Samochód używany czy nowy? Sprawdź, co naprawdę się opłaca

Czesław Wachnik
Samochód używany czy nowy? Sprawdź, co naprawdę się opłaca
Samochód używany czy nowy? Sprawdź, co naprawdę się opłaca
Auto nowe czy używane? Gdzie kupić to drugie - w komisie, na giełdzie czy od znajomego? Odpowiadamy na te pytania.
Samochód używany czy nowy? Sprawdź, co naprawdę się opłaca
Samochód używany czy nowy? Sprawdź, co naprawdę się opłaca

Największym plusem samochodu używanego jest niższa cena zakupu. Kolejnymi - wolniejszy spadek wartości niż w przypadku nowego auta, czasami także lepsze wyposażenie za mniejsze pieniądze.

 

Minusem jest za to ryzyko związane ze stanem technicznym samochodu. Można je znacznie zmniejszyć, jeśli kupujemy auto w komisie czy w autoryzowanym salonie, a nie na giełdzie. Stuprocentowej gwarancji, jak to w wypadku samochodu używanego, nie ma. Jeśli jednak komis albo ASO sprzeda samochód z ukrytymi wadami, łatwiej wywalczyć zwrot pieniędzy.

 

 

Komisy kontra salony samochodowe - te pierwsze górą

Przykładowe ceny komisowe pokazują, dlaczego tak wielu kierowców kupuje samochody używane. Volkswagen Golf, rocznik 2007, przebieg 86 tys. km, doskonały silnik diesla o mocy 140 KM, cena 42.000 zł. Za podobnego VW Golfa kupionego w salonie zapłacimy nawet dwukrotnie więcej.

 

Inne oferty komisowe. Nissan Note, rocznik 2008, cena 32.000 zł. Honda Civic, rocznik 2006, cena 40.000 zł, Nissan Qashqai, rocznik 2007, cena 54.000 zł, Renault Clio, rocznik 2006, cena 28.000 zł. Także w tych przypadkach za nowe auta z podobnymi silnikami trzeba zapłacić nawet dwukrotnie więcej.

 

 

Samochody używane sprowadzamy na potęgę

Od 2004 roku, kiedy to Europa Zachodnia stanęła przed nami otworem, sprowadziliśmy do Polski kilka milionów samochodów. Jedne auta trafiły do warsztatów, gdzie pozyskano części zamienne, inne wyjechały na Wschód, a jeszcze inne do dziś stoją na podwórkach bez rejestracji. Tak duży import sprawił, że wielu rodaków odwróciło się od salonów samochodowych i zamiast nowego, zdecydowało się na zakup auta używanego. Czy słusznie? Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna.

 

Tadeusz Mikołajski od trzech jeździ Toyotą Avensis. Nowy samochód kupił w salonie i jest z niego zadowolony. Teraz zamierza jednak Toyotę sprzedać i kupić nieco mniejsze auto.

 

Jak mówi: - Do miasta mam niecałych dziesięć kilometrów, rocznie przejeżdżam poniżej dziesięciu tysięcy kilometrów, a koszty serwisowania Avensisa nie są najniższe. Dlatego wolę mniejszy samochód i zdecyduję się na używany. Zaoszczędzone pieniądze przydadzą się na remont domu.

 

Podobnie myśli zapewne wielu Polaków, bo na 10 zarejestrowanych aut, około siedem to jednak samochody używane. Ich nie wynika tylko z porównania cen zakupu.

 

Posłużmy się przykładem Volkswagena Golfa z 2007 roku. Przy przebiegu 86 tys. km, będzie on służył jeszcze właścicielowi minimum 10 lat, a ok. 40 tys. zł, bo taką sumę zaoszczędzimy rezygnując za zakupu nowego Golfa, możemy zostawić w banku.

Opinię tę częściowo podziela Dariusz Rosomacki, właściciel jednego z komisów samochodowych w Zielonej Górze.

 

- To jakie auto kupujemy, wynika z naszego podejścia do życia. Osobiście wolę kupić samochód mający dwa czy trzy lata za połowę tego, ile kosztuje nowy, a zaoszczędzone pieniądze włożyć do banku czy pojechać na wczasy - podkreśla właściciel komisu. Jak dodaje, ma wielu klientów, którzy myślą podobnie.

 

- Nie brakuje jednak osób, które wolą się zapożyczyć, a potem zaciskać pasa spłacając raty, tylko po to by kupić nowy samochód - stwierdza Rosomacki.

 

Samochód używany to zawsze ryzko

Inaczej na problem nowy czy używany samochód patrzy Włodzimierz Boroń, diler Renault: - Oczywiście, że najbardziej korzystne jest kupienie samochodu nowego. Tylko wtedy mamy gwarancję, że przez najbliższe lata ograniczymy się do wydatków związanych za zakupem paliwa i bieżącą obsługą.

 

Diler samochodowy dodaje, że w przypadku samochodu używanego, zawsze będziemy mieli do czynienia z loterią. Nie wiemy jak poprzedni właściciel użytkował auto, czy na czas je serwisował i gdzie, czy nie forsował silnika itp.

Jego zdaniem najwięcej ryzykują kierowcy, którzy kupują auta na giełdach samochodowych - szczególnie te sprowadzone z Zachodu.

 

- W naszym serwisie pojawiały się takie samochody. Zdarzało się, że miały zamontowane inne wtryskiwacze, sterowniki czy komputery. Przywrócenie takiego samochodu do stanu używalności, to niekiedy wydatek kilku tysięcy złotych - opowiada Boroń.

 

Jego zdaniem zakup samochodu używanego można polecić tylko, jeśli mamy gwarancję, że auto było odpowiednio serwisowane i mamy pewność co do jego źródła pochodzenia. Duże znaczenie ma tu więc książka serwisowa z informacjami o wykonywanych w ASO przeglądach i naprawach. Pamiętajmy jednak, że zdarzają się przypadki fałszowania wpisów w ASO. Ważne jest więc, kto sprzedaje samochód używany - czy osoba prywatna, komis, firma handlująca samochodami poleasingowymi albo salon samochodowy.

Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, co do sposobu serwisowania samochodu przez poprzedniego właściciela, po zakupie auta trzeba wymienić płyny, olej i rozrząd. A to oznacza kolejne wydatki.

 

Samochód używany z silnikiem Diesla czy benzynowym?

Mechanicy samochodowi podkreślają, że zakup samochodu używanego z silnikiem wysokoprężnym to większe ryzko. Chodzi przede wszystkim o kilkuletnie auta z silnikami Diesla, w których stosowane są takie części jak koło dwumasowe czy wtryskiwacze systemu common rail. Dla przykładu - w Fordzie Mondeo wymiana jednego wtryskiwacza kosztuje ponad 1 500 zł. Z kolei wymiana koła dwumasowego wraz ze sprzęgłem to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych.

Plusy i minusy zakupu samochodu używanego

PLUSY

 

- niższa cena,
- niższe opłaty za ubezpieczenie.


MINUSY

- ryzyko związane z stanem technicznym,
- konieczność wyłożenia pieniędzy na przeglądy.

Plusy i minusy zakupu samochodu nowego

 
PLUSY

 

- pewność, o ile chodzi o stan techniczny,
- okres gwarancyjny,
- stosunkowo niskie koszty eksploatacji.


MINUSY

 

- wysoka cena,
- duże koszty ubezpieczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty