Informację taką podał amerykański magazyn „Wired”. - Inicjatywa rządowej Administracji Bezpieczeństwa Transportu Drogowego jest niemal gotowa i można spodziewać się jej głosowania w Kongresie jeszcze w tym roku – przekonuje „Wired”. Pismo przypomina zarazem, że niezależnie od tego, czy taki obowiązek zostanie na producentów aut nałożony, to faktem jest, że takie rejestratory w wielu amerykańskich samochodach już są fabrycznym standardem. Dla przykładu od połowy ubiegłej dekady działanie poduszek powietrznych w większości nowych amerykańskich aut jest elektronicznie rejestrowane.
Koncerny samochodowe zaczęły wprowadzać taki monitoring pracy podzespołów auta po części dla zbierania materiałów badawczych w razie powtarzających się awarii, po części – dla jasności w spornych sprawach ubezpieczeniowych. Od końca 2006 roku istnieje w Stanach obowiązek ujawniania przez producenta (np. w dokumentacji auta), że takie urządzenie w samochodzie istnieje.
Według projektu rządowej agencji wszystkie nowe pojazdy będą musiały zostać wyposażone w urządzenie EDR (Event Data Recorder – „rejestrator danych zdarzenia”), które zapisze parametry pojazdu i jego ruchu w czasie przed wypadkiem. Urządzenie nie będzie mogło zostać wyłączone przez użytkownika.
„Wired” sporo miejsca poświęca niewiadomym, które zawsze są ważne dla amerykańskiej opinii publicznej: kto będzie miał dostęp do rejestrowanych danych oraz jakie dokładnie informacje będą rejestrowane. Przykłady z przeszłości pokazują, że samochodowe czarne skrzynki mogą pomóc rozwiązać zagadkowe problemy techniczne (jak tajemnicę niekontrolowanych przyspieszeń toyot – winna okazała się nie konstrukcja auta, lecz dywaniki w kabinie). Mogą też nieoczekiwanie być dowodem sądowym w sprawach karnych („Wired” przywołuje historię skazania za dwukrotne zabójstwo kierowcy, który przejechał na w odległej dzielnicy dwie nastolatki; tylko rejestrator z auta wykazał, że mężczyzna drastycznie przekroczył dozwoloną prędkość). Problem jednak w tym, że dotąd wiele stanów ma bardzo rozbieżne przepisy o dopuszczalności dowodów z takich rejestratorów, a federalne prawo nie może dowolnie i arbitralnie wpływać na przepisy lokalne.
Cytowani przez „Wired” eksperci wskazują zgodnie na jeden plus pomysłu rządu: tworzy on szansę opracowania jednego standardu takich urządzeń i wspólnego formatu zbieranych danych.
„Wired” jest ukazującym się od 1993 roku magazynem śledzącym zmiany w technologiach i analizującym ich wpływ na społeczeństwo oraz kulturę.
Oprac. Waldemar Lewandowski, „Gazeta Pomorska”
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?