Samochód używany. Zarzuty dla dużego dealera. Ma salony w całej Polsce

OPRAC.: Paweł Piątek
Jeśli zarzuty prezesa UOKiK potwierdzą się, Autocentrum AAA AUTO grozi kara do 10 proc. jej rocznego obrotu i konieczność zaprzestania praktyk
Jeśli zarzuty prezesa UOKiK potwierdzą się, Autocentrum AAA AUTO grozi kara do 10 proc. jej rocznego obrotu i konieczność zaprzestania praktyk Pixabay.com
Sprzedawca używanych samochodów Autocentrum AAA Auto przy podpisywaniu umowy naliczał dodatkowe opłaty, o których nabywcy aut wcześniej nie wiedzieli - wynika z ustaleń UOKiK. Firmie postawiono zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i zakwestionowano stosowane przez nią warunki umów.

Jak poinformowano, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejrzewa, że spółka Autocentrum AAA Auto z Piaseczna, właściciel salonów sprzedaży i skupu samochodów używanych, może naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Na terenie Polski Autocentrum posiada 14 salonów, m.in. w: Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu.

Zarzuty dla dużego dealera aut. Co jest podstawą podjęcia działań przez UOKiK?

Podstawą podjęcia działań UOKiK były sygnały od konsumentów, którzy informowali, że sprzedaż pojazdów odbywała się na niezrozumiałych zasadach. Urząd ocenił, że mogło to wprowadzać w błąd na etapie podejmowania decyzji o zakupie auta i zawarcia umowy.

"Postawiłem zrzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów spółce Autocentrum AAA Auto, sprzedawcy używanych samochodów. Cena dla konsumentów jest podstawową informacją decydującą o wyborze. Zgodnie z naszymi ustaleniami oraz otrzymanymi sygnałami, dopiero na etapie podpisywania umowy konsumenci dowiadywali się, że muszą opłacić dodatkowe usługi, o których nie mieli dotąd pojęcia" – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zarzuty dla dużego dealera aut. Jakie nieprawidłowości stwierdzono?

Z informacji zebranych podczas postępowania wyjaśniającego wynika, że na stronach internetowych: aaaauto.pl oraz otomoto.pl brakowało informacji, że podczas transakcji do ceny auta zostanie doliczona opłata za dodatkową usługę. Konsumenci, którzy decydowali się na zakup, rezerwując wcześniej wybrany pojazd, dopiero podczas wizyty w salonie sprzedaży Autocentrum dowiadywali się, że do prezentowanej ceny należy doliczyć dodatkową opłatę w wysokości około 1300 zł. UOKiK zaznaczył, że sprzedawcy wskazywali na różne powody naliczania opłaty, jak "opłata za przygotowanie auta", "za dezynfekcję w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną" czy "opłata za sprawdzenie legalności pojazdu".

Konsumenci zwracali też uwagę na problem automatycznego uwzględnienia w cenie pojazdu kosztu produktu ubezpieczeniowego, którego nie zamierzali kupić.

Dodatkowo na stronie aaaauto.pl znaleźć można było ofertę ubezpieczenia zdrowotnego i ubezpieczenia assistance, których ceny nie uwzględniały podatku od towarów i usług.

Prezes UOKiK w oddzielnym postępowaniu zakwestionował też warunki umów stosowane przez Autocentrum AAA Auto. Podejrzewa, że klauzule stosowane w umowach sprzedaży mogły umożliwiać spółce uchylenie się od odpowiedzialności za ewentualne wady pojazdu.

Zarzuty dla dużego dealera aut. Jaka kara?

Jeśli zarzuty w obu postępowaniach się potwierdzą się, spółce grozi kara do 10 proc. jej rocznego obrotu i konieczność zaprzestania praktyk - przekazał Urząd.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty