Samochód elektryczny. UE stawia na elektryki
Do 2030 r. po europejskich drogach ma poruszać się przynajmniej 30 mln samochodów bezemisyjnych. W UE zarejestrowanych jest 313 mln samochodów. Oznacza to, że w 2030 r. niemal co dziesiąty pojazd miałby być elektryczny. A aktualnie na prąd zarejestrowanych jest w krajach członkowskich 1,4 mln takich pojazdów.
Planowane jest także niemal całkowite wykluczenie z europejskich dróg pojazdów spalinowych. To ma nastąpić do 2050 r. Powodem przyjęcia takiego planu przez Komisję Europejską jest chęć poprawy jakości powietrza.
Dodatkowo Komisja Europejska chce również większej promocji ogumienia o niskich oporach toczenia. Mowa o oponach, które za sprawą ukształtowania bieżnika i właściwości mieszanki, z której jest on wykonany, powodują mniejsze straty energii.
Nowa norma emisji spalin Euro 7
Sposobem na osiągniecie przyjętego celu ma być wprowadzenie nowej normy emisji dotyczącej pojazdów - Euro 7. Ma ona wejść w życie nie wcześniej niż w 2025 r. Dokładne jej założenia nie są znane.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Motoryzacyjnych (ACEA) wyraziło już swoje obawy. Zdaniem tej organizacji nowa norma z łatwością może doprowadzić do końca aut o niezelektryfikowanym napędzie.**
Nowy samochód. Jakie auta kupujemy w Europie?
Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Motoryzacyjnych (ACEA) wynika, że w trzecim kwartale 2020 r. liczba zarejestrowanych w krajach UE samochodów o napędzie benzynowym spadła względem porównywalnego okresu 2019 r. o 24,3 proc., a diesli o 13,7 proc. W tym samym czasie liczba zarejestrowanych samochodów elektrycznych wzrosła o 132 proc. To 135,5 tys. sztuk takich samochodów, podczas gdy na drogi w Europie wyjechało się 1,3 mln nowych "benzyniaków". Pokazuje to zależność pomiędzy zamożnością społeczeństwa a nasyceniem rynku samochodami elektrycznymi.
Samochód elektryczny. Od czego zależy sukces?
Nie bez znaczenia są także dopłaty. W Niemczech na zakup samochodu elektrycznego można dostać do 9 tys. euro, w Rumunii aż 11,5 tys. euro,
Przypomnijmy, że do sukcesu konieczna jest rozbudowana sieć ładowania. Ta na razie jest dobrze rozwinięta tylko w kilku krajach UE. Niewykluczone, że wypełnienie planu UE będzie opierać się na kilku zamożnych państwach wspólnoty o zaawansowanym stopniu rozwoju infrastruktury ładowania.
Samochód elektryczny. Ile nowych aut na prąd mamy w Polsce?
Pod koniec października 2020 r. po polskich drogach jeździło 15 965 elektrycznych samochodów osobowych, z których 54% stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) – 8 662 szt., a pozostałą część hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 7 303 szt. Park elektrycznych pojazdów ciężarowych i dostawczych w analizowanym okresie zwiększył się do 713 szt. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec października osiągnęła liczbę 8 619 szt.
Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce liczył 383 szt. Przez pierwsze dziesięć miesięcy bieżącego roku flota elektrobusów powiększyła się o 154 zeroemisyjne pojazdy. W porówananiu do analogicznego okresu 2019 r. oznacza to zmianę aż o 276% r/r.
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec października w Polsce funkcjonowały 1 294 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2 474 punkty). 32% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 68% wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W październiku uruchomiono 12 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (29 punktów).
Zobacz także: Ford Transit w nowej wersji Trail
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?