Nie jest źle. Nie zawsze za pierwszym razem chce wejść 3 bieg, ale reszta po prostu jednym paluszkiem. Biegi w zasadzie wchodzą same. Poza tym trochę dziwnie jest zestrojona. Przy 50km/h wrzucam 4 bieg, aleto słabo do przyspieszania. Jednak na 3 biegu przy 50 km/h trochę wyje. Dobrze się z tą skrzynią przyspiesza, ale już do stałej prędkości do 70km/h trochę czasem trzeba się namachać biegami. Przy przyspieszaniu i i przeciąganiu biegów wygląda wszystko bardzo fajnie.

Bardzo komfortowe. W zasadzie autko buja jak Bentley, a przez nierówności po prostu przelatuje. Jedyne co to czasem wydaje jakieś dziwne dźwięki od stukania, przez dzwonienie aż po pisk. I to nie jest to, że to wina mojego egzemplarza, bo jeździłem kilkoma picasso i wszystkie wydawały podobne dźwięki. Na szczęście te dźwięki to nie stałe wrażenia audio, ale raz od czasu do czasu.

Bez zastrzeżeń. Ładnie wykonane, całkiem przyjemne. Jedynie co, to tapicerka szybko się zużywa. Kierownica się ściera, boczki drzwi też noszą ślady użytkowania... Nie jest to japońska doskonałość, ale tragedii też nie ma. Autko posiada dużo schowków, czasem jakieś dziwne rozwiązania (typu sterowanie oknami na panelu środkowym), czy drążek zmiany biegów na manlu środkowym. No i ten elektroniczy zegar umieszczony centralnie. Magia. W ostrym słońcu jedynie kompletnie nieczytelny, a przy włączonych światłach mijania kuż kompletnie nic nie widać. Warto zainwestować w światłą do jazdy dziennej właśnie przez to, aby wyświetlacz nie przygasał w czasie dnia. A niestety wyłączyć się tego nie da. No i co ciekawe, to te komunikaty i ostrzeżenia - wyświetlacz pokazuje dokładnie co się dzieje z autem i ostrzega jeszcze pikaniem. Jedynym minusem jest brak obrotomierza oraz ten wskaźnim zużycia paliwa, który działa losowo. Jeżdżę na gazie, a on i tak pokazuje ciągły spadek paliwa mimo iż tego nie ubywa. Trzeba się do tego przyzwyczaić, że ten wskaźnik żyje własny życiem i nie odzwierciedla dokładnego stanu paliwa.

Pełno miejsca w środku, 5 pełnowymiarowych foteli i gigantyczny bagażnik. JEst mega wygodny zarówno pod względem miejsca w srodku jak i zestrojenia zawieszenia, czy ergonomii (choć, jak wspomniałem, trzeba się do tego wszystkiego przyzwyczaić, to z czasem wszystko staje sie intuicyjne). Jedyny minus to pozycja za kierownicą. Mimo pełnej wygody to francuzy nie ogarnęli jednej rzecz - jak się usiądzie za kierownicą i wszystko ustawi pod siebie, to prawym kolenem podczas jazdy zawadzamy o kluczyk w stacyjce. Trochę strach, że się go złamie i będzie problem. Często zawadzam kolanem o kluczyk i to jest trochę... niefajne. A po dłuższej trasie trochę boli kolano. To jednak niewielka niedogodność w porównaniu z całokształtem. Denerwujące trochę, ale do przeżycia. Choć ja po 2-ch latach jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłem.