Škoda Karoq kontra Renault Kadjar. Porównanie najmocniejszych wersji z automatem

Naszą koncepcją testu było porównanie najmocniejszych wersji z automatyczną skrzynią przekładniową, czyli opcji najbardziej komfortowych. Tutaj wystąpiła jednak rozbieżność, gdyż najmocniejszy Renault Kadjar z automatem, to diesel 1,6 Cdi 130 KM, a najmocniejsza Škoda Karoq z automatyczną skrzynią, to benzynowy 1,5 TSi 150 KM. Ponieważ jednak ceny są zbliżone, wymiary zbliżone, nabywcy to osoby szukające identycznych modeli, zatem… sprawdzamy!

Karoseria dwa światy

Wprawdzie zarówno Škoda jak i Renault nie są pojazdami z Japonii i Niemiec, ale… mają z tamtymi produktami wiele wspólnego.  Obydwie firmy są bowiem powiązane technologicznie z koncernem niemieckim (VW - Škoda) lub japońskim (Nissan - Renault).

W przypadku Aliansu Renault-Nissan wprowadzono system konstrukcji modułowej Common Module Family (CMF), który dzieli się na trzy segmenty: CMF-A dla małych samochodów, CMF-B dla średnich samochodów i CMF-C/D dla większych samochodów. W Renault KADJAR wykorzystano rozwiązanie modułowe CMF C/D i zbudowano crossovera z segmentu C, którego kompaktowe wymiary (4449 mm długości i  1836 mm szerokości) w zestawieniu z wysokością nadwozia (1607 m) podkreślają dynamikę auta. Bagażnik w Renault Kadjar oferuje do wyboru dwa położenia podłogi: górne, tworzące idealnie płaską powierzchnię po rozłożeniu foteli tylnych oraz dolne, pozwalające uzyskać maksymalną objętość, wynoszącą 473 litrów.
W przypadku koncernu Škoda wprowadzono platformę modułową MQB, która wykorzystywana jest w różnych modelach firm: VW, AUDI, Seat i Škoda. Wymiary kompaktowego SUV-a Karoq są następujące: 4382 mm długości, 1841 mm szerokości i 1603 mm wysokości. Bagażnik ma zaś pojemność 521 litry.

Škoda– jubilerski szlif

Aktualnie oferowany styl nadwozi, wyróżniający wszystkie modele Škody, w przypadku wersji SUV jest wręcz ideałem. Proste, kubistyczne linie jakie wkomponowano w każdym modelu, wymuszały bowiem specjalne projektowanie limuzyn, czy kombi, aby pogodzić linię modelową i uniwersalność karoserii. W przypadku modelu SUV nie ma z tym żadnego problemu. Po prostu SUV ma w genach prostotę kształtu, a „jubilerskie szlify Škody” tylko uwidaczniają styl i elegancję sylwetki.

Przód auta nieodparcie kojarzy się z wytrzymałością i solidnością. Mocno wyprofilowane błotniki potęgują wrażenie atletycznej sylwetki, a lekko wklęsłe boki auta i muskularne nadkola, dodają całości dynamiki i budzą wrażenie solidności.

Także w Renault Kadjar, jak przystało na model crossover, dużą uwagę zwrócono na poczucie solidności. Wyrazisty grill dodaje przodowi nadwozia siły wyrazu, a typowe dla SUV-ów przednie i tylne osłony podwozia sugerują terenowe skłonności Kadjara. Wysoki prześwit (190 mm) i potężne koła (standardowo 225/45R19), już na pierwszy rzut oka wskazują zaś, że mamy kontakt z autem, które bezstresowo porzuci utarte drogi. Tym bardziej, że osłony dolnej części drzwi tworzą ochronny puklerz, a czarne nakładki na nadkola stanowiące przedłużenie osłon i progów, zbliżają Kadjara do świata samochodów terenowych.

Zobacz także: Kia Picanto w naszym teście

Kadjar wyróżnia się jednak -w porównaniu z  crossoverem Škody - eleganckimi elementami nadwozia, o stylistyce typowej dla modeli klas wyższych marki Renault. Sugeruje to m.in. listwa diód LED w kształcie litery C w światłach dziennych dodająca elegancji, a jednocześnie tworząca niezwykle charakterystyczny układ świateł. Diody wydają się naturalnym przedłużeniem chromowanej listwy grilla i podkreślają klasę samochodu.  Dodatkowo chromowane elementy wokół szyb, świateł dziennych i osłon dolnej części nadwozia podkreślają jakość wykończenia oraz solidność konstrukcji.

Wnętrze – większa uniwersalność Škody

Po otwarciu drzwi Renault zobaczymy starannie dopracowane wnętrze, tworzące harmonijną całość ze stylistyką nadwozia. Rysunek deski rozdzielczej przede wszystkim eksponuje poziome linie, poszerzając wizualnie wnętrze kabiny. Deska rozdzielcza jest przyjemna w dotyku i wykończona wysokiej jakości piankowym materiałem. Warto podkreślić, że wnętrze przykuwa uwagę  niezwykle starannym i precyzyjnym wykończeniem, a nachylenie foteli sprawia, że pozycja za kierownicą jest praktycznie identyczna jak np. w sedanie.
Na centralnym miejscu zabudowany jest system R-LINK 2®. Jest on wyposażony w funkcję poleceń głosowych do obsługi nawigacji, telefonu, aplikacji i radia, zapewniając uproszczony i bezpieczny dostęp do poszczególnych funkcji. Stronę główną systemu R-LINK 2® można spersonalizować, aby umożliwiała ona szybki dostęp do najczęściej wykorzystywanych funkcji.

Wsiadając do Škody Karoq także odczujemy wysoki poziom komfortu i eleganci. Nie poczujemy się jak w oferowanym wcześniej Yeti, gdyż wnętrze jest obecnie bardziej przestronne, ale przede wszystkim, wykończenie i wyposażenie to prawdziwy przeskok o klasę wyżej. Dotyczy to zarówno foteli o znacznie lepszej konstrukcji, jak i tapicerki na siedzeniach. Nie bez znaczenia jest też rozmieszczenie przyrządów sterowania i ich poziom zaawansowania technologicznego. Moduły multimedialne pochodzą bowiem z drugiej generacji modułowej matrycy multimedialnej Grupy Volkswagen i oferują najnowocześniejsze funkcje i interfejsy oraz są wyposażone w pojemnościowe ekrany dotykowe.

Systemy multimedialne VW są znacznie bardziej intuicyjne niż oferowany w Renault system R-LINK 2® i – co potwierdzał każdy użytkujący obydwa samochody – nie wymagają wertowania instrukcji obsługi.

Bagażnik Škody - bezkonkurencyjny

W Škodzie mamy jeszcze jedną niespodziankę – bagażnik. Opcjonalny system tylnych foteli VarioFlex (opcja kosztująca 1800 zł) umożliwia bowiem dostosowanie pojemności bagażnika w zależności od potrzeb. System VarioFlex składa się z trzech oddzielnych foteli, które można indywidualnie dostosowywać, a także istnieje możliwość wyjęcia wszystkich foteli – wtedy SUV staje się vanem o maksymalnej pojemności 1810 litrów. W przypadku Renault Kadjar mamy jedynie zmianę konfiguracji wnętrza, jak w modelu kombi. System „Easy Break”, z umieszczonymi wewnątrz bagażnika dźwigniami, umożliwia odblokowanie i automatyczne złożenie tylnej kanapy dzielonej w układzie 1/3-2/3. Ponadto fotel pasażera z przodu daje się złożyć – za pomocą umieszczonej w jego dolnej części dźwigni – do położenia stolika, umożliwiając załadunek długich przedmiotów.

Na trasie

Jak wspominałem na początku za podobną kwotę (Škoda 1,5 TSi Style to cena 112 000 zł, Renault 1,6 dCi S Edition 116 500 zł), mamy auta z automatyczną skrzynią biegów, ale silnikiem benzynowym i diesla. Jak okazało się podczas testu samochody te trudno jednak porównać. Nie chodzi bynajmniej o fakt różnych silników, gdyż w ostatnich latach silniki diesla często przewyższają wersje benzynowe (podczas WTCC Seat Leon TDI , gromił benzynowe BMW i Chevrolety), a w testowanych modelach silnik diesel miał moment obrotowy 320 Nm, a benzynowy tylko 250 Nm, co sugeruje płynniejszą jazdę Renault. Problemem podczas porównania była… skrzynia biegów.  DSG zastosowana w Škodzie bije na głowę bezstopniowy automat CVT w Renault. W przypadku Škody dodajemy gazu i… samochód przyspiesza. W przypadku Renault, mamy zaś głośniejszą pracę silnika, chwilę zastanawiania i delikatny przyrost prędkości. Zresztą potwierdzają to także dane katalogowe: prędkość 203 km/h i przyspieszenie 9 sek dla Škody i odpowiednio 189 km/h i 11,1 sek dla Renault.
Tak więc stawiając na najmocniejszy komfortowy model obu firm wygrywa Škoda.
Obniżamy jednak poprzeczkę poszukiwania najmocniejszego silnika i wybieramy Renault Kadjar z silnikiem benzynowym 1,2 130 KM, ale z automatyczną dwusprzęgłową skrzynią EDC (1,2 TCe S Edition – 101 500 zł). W tym wypadku nie mamy żadnych zastrzeżeń do działania skrzyni biegów, ale… silnik jest za slaby. Jego moment obrotowy to 205 Nm, czyli o 20% mniej niż w Škodzie. To zaś odbije się podczas jazdy w górach i samochodem obciążonym np. w wakacje.

Czyżby zatem Škoda zawsze była niepokonanym zwycięzcą??? Poszukaliśmy oferty i… nie.
Renault Kadjar za kwotę 117 500 zł jest oferowany z najmocniejszym silnikiem Diesla 130 KM, mając wprawdzie manualną skrzynię przekładniową, ale… napęd na obie osie. Warto dodać, że jest to jedyny samochód w ofercie Karoq i Kadjar w którym jest napęd na obie osie. Co ważne, model ten ma lepsze osiągi niż wersja z automatem (prędkość 190 km/h, przyspieszenie 10,5 sek).

Podsumowanie
Rozpoczynając test chcieliśmy jedynie sprawdzić, który z topowych modeli obu firm jest lepszy. Jednakże w czasie testu niespodziewanie musieliśmy rozpatrzyć jeszcze inne opcje wyboru. Oto zaobserwowane fakty:
1. Komfort i dynamika jazdy w samochodach z Czech i Francji, niczym nie odbiega od wersji z Niemiec i Japonii, gdyż zostały one zbudowane na tych samych podzespołach.
2. Po wyborze najbardziej topowej wersji Karoq Style i najbardziej topowego Renault S-Edition, czyli najsilniejszych silników z automatem wygrywa Škoda.
3. Gdy chcemy automatyczną skrzynię porównywalną z DSG i obniżymy w Renault nasze wymaganie odnośnie silnika, to… przewaga Škody jest nieco mniejsza, ale jest nadal.
4. Dopiero wsiadając do wersji z napędem na cztery koła Kadjar nawiązuje równorzędną walkę.
Tak wiec przyznam, że nabywcy mają duży problem, gdyż muszą wypośrodkować swoje oczekiwania…