Silnik 2.0 benzyna, wolnossący, łańcuch rozrządu, zmienne fazy (jak v tec hondy).. bardzo oszczędny jak na tą pojemność. Pali jak hybryda w Suzuki Vitara. Bez sensu zatem brać te nowe wynalazki z bateriami za 10k. Kto to później naprawi i za ile...tu jest prosto i bezawaryjne. Silnik produkowany od 2012 na cały świat. Bez porównania do wynalazków w europejskiech autach typu 1.0 R3 turbo, śmiech na sali jak to lądują to suva typu Duster czy Kuga

Po hopach, progach zwalniających po prostu przelatujesz bez redukcji. Koła 16 w alu i wysoki profil gumy daje wrażenia jak w terenówce, zawias wysoki,duży prześwit. Sztywniejszy niż w poprzednim Asx. Daje poczucie bezpieczeństwa w trudniejszych warunkach, szutry śnieg itd

Proste ale bardzo dobra jakość plastików. Świetnie spasowane,miękkie w dotyku. Solidne nie rysuja się, kierowca i drążek w skórze. Wstawki Ala carbon - ogólnie spoko wygląda jak ktoś lubi schludne wnętrza bez cudów.

Wysokie auto zatem ma to plusy i minusy, drogi krajowe, lokalne itd jest 6/6. Na autostradzie 4/6 bo większy opór aerodynamiczny. Jednak 120 na tempomacie i pali równo 6.0 co uważam za rewelacyjny wynik. Przelot typu 140 to ok 7 ltr. Drogi krajowe do 100/110 ok 5.3 ltr. Nigdy mi nie spalił więcej niż 7 nawet we Wrocławiu (s&s wyłączony)