Senior za kierownicą. Planowane zmiany w badaniach

Marek Weckwerth
Fot. Karolina Misztal
Fot. Karolina Misztal
Każdy samochód musi przechodzić okresowe badania techniczne, kierowca - niekoniecznie. Jednak Unia Europejska chce zobowiązać kraje członkowskie do wprowadzenia badań lekarskich dla starszych kierowców.

Regularne badania byłyby obowiązkowe dla kierowców powyżej 60. roku życia. Proces legislacyjny ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Nad projektem podobnych zmian pracują też specjaliści Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. O tym, że seniorzy bywają na drodze niebezpieczni, bądź uciążliwi informują media, opisując na przykład jazdę pod prąd. Komentarze towarzyszące doniesieniom nakręcają spiralę dyskusji o zdolnościach psychomotorycznych kierowców 60+. Przy okazji pojawiają się wpisy internetowe o panach w podeszłym wieku z kapeluszem na głowie, pochylonymi w kierunku przedniej szyby, jadącymi o wiele wolniej niż pozwalają przepisy.

Tyle, że ze statystyk policyjnych wynika, że ta grupa kierowców powoduje najmniej wypadków. Sami kierowcy w badaniach opinii publicznej postrzegają się jako jeżdżący bezpieczniej od innych.

Kierowcy w wieku lat 60 i starsi byli w minionym roku na czwartej, ostatniej pozycji w policyjnej statystyce w kategorii „sprawcy wypadków według grupy wiekowej w województwie kujawsko-pomorskim”. Ci kierowcy spowodowali 125 wypadków, w których zginęło 25 osób, a 133 zostało rannych. Na pierwszym miejscu w niechlubnej statystyce są kierowcy w wieku 25-39 lat, na drugim 40-59 lat, na trzecim 18-24 lata. Ci pierwsi odpowiadają za spowodowanie 267 wypadków, śmierć 39 osób i rany 333.

- Starszych ludzi nie można stygmatyzować. Przecież statystyczny wiek Polaków wydłuża się. Ludzie po sześćdziesiątce w większości zachowują sprawność psychomotoryczną. Najwięcej wypadków powodują ludzie znacznie młodsi, do 39. roku życia - komentuje mł. insp. Maciej Zdunowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.  

Już teraz robi się sporo (choć pewnie wciąż za mało), aby uświadomić kierowców ze starsza metryką jakie zagrożenia czyhają na nich na drodze. Jest więc akcja „60+ bezpieczni w ruchu drogowym” czy też  „Kierowca 50 +”.

Zobacz także: Test Opla Insignii Grand Sport 1.5 Turbo

[page_break]

Fot. Przemysław Świderski
Fot. Przemysław Świderski

Policjanci i inni eksperci od ruchu drogowego radzą przede wszystkim poddawać się regularnym badaniom lekarskim, które oceniają indywidualne zdolność do kierowania pojazdem. Poza tym ważne są treningi pod okiem instruktora nauki jazdy (każdy może sobie wykupić takie lekcje). Instruktor nie tylko oceni poziom radzenia sobie w miejskim ruchu, ale przypomni podstawowe zasady ruchu i zmiany legislacyjne jakie zaszły w ostatnich latach.

Wielu starszych kierowców samodzielnie dochodzi do wniosku, że bezpieczniej jest jeździć z mniejszą szybkością niż dawnej i rezygnuje z siadania za kółkiem po zapadnięciu zmroku czy podczas złych (zwłaszcza zimą) warunkach atmosferycznych.
Instytut Transportu Samochodowego przypomina, że w Polsce jest około 8 mln kierowców w wieku 50 i więcej lat posiadających prawo jazdy kat. B. Prognozy demograficzne mówią, że liczba tych osób będzie rosła, co może generować szereg problemów dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jednak uniemożliwienie kierowania pojazdem może być przyczyną wykluczenia społecznego. Szczególnie dotyczy to osób mieszkających w małych miejscowościach.

Nie jest jednak tak, że ustawodawca nie zauważył dotąd tego problemu i nie podjął kroków zaradczych. - Wszystkie prawa jazdy kategorii „B” (auto osobowe) wydawane były bezterminowo, ale zaszła zmiana - uprawnienia wydane po 21 stycznia 2013 roku mają termin 15-letni - wyjaśnia dr Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Oznacza to, że każdy kierowca z takim dokumentem będzie musiał pod 15 latach złożyć oświadczenie o dobrym stanie zdrowia, które automatycznie przedłużą prawo do kierowania pojazdem. Obowiązkowych badań nie przewidziano. Między latami 2028- 2033 wszyscy kierowcy będą musieli wymienić uprawnienia na terminowe.

- Już teraz bywa tak, że na wniosek uprawnionego organu, na przykład policji, kierujemy kierowcę na badania lekarskie - kontynuuje Waldemar Winter. -  Lekarz może pozwolić na czasowe prowadzenie pojazdu, a nawet zakazać prowadzenia na jakiś czas. Bywa więc, że zatrzymujemy prawa jazdy.

Źródło: Pomorska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty