Smart Twinamic. Dwa samochody w automacie [galeria]

Przeszłość Smarta jest naprawdę ciekawa. Pomysłodawcą tego pojazdu był Nicolas Hayek, szef szwajcarskiego koncernu SMH, producenta zegarków Swatch. Na początku lat 90. XX wieku przedstawił on projekt samochodu pod nazwą Swatchmobile. Było to dwuosobowe, miejskie auto z nowatorską konstrukcją i silnikiem umieszczonym z tyłu.

Do 1994 roku poszukiwano producenta. Wtedy do spółki z SMH, którą nazwano Micro Compact Car, postanowił wejść koncern Daimler, który stwierdził, iż Smart będzie awangardowym antidotum na wielkomiejskie korki. Produkcja auta ruszyła w połowie 1998 r. i niemal od razu auto spotkało się z wielkim zainteresowaniem.

Na czym polegało nowatorstwo koncepcji Smarta? Gównie na dwóch elementach: małych rozmiarach i nowoczesnym wyposażeniu. Podstawą konstrukcji była rama z wysokogatunkowej stali, na której się opierało się główne zabezpieczenie w razie wypadku. Do niej montowano panele z elastycznego tworzywa, z których składała się karoseria. Panele można było wymieniać i zmieniać wygląd auta w zależności od gustu.

Pod koniec 2003 roku do dwuosobowego Smarta, który otrzymał nazwę Fortwo (dla dwojga) dołączył Smart czteroosobowy (i pięciodrzwiowy) - Forfour (dla czworga). Była to samochodowa wariacja bazująca na płycie podłogowej Mitsubishi Colta (Daimler ma udziały w Mitsubishi). Oprócz gabarytów auto znacznie się różniło od dwuosobowego Smarta.

Następne generacje

Dotychczas na rynku pojawiły się trzy generacje modelu Fortwo. Trzecia zadebiutowała przed rokiem. W porównaniu do poprzednika Fortwo nieco urósł. Długość nadwozia jest taka sama (2695 mm), ale szerokość powiększono do 1663 mm (+103 mm). O 1,5 cm wzrosła również wysokość, która wynosi obecnie 1555mm. Imponująca jest średnica zawracania, która między ścianami wynosi tylko 6,95 metra.

Oprócz różnic w wielkości nadwozia są także różnice stylistyczne, i to spore. Duży wpływ na wygląd Smarta miał fakt, iż został zaprojektowany przy współpracy koncernów Daimler i Renault. Smart Fortwo III ma bardziej masywny wygląd, m.in. dzięki dużym reflektorom oraz większej masce, która zakończona jest niemal pionowym wlotem powietrza.

Razem z modelem Fortwo zadebiutował także nowy Smart Forfour. Jednak w odróżnieniu od poprzednika, tym razem auto jest stylistycznie i konstrukcyjnie spójne z modelem Fortwo. Do środkowego słupka oba auta nie różnią się. Także pod względem szerokości i wysokości są identyczne. Większa - o 80 cm - jest natomiast długość nadwozia (wynosi 3495 mm), zaś rozstaw osie jest większy o metr (ma 2494 mm).

W przypadku Smarta Forfour średnica zawracania wynosi 8,65 m, czyli o prawie pół metra mniej niż pozostałe auta w tej klasie.

Zawadiackie wnętrze

Wnętrze Smarta zawsze było awangardowym projektem. W pewnym sensie tak też jest w nowej generacji. Wystarczy popatrzeć choćby na okrągłe wyloty nawiewów, które wystają na kokpicie niczym żabie oczy, albo na obrotomierz zamontowany także na kokpicie po lewej stronie prędkościomierza.

Inna cechą kabiny Smarta jest dwubarwna kolorystyka. W zależności od tego, w jakim kolorze lakieru nabywca zamówi auto, na desce rozdzielczej mogą się znaleźć elementy w tym właśnie kolorze. Zresztą samo nadwozie też jest dwukolorowe.

Tylna kanapa w Smarcie Forfour składa się z dwóch siedzisk przedzielonych półką z podstawką pod napoje i schowkiem zamykanym żaluzją.

W najlepiej wyposażonych wersjach dostępny jest system MirrorLink, który jest połączeniem systemu audio, nawigacji, internetu oraz różnych funkcji samochodu. Jego centralnym elementem jest dotykowy wyświetlacz na centralnej konsoli.

Różne bagażniki

Również bagażniki obu Smartów różnią się i to nie tylko wielkością. W przypadku modelu Fortwo dostęp do bagażnika, którego pojemność wynosi 260 litrów, jest możliwy już po uniesieniu tylnej szyby. Można wtedy wrzucić do kufra siatkę z zakupami czy teczkę. Jeśli zaś chcemy zapakować większy bagaż trzeba jeszcze opuścić burtę, która staje się wtedy podstawką ułatwiającą załadunek.

W Smarcie Forfour dostęp do bagażnika umożliwia klasyczna klapa unoszona do góry. Co ciekawe, pojemność kufra w tym aucie jest mniejsza niż w Fortwo i wynosi 185 litrów. Można go za to powiększyć do 975 l.

Trzy wersje silnikowe

Do napędu obu Smartów stosowane są trzycylindrowe silniki benzynowe umieszczone z tyłu i napędzające tylną oś. Bazową jednostką jest motor o pojemności 999 ccm dostępny w dwóch zakresach mocy - 61 KM i 61 KM. Najmocniejszym silnikiem jest trzycylindrowa turbodoładowana jednostka o pojemności 898 ccm i mocy 90 KM.

W momencie wejścia aut na rynek stosowana była pięciobiegowa przekładnia manualna. Teraz Smarty z mocniejszymi silnikami - 71 KM i 90 - dostępne są także z dwusprzęgłową sześciobiegową skrzynią automatyczną (twinamic).

Dzięki zastosowaniu tej przekładni, możliwa była zdaniem producenta optymalizacja działania jednostek napędowych i zmniejszenie zużycia paliwa. Np. w przypadku Smarta Fortwo z silnikiem o mocy 90 KM średnie spalanie spadło o 0,1 litra - z 4,2 (skrzynia manualna) do 4,1 l/100 km (skrzynia twinamic).

Natomiast Smart Forfour z tym samym silnikiem spala średnio 4,3 l (skrzynia manualna) i 4,2 l (skrzynia twinamic). Dodajmy, że wszystkie jednostki napędowe z dwusprzęgłową przekładnią są także wyposażone w system start/stop wyłączający silnik podczas krótkotrwałego postoju. Po zwolnieniu pedału hamulca system automatycznie włącza silnik.

Wrażenia z jazdy

Ten, kto oczekuje od Smarta sportowych emocji raczej nie powinien w ogóle wsiadać do tego samochodu. Auto ma zupełnie inne zadanie do wypełnienia. Zarówno Fortwo, jak i Forfour to typowe auta miejskie i to takie, które potrafią wjechać tam, gdzie nie poradzi sobie wiele innych modeli. W przypadku Forfour można jeszcze myśleć o jakiś niewielkich wypadach pod miasto, choć tak naprawdę można też pojechać Smartem Fortwo.

W przypadku wersji z dwusprzęgłową skrzynią automatyczną miejska funkcjonalność tych samochodów znacznie wzrosła. Chodzi nie tylko o mniejsze spalanie, ale lepszy komfort jazdy i wygodę kierowcy. Podczas jazdy w korkach nie musi on ciągle zmieniać biegów. Robi to za niego sama przekładnia, a system start/stop wyłączy silnik podczas oczekiwania na zmianę świateł.

Podczas prezentacji prasowej Smartów z nową przekładnią była możliwość wypróbowania aut także na drogach pozamiejskich, gdzie czasem trzeba wyprzedzić jakiś inny pojazd. W takich warunkach lepiej radzi sobie Fortwo, którego masa własna w najcięższej wersji (silnik 90 KM) wynosi 940 kg. Smart Forfour z tym samym silnikiem jest o 85 kg cięższy.

Dlatego przy wyprzedzaniu w tym modelu lepiej zmieniać biegi ręcznie. Jest to możliwe, bo skrzynia twinamic ma także tryb sekwencyjny.

Ważne jest również to, iż Smart - czy to Fortwo czy Forfour - zachowuje zadowalającą stabilność na drodze. Zawieszenie oraz układ kierowniczy dobrze sobie radzą nawet podczas jazdy na autostradzie. Ale umówmy się - ten samochód jest do miasta.

Smarty z przekładnią twinamic właśnie wchodzą do sprzedaży na polskim rynku. Cena rozpoczyna się od kwoty 52 594 zł (model Fortwo 1.0 71 KM).

Smart Forfour 1.0 90 KM Twinamic i konkurenci