Podsumowanie:

Po kilku Galantach zakupiłem Sigmę z przebiegiem 580tys kilometrów, przejechałem 140tys i nigdy nic nie naprawiłem, wymieniłem pasek rozrządu za 120zł, ponieważ sam zmieniałem, żadna końcówka zawieszenia ani żarówka ani jaka kolwiek inna rzecz nie wymagała wymiany. Samochód totalnie bezawaryjny, no ale sprzedałem bo już była stara i jeździłem BMW 535, teraz mam Audi A6 i te oba samochody to wielkie skarbonki. Obecne Audi ma 242tys przebiegu, licznik nie kręcony, sam sprowadzałem z CH i już zainwestowałem w to pudło grube pieniądze. Wniosek z tego że samochody Mitsubishi nie mają sobie równych i nie wierzcie w przebiegi w Sigmie czy Galancie 15 czy 20 letnim w przebieg 300tys bo jeżdzę po europie i widzę prawdę. Samochody z silnikiem do 2.0TDi nawet rzeczywiście mało jeżdżą ale te z durzymi motorami nie gasną i taka Sigma z np 96 roku jeśli ma przebieg 300tys to jesli nie miała kręconego licznika to jedzie on już drugi raz Pozdrawiam wszystkich Mitsu!!!

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?