergonomią zostały nieco poprawione. Daję temu autu kredyt zaufania i z niecierpliwością będę czekał na test nowszej wersji. Jest trochę drogo, ale hasło reklamowe „więcej niż myślisz” jest nad wyraz trafne.

SsangYong Torres – zalety:

  • bardzo przyjemna, trochę surowa, ale pasująca do charakteru auta stylistyka;
  • bardzo przestronne i przyzwoicie wykonane wnętrze;
  • świetne wyposażenie w topowej odmianie;
  • przyzwoite prowadzenie (choć dodatki mogą wpływać na to negatywnie);
  • przyzwoita oferta i wyczekiwane zmiany na rocznik 2024.

SsangYong Torres – wady:

  • jakość niektórych materiałów mogłaby być lepsza;
  • ergonomia wnętrza mogłaby być lepsza (i powinna być w wersji 2024);
  • spalanie mogłoby być nieco niższe (dodatki pewnie je podwyższają);
  • czasami szarpiąca skrzynia biegów.

Porównanie SsangYong Torres do wybranych konkurentów:

 

SsangYong Torres 1.5 T-GDI 163 KM 4x4 (AT6)

Subaru Crosstreck 2.0 i-S 136 KM AWD (Lineartronic)

Toyota Corolla Cross 2.0 Hybrid 197 KM AWD-i (e-CVT)

Cena (zł, brutto)

od 164 900

od 147 646

od 163 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

crossover/5

Długość/szerokość (mm)

4700/1890

4495/1800

4460/1825

Rozstaw osi (mm)

2680

2670

2640

Pojemność bagażnika (l)

703/1662

315/1314

390/b.d.

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

1610

1591

1500

Pojemność zbiornika paliwa (l)

50

48

43

Układ napędowy

spalinowy

spalinowy (HEV)

spalinowy (HEV)

Rodzaj paliwa

benzyna

benzyna

Benzyna

Pojemność (cm3)

1497

1995

1987

Liczba cylindrów

4

4

4

Napędzana oś

4x4

4x4

4x4

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 6-stopniowa

automatyczna, bezstopniowa

automatyczna, bezstopniowa

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

163

136

197

Moment obrotowy (Nm)

280

182

206

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

b.d.

10,8

7,5

Prędkość maksymalna (km/h)

191

198

180

Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne

9,1 (WLTP)

7,7 (WLTP)

5,3 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

207

174

120

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty