Jeżdzi się tym jak na upalonym sprzęgle,silnik i tak przecież słaby i paliwożerny, przez tą skrzynię całkowicie wykastrowany z mocy po prostu żenada, wystarczy klika progów zwalniających na krótkim odcinku żeby się dobitnie o tym przekonać,tam gdzie trzeba hamować i zaraz potem przyspieszać ujawnia się to o czym mówię. Brak słów.

Masakra. Twarde. Nie polecam niczego a nie daj boże kluczy wozić luzem w schowkach czy gdzie kolwiek bo zaraz wszyscy ewentualni pasażerowie o tym wiedzą. Należy również zwracać szczególną uwagę na progi zwalniające bo przejechanie po nich ze zbyt dużą prędkością może się okazać bardzo bolesne i na zawsze zmienić nasz stosunek do marki subaru oraz kształt naszej czaszki.

Strasznie tandetne plastiki, jak nowe ładnie wyglądają ale szybko czar pryska,czerwone podświetlenie przycisków (nie wszystkich bo i po co podświetlać wszystkie) żeby podkreślić walory sportowe których nie ma z czasem irytują ,poprzednio miałem niebieskie i zdecydowanie są lepsze na dłuższą mete !! Skaja na fotelach jak narazie jeszcze nie pęka ale boję się że może zacząć.

No i dochodzimy do sedna sprawy "komfort jazdy". Zjawisko to powszechnie znane i lubiane (większość kierowców potrafi odróżnić auto komfortowe od niekomfortowego) w aucie tym nie występuje. Dacia duster to przy tym auto luksusowe i połowę tańsze jeżeli by porównać samo zawieszenie. Samochód dla masochistów bo ani w trasę ani do miasta ani w teren się zbytnio nie nadaje . Ale dla fanów marki jak najbardziej ze względu wyrazisty swój charakter.