Dodge RAM III (2002 - 2008) - opinia użytkownika Rafal
2015-10-11, Rafal
Marka: | Dodge |
---|---|
Model: | RAM |
Generacja: | III (2002 - 2008) |
Rok produkcji: | 2002 |
Przebieg: | 220 tys. km |
Nadwozie: | Pickup |
Silnik: | 1500 5.9 |
Podsumowanie:
Zdecydowanie jeden z tych samochodow, ktore warto polecac. Nada sie do ciezkiej pracy, jak rowniez do robienia wrazenia na drodze lub jako nosnik reklamy. Samochod-legenda. Poza eksploatacyjnymi plynami i okresowymi konserwacjami samochod nie do zajechania. Wersja silnikowa Magnum 5,9L o okolo 100 KM mniej jest duzo trwalsza od 5,7L HEMI, ktory jest mocno wyzylowany i zdecydowanie bardziej paliwozerny. Przy dobrze skonfigurowanym gazie 5,9 bierze srednio 17-18L gazu. O potencjale i rezerwie silnika swiadczy to, ze HEMI mozna podrasowac do okolo 460 KM, a 5,9 Magnum do okolo 600 KM - gratka dla tunerow. Samochod daje mase radosci z jazdy. Goraco polecam.
Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?
-
Silnik:
Silnik nie do zdarcia, pewnie przezyje reszte samochodu. Skrzynia przelacza bez zarzutow, nigdy nie mialem z nia problemow. Moze troche kiepskie dojscie do swiec najblizej kabiny. No ale to urok silnika typu V.
-
Zawieszenie:
Zawieszenie sztywne, ale komfortowe. Zima potrafi podskakiwac tyl samochodu w zakretach przy wiekszych predkosciach i napedzie tylko na tyl. Warto wrzucic na pake worek piasku :)
-
Wnętrze:
Po niewielkich modyfikacjach calkiem przyjemnie. Na zdjeciach nie robi takiego wrazenia, jak w rzeczywistosci. Nic nie trzeszczy.
-
Komfort jazdy:
Samochod przede wszystkim bezpieczny i budzacy respekt na drodze, choc trzeba pamietac, ze lusterka wystaja dosc mocno i mozna stuknac sie lusterkami z jakims Ducato :) Zawieszenie odpowiednio twarde. Przetestowany do 190 km/h. Moze troche glosny w srodku przy wiekszych predkosciach. Bardzo duzo miejsca w srodku.
Zużycie Paliwa
Śr. spalanie - cykl miejski | 17l/100km |
---|---|
Śr. spalanie - cykl mieszany | 16l/100km |
Śr. spalanie - trasa | 15l/100km |
Zalety i Wady
- Duzy
- Wygodny
- Niezawodny
- Bezpieczny
- Na zime trzeba dociazyc pake, bo potrafi podskakiwac :)