
Mieliśmy ciekawość obserwowania, jak pracuje jury takiego konkursu. Wytypowano trzydzieści samochodów i trzeba było wybrać z tego dziesięć, które mają cechy słodkości, czyli jak się patrzy na taki samochód, to się człowiekowi robi miło. Opinie są tu zresztą różne i subiektywne, jak zawsze wtedy, kiedy coś się podoba albo nie. Jedni lubią blondynkę, a inni chcą tylko od rudej.
Katarzyna Napiórkowska z Galerii Sztuki twierdzi, że słodka jest Honda Jazz, bo ma ładne proporcje tyłu do przodu. Znany kiedyś w kręgach filmowych Henryk Szlachtycz mówił w takich sytuacjach, że kobieta jest jak róża, nie ma przodu i nie ma tyłu. Do słodkich samochodów zaliczono też Forda StreetKA, śliczny kabriolecik tyle, że kobiety twierdzą, iż taki samochód jest w Polsce niebezpieczny. Zanim się zdąży zamknąć dach, już ukradną torebkę. Andrzej Dąbrowski znany dziennikarz i jeszcze bardziej znany jako piosenkarz uważa, że za słodki samochód można by uznać starą Multiplę Fiata, bo nowa jest już tak wygładzona i elegancka, że zatraciła słodkości.
Za słodkie samochody uznano m.in. Lancię Ypsilon, Citroena C2, Hondę Jazz, KIA Picanto, Mini, Fiata Pandę oraz nowego Suzuki Swift. Najwięcej głosów uzyskała Lancia Ypsilon, Citroen C2 i Honda Jazz. Samochody te wystawione zostaną na targach słodyczy w końcu lutego w Warszawie i tam ogłoszony zostanie werdykt, które auto jest najbardziej słodkie. Na nasze oko, największe szanse ma Lancia Ypsilon, tyle że kosztuje blisko 60 tys. zł przez co robi się mocno za słodka.
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?