W poprzednim tygodniu oddano do użytku wyremontowany odcinek ulicy Grodzkiej, pomiędzy al. Sienkiewicza a skrzyżowaniem z ul. Piekiełko. Jednak nie pojawiły się żadne znaki, które informowałyby o tym, że pozostała część ulicy w dalszym ciągu nie jest przejezdna.
– Kierowcy chcący dotrzeć na ulicę Mostnika, Kowalską czy Armii Krajowej są wprowadzani w błąd –skarży się jeden z naszych czytelników. – Widziałem, jak zabłądził tam ambulans jadący na sygnale – dodaje.
Tę informację potwierdzają pracownicy słupskiego pogotowia.
– Nasze karetki kilkakrotnie niepotrzebnie wjeżdżały na Grodzką. Na szczęście nigdy nie wiozły pacjenta w stanie zagrożenia życia – mówi Małgorzata Orłowska, zastępca kierownika Działu Usług Medycznych.
– Odpowiednie oznakowanie powinno już się pojawić. Odpowiada za nie wykonawca inwestycji – tłumaczy Jarosław Borecki, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej.
Firma POL-DRÓG zapowiedziała, że znaki zamontuje już dzisiaj. Jak nam wyjaśniono, zwłoka wynika z niedopatrzenia podwykonawcy, który nie sprowadził na czas właściwych tablic informacyjnych.
Ostateczne zakończenie prac remontowych na ul. Grodzkiej zaplanowano na połowę września.
Filip Pietruszewski
Fot. Łukasz Capar
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?