Samochody i motocykle z czasów PRL - zobacz zdjęcia ze zlotu zabytkowych pojazdów

redakcja.regiomoto
Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia
Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia
W Tarnobrzegu spotkali się miłośnicy motoryzacji z czasów Polski Ludowej. Przyjechali aż 50 pojazdami wyprodukowanymi w krajach demokracji ludowej.
Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia
Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia

Pomysłodawcą i organizatorem zlotu był Jerzy Korczak. Rodowity tarnobrzeżanin, obecnie mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii, ale odległość nie była żadną przeszkodą.

- W Wielkiej Brytanii w każdy weekend podobnych zlotów jest kilka. Pomyślałem, że można spróbować zrobić takie spotkanie w Tarnobrzegu. Wraz z kilkoma kolegami wszystko przygotowaliśmy i chyba udało się - mówi Jerzy Korczak.

OD WOŁGI PO WARSZAWĘ

Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało kilkudziesięciu właścicieli samochodów i motocykli, które zostały wyprodukowane w krajach tak zwanej demokracji ludowej, w latach 1944-1991. Były Maluchy, Fiaty 125p, Wołga, Nysa, Trabanty, Syrena i prawdziwa perła - Warszawa 224 z 1967 roku. Oprócz samochodów na spotkaniu nie mogło zabraknąć motocyklistów, którzy przy okazji prezentowali różne atrybuty z minionej epoki. Były kaski ORMO, oryginalne instrukcje samochodów, a także gazety motoryzacyjne z czasów PRL.

Jerzy Korczak na zlot wybrał się Polonezem 1500, rocznik 1981. W garażu została Syrena 105 z 1980 roku.

- Motoryzacją interesowałem się od małego. Zawsze lubiłem przyglądać się samochodom, potem majsterkować i tak już zostało. Oba swoje PRL-owskie samochody uwielbiam tak samo, ale wybór padł na Poloneza 1500, tak zwanego Borewicza, którego starannie przygotowałem na zlot - mówi Jerzy Korczak.

Tarnobrzeżanie z ciekawością przyglądali się wszystkim pojazdom, robili zdjęcia, a najwięcej radości miały dzieci, które zasiadały w fotelach kierowców. Największe tłumy spoglądały na zabytkową Warszawę 224, a także Nysę.

- Wiele osób zwiedzając zlot wspomina dawne czasy, kiedy to po polskich drogach jeździły Fiaty 125p, 126p, Skody 105, Polonezy, Syrenki i Trabanty. Dla młodszych to lekcja historii motoryzacji - dodaje Jerzy Korczak.

Warszawa na każdym zlocie należy do tych najbardziej obleganych aut. Każdy może zobaczyć ile pracy trzeba, aby zadbać o taki samochód.

- Myślę, że tak jak każdy z kierowców samochodów, które tutaj oglądamy, powie to samo. Kochamy motoryzację. Nie wyobrażam sobie dnia bez doglądania Warszawy - podkreśla właściciel zabytkowego samochodu.

Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć ze zlotu samochodów PRL

Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia
Spotkanie Pojazdów PRL w Tarnobrzegu - zdjęcia

ROCZNICOWE FIATY

W 2013 roku mija 40 lat od narodzin Malucha, czyli Fiata 126p, a 22 lata temu z taśmy produkcyjnej zjechał ostatni Fiat 125p. Produkcja polskiego Fiata 125p rozpoczęła się w połowie lat 60-tych. Impulsem do zmiany był fakt, że montowane dotychczas w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie auta marki Syrena i Warszawa były przestarzałe. Pierwszy egzemplarz dużego Fiata zjechał z taśmy produkcyjnej 28 listopada 1967 roku, a potem zaczął się okres świetności tych samochodów, kiedy to Fiat 125p był eksportowany do 30 krajów na wszystkich kontynentach.

- Fiat 125p do 1983 roku był produkowany na włoskiej licencji. Kiedy ta licencja wygasła to do 1991 roku powstawał pod nazwą FSO 1500 - wyjaśnia Stanisław Górecki, inżynier, miłośnik motoryzacji z Nowej Dęby.

Kolejnym najbardziej popularnym modelem samochodu na tarnobrzeskim zlocie był Fiat 126p, czyli Maluch. Ten samochód został skonstruowany w 1973 roku we Włoszech. Na początku był on montowany w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, a po dwóch latach produkcję przeniesiono do fabryki w Tychach. I to właśnie Maluch dzięki niskiej cenie sprawił, że samochody pojawiły się w wielu rodzinach. Produkcję Malucha zakończono oficjalnie 13 lat temu.

NA MOTOCYKLU

Oprócz samochodów rodem z krajów demokracji ludowej na zlocie można było zobaczyć motocykle. Wśród miłośników jednośladów był między innymi inżynier Stanisław Górecki z Nowej Dęby, który przyjechał na swoim SHL M04.

- Pierwszy motocykl miałem na początku lat sześćdziesiątych, a i całe życie związane jest z motoryzacją. Nauka w szkole zawodowej, technikum, studia na politechnice i kariera zawodowa w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym w Nowej Dębie, zakład doświadczeń silników spalinowych i elektrourządzeń. Na własne oczy widziałem rozwój tej gałęzi przemysłu, od najmniejszych silników po te największe - wylicza Stanisław Górecki.

Mieszkaniec Nowej Dęby ma w swoim garażu imponujący zestaw maszyn.

- Dwie SHL-ki, skuter, duży Vulcan oraz rower z silnikiem z 1954 roku, wyprodukowany we Wrocławiu. Mówi się na niego Gnom. Na nowoczesnych maszynach niezbyt lubię jeździć, zdecydowanie bardziej wolę lekką SHL-kę. Szkoda tylko, że jak jeżdżę SHL-ką to harleyowcy w ogóle nie odpowiadają na moje pozdrowienie. Jakby mnie w ogóle na drodze nie było - opowiada Stanisław Górecki.

SHL-ka była produkowana w Polsce jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej.

- Po zakończeniu wojny powrócono do konstruowania tych motocykli, które dodatkowo otrzymały elementy na podstawie dokumentacji niektórych modeli z krajów Europy Zachodniej - wyjaśnia Stanisław Górecki.

Pierwszą edycję „Spotkania Pojazdów PRL" zakończyła parada samochodów i motocykli, która przejechała ulicami Tarnobrzega. - Po sukcesie tego zlotu trzeba już myśleć o kolejnej edycji, która mam nadzieję będzie jeszcze bardziej okazała - zaznacza Jerzy Korczak.

Grzegorz Lipiec, "Echo Dnia"
[email protected] 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty